Zgłosili się do nas mieszkańcy Prokocimia z rejonu ulic Wielickiej oraz Dygasińskiego, którzy nie chcą nowej zabudowy w sąsiedztwie. Na zielonych działkach, które oddzielają domki jednorodzinne m.in. od torowiska tramwajowego, jeden z krakowskich deweloperów rozważa budowę biur i lokali usługowych. Jak poinformowali nas protestujący, jest też drugi wariant inwestycji: zamiast usług są w nim mieszkania.
- W magistracie prowadzone są dwa postępowania o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Jeśli inwestor ją otrzyma, od tego już krótka droga do uzyskania pozwolenia na budowę - twierdzą.
Zielone działki służą im do spacerów. Poza tym mieszkańcy obawiają się, że jeśli zabudowa będzie wysoka, to odetnie im ona dostęp do światła słonecznego. - Kiedyś teren planowano przeznaczyć pod rozbudowę ulicy Wielickiej. Z inwestycji zrezygnowano. Z budowy salonu samochodowego również. Tym razem planowany jest nowy budynek. Nie chcemy jego budowy... - przekonuje nas jedna z mieszkanek.
Z dokumentów, z którymi się zapoznaliśmy wynika, że deweloper w miejsce zieleni chce wybudować budynek, składający się z trzech segmentów. Do tego garaż podziemny. Nową zabudowę od torowiska tramwajowego oddzielałby jedynie wąski chodnik oraz ścieżka rowerowa i może jeszcze skrawek zieleni.
W związku z planowaną inwestycją zadaliśmy szereg pytań deweloperowi. Chcieliśmy, aby odniósł się do zastrzeżeń protestujących. Zapytaliśmy również, czy bliskość linii tramwajowej nie będzie jego zdaniem uciążliwa dla przyszłych użytkowników budynku? Gdy otrzymamy odpowiedzi, opublikujemy je.
- Osiedlowa "anakonda". Tak wygląda najdłuższy blok w Krakowie
- Idealny na wiosenne spacery! Mamy najdłuższy park w Polsce! Gdzie koniec?
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Tak mieszkają najbogatsi w Krakowie. Luksusowe domy i mieszkania na sprzedaż!
- 9 lekarzy z Krakowa wśród najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie
