Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Patologia za bramą Wisły Kraków. Dlaczego klub wspiera przestępców?

Piotr Tymczak
W programie „Superwizjer” pojawiły się poważne zarzuty dotyczące wpływu kiboli na Wisłę Kraków.  Klub przekonuje, że tak nie jest, ale na razie nie odpowiada na szczegółowe pytania.
W programie „Superwizjer” pojawiły się poważne zarzuty dotyczące wpływu kiboli na Wisłę Kraków. Klub przekonuje, że tak nie jest, ale na razie nie odpowiada na szczegółowe pytania. Fot. Wojciech Matusik
Nie milknie burza wokół krakowskiego klubu. Z rady TS Wisła zrezygnował wczoraj Paweł Gieras. - Wielokrotnie sygnalizowałem patologie, ale zarząd ignorował wszelkie uwagi. Nie chcę już tego firmować swoim nazwiskiem - wyjaśnia.

Z Rady TS Wisła Kraków zrezygnował wczoraj jej wiceprzewodniczący Paweł Gieras. Napisał, że zarząd ignorował zgłaszane mu patologie Burza po programie w TVN o wpływie gangsterów na Wisłę Kraków, nie milknie. Prezes klubu Marzena Sarapata milczy.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ KRZYSZTOFA KAWY: Działacze Wisły stoją murem za Pawłem M.

W programie „Superwizjer” zamieszczono wiele zarzutów wobec władz Wisły. Jednym z nich jest to, że zarząd klubu dopuścił do zatrudnienia w kasach biletowych osoby z wyrokami, które mają dostęp do bazy danych kibiców i poręczył na piśmie za osoby skazane za rozboje, gwarantując im zatrudnienie w klubie.

CZY W WIŚLE KRAKÓW RZĄDZĄ KIBOLE? PRZECZYTAJ TAKŻE:

Chcieliśmy się wczoraj skontaktować z prezes Wisły Marzeną Sarapatą. Otrzymaliśmy informację od rzeczniczki prasowej Wisły Iwony Stankiewicz, że władze klubu przekazały materiały dotyczące sprawy zewnętrznej kancelarii, która analizuje je pod kątem naruszenia dóbr osobistych członków, pracowników i innych osób zaangażowanych w działalność Wisły.

Stanowisko klubu wobec informacji przedstawionych w „Superwizjerze” jest takie: „Materiał oparty jest na insynuacjach, których klub nie będzie komentował”.

Nie wszyscy prezentują takie podejście. Z rady TS Wisła zrezygnował Paweł Gieras, argumentując, że obecne działania zarządu klubu są dla niego nie do zaakceptowania i nie chce ich firmować swoim nazwiskiem.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podkreśla, że jeżeli są podejrzenia o przestępstwa, to jest to zadanie dla policji i prokuratury, a nie urzędników.

Problem dostrzega Ryszard Niemiec, prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, członek zarządu PZPN: - Ta choroba ma charakter przewlekły. Już w 2013 roku byłem u komendanta wojewódzkiego policji i uczulałem go, zwracałem uwagę, że rośnie groźba przejmowania bytów społecznych przez bandyterkę.

Zdaniem radnego Krzysztofa Durka (PiS), byłego policjanta, efekt mogą przynieść tylko wspólne działania: PZPN, ministerstwa sportu, prezydenta Krakowa i prokuratury.

Piłkarze zostali wmieszani

W programie „Superwizjer” powrócono do zdarzenia z grudnia 2016 r., kiedy piłkarze Wisły wybiegli na rozgrzewkę przed derbami z Cracovią w koszulkach z hasłem „Dudek wracaj do zdrowia”. To miała być akcja charytatywna dla kibica Ruchu Chorzów, który miał mieć wypadek komunikacyjny. Dziennikarze „Superwizjera” ustalili jednak, że „Dudek” należał do kibolskiej bojówki i został postrzelony podczas gangsterskich porachunków.

- Wtedy absolutnie nie wiedzieliśmy, że chodzi o taką sprawę - przekonuje Rafał Boguski, kapitan Wisły Kraków. - Dopiero teraz dowiedziałem się, o kogo naprawdę chodziło. Szczerze mówiąc nie czuję się komfortowo, oglądając siebie w takim reportażu, w takim kontekście.

Podobnie wypowiada się inny zawodnik Wisły, Maciej Sadlok. - Z uwagą obejrzałem reportaż TVN. Dowiedziałem się z niego wielu rzeczy, o których wcześniej nie miałem zbyt dużego pojęcia - mówi zawodnik. - Jeśli chodzi o akcję z koszulkami, to teraz, gdy okazuje się, jak to naprawdę wyglądało, nie jest to fajne uczucie, że ktoś wmieszał nas w takie sprawy - dodaje.

„Misiek” wciąż poszukiwany

W programie „Superwizjer” zwrócono uwagę, że tuż przed wielką akcją policji wymierzoną przeciwko pseudokibicom związanym z gangiem narkotykowym z kraju samolotem do Włoch wyleciał Paweł M., pseudonim „Misiek”, nieformalny przywódca wiślackiej bojówki kiboli, który jest poszukiwany listem gończym. Jak to się stało, że zatrzymano 41 osób, a jednemu z głównych podejrzanych udało się uciec tuż przed obławą? Czy główni podejrzani nie są obserwowani przez policję na kilka dni przed akcją ? - CBŚ nie może zdradzać kulis przygotowywania akcji - odpowiada kom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego.

„Misiek” od niemal czterech miesięcy wciąż pozostaje na wolności. Komisarz Jurkiewicz informuje, że cały czas prowadzone są działania, mające ustalić miejsce jego pobytu.

W programie TVN podano też, że podpalono samochód jednej z osób sprzeciwiającej się wpływom kiboli w klubie. W 2015 r. policja prowadziła postępowanie w tej sprawie. Umorzono je z powodu niewykrycia sprawcy.

Poszukują go i nadal ma siłownię na wiśle

Poszukiwany listem gończym Paweł M., pseudonim „Misiek”, nadal jest właścicielem siłowni prowadzonej na obiektach TS Wisła, gdzie każdego dnia trenują setki młodych ludzi. TS Wisła napisało w oświadczeniu:

„Mamy opinię prawną, z której wynika, że wystawienie listu gończego przeciwko Pawłowi M. nie może być podstawą zgodnego z prawem rozwiązania umowy cywilnej zawartej z firmą Pawła m. Taka próba narazi TS Wisła na zarzuty i pewną przegraną oraz konieczność wypłaty odszkodowania”. Klub nie poinformował jednak, w jaki sposób osoby z TS Wisła kontaktują się z poszukiwanym listem gończym najemcą powierzchni w hali, w której funkcjonuje siłownia.

Jak było z ostrzałem stadionu racami?

W programie „Superwizjer” stacji TVN podano, że były wiceprezes Wisły Damian Dukat (z funkcji zrezygnował w lipcu) miał kierować akcją ostrzału stadionu „Białej Gwiazdy” podczas jednego z meczów w 2014 r. Dukat na Twitterze odpowiedział, że powołując się na anonimowe wypowiedzi zarzucono mu niepopełnione czyny. Wyjaśnił, że w tym czasie był w Barcelonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Patologia za bramą Wisły Kraków. Dlaczego klub wspiera przestępców? - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska