FLESZ - Sypią się mandaty za łamanie obostrzeń
- Doszliśmy ostatnio do porozumienia, że wymienimy ten teren na inny i oni (salwatorianie – red.) się na to godzą. Problem jest taki, że w stosunku do terenu, na którym leży park są pewne roszczenie byłych właścicieli. Z tego co wiem, są one nieuzasadnione, bo dostali oni odszkodowanie, ale w księgach wieczystych jest to nieuregulowane. Gdy zostanie to uregulowane, dokonamy zamiany. Doszliśmy jednak do wniosku, że taki proces może trochę trwać, więc będziemy dzierżawić ten park i udostępnimy go mieszkańcom – zapowiedział prezydent Jacek Majchrowski pod koniec lutego.
Kiedy park zostanie otwarty? Prezydent nie chciał podać dokładnego terminu. Dodał tylko, że rozmowy z zakonnikami toczyły się w środę 24 lutego i ustalono, że "taki proces się odbędzie, mam nadzieję, że szybko". - Nie powiem, że otworzymy za miesiąc, bo za miesiąc przyjdą dziennikarze i będą się pytać, czemu park nie jest otwarty. Jest ustalone, że będzie otwarty, zanim zamienimy się gruntami – mówił ponad miesiąc temu prezydent.
Teraz okazuje się, że prezydent nieco minął się z prawdą. Głos zabrali bowiem salwatorianie. Ci potwierdzają tylko, że jak najbardziej są zainteresowani wymianą nieruchomości, ale w grę nie wchodzi żadna dzierżawa, a do tego ich zdaniem nie ma przeciwwskazań prawnych, aby zamiany nieruchomości dokonać od razu.
Salwatorianie nie zgadzają się na dzierżawę. Chcą jak najszybszej zamiany działek
- Nasze Zgromadzenie jest zainteresowane kompleksowym, definitywnym załatwieniem sprawy parku przy ulicy Szlak, na przykład poprzez zawarcie umowy zamiany z Gminą. Nie jest przez nas rozważana umowa dzierżawy, która z natury rzeczy pozostaje w sprzeczności z koncepcją jednorazowego załatwienia sprawy. Takie też stanowisko przedstawiliśmy ostatecznie Gminie w dniu 24 lutego b.r., a więc zanim Pan Prezydent Majchrowski podał informacje, jakie pan przytacza - mówi nam ks. Sławomir Noga SDS.
Jak dodaje, nie są zgłaszane jakiekolwiek roszczenia potomków byłych właścicieli parku, a księga wieczysta nieruchomości przy ul. Szlak jest w pełni aktualna i odpowiada rzeczywistemu stanowi prawnemu.
W oświadczeniu opublikowanym przez Onet Podróże salwatorianie tłumaczą, że rozmowy ws. parku zaczęły się na nowo w grudniu 2020 r. Stało się to po naszym tekście, gdzie opisaliśmy, jak zakonnicy planują zrobić parking w parku, po tym jak wyburzono mały amfiteatr na tyłach Pałacu Montelupich. Po naszym tekście powrócono do rozmów z zakonnikami, a w negocjacje zaangażował się Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
"Wbrew mogącym wprowadzać w błąd mieszkańców informacjom, jakie ukazały się niedawno w mediach, wyjaśniam, że nie jest przez nasze Zgromadzenie rozważana umowa dzierżawy, która z natury rzeczy stanowi jedynie środek prowizoryczny. Takie stanowisko przekazaliśmy pisemnie Gminie za pośrednictwem Dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej P. Piotra Kempfa już w dniu 24 lutego b.r. i pozostaje ono aktualne. Uważamy, że wyłącznie od rzeczywistej woli władz miasta zależy obecnie to, czy i kiedy sprawa nabycia i udostępnienia parku mieszkańcom zostanie załatwiona" - informują salwatorianie w oświadczeniu dla Onet Podróże.
Dlaczego zatem prezydent Krakowa, w wystąpieniu dla telewizji urzędowej krakow.pl, mówił 26 marca - czyli dwa dni po stanowisku salwatorianów, że park będzie dzierżawiony? Tego nie wiemy. Urzędnicy mówią nam, że treść oświadczenia salwatorianów znają.
- Miasto podtrzymuje wolę zawarcia porozumienia ze Zgromadzeniem w kwestii pozyskania terenu parku Jalu Kurka. Znana jest nam treść wystąpienia salwatorianów dot. dzierżawy tego terenu przez miasto, dlatego też Urząd Miasta Krakowa przystąpił do analizy wniosku o dokonanie zamiany tej nieruchomości (pomijając już etap dzierżawy) na nieruchomości Gminy Miejskiej Kraków i uzyskiwania niezbędnych opinii wewnętrznych - mówi nam Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.
Salwatorianie przypominają, że teren parku Jalu Kurka od rodziny Tarnowskich nabyli odpłatnie w roku 1948, a park na rzecz państwa stracili w 1951 i odzyskali go dopiero w 2003 roku. Zakonnicy podkreślają, że roszczenia byłych właścicieli, o których mówi prezydent Krakowa, dotyczą lat 60. XX wieku i w ich mniemaniu niczego nie zmienią w kwestii własności parku, ale postępowanie w tej sprawie potrwa jeszcze zapewne kilka lat.
Salwatorianie czekają na działania prezydenta
"Zaproponowaliśmy nawet Gminie zasięgnięcie na koszt obu stron opinii jednej z katedr Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego na ten temat, gdyż uważamy, że kwestie rzekomych wątpliwości co do sytuacji prawnej nieruchomości nie powinny stać na przeszkodzie definitywnemu załatwieniu sprawy parku w niedługim czasie. Pan Prezydent Majchrowski zadeklarował zresztą podjęcie starań w celu rychłego wyjaśnienia tych kwestii, jednak wbrew zapowiedziom, od ponad miesiąca nie zostaliśmy powiadomieni o jakichkolwiek konkretnych działaniach w tym kierunku" - informują salwatorianie.
Władze Krakowa zaznaczają, że ws. parku Jalu Kurka toczą się dwa postępowania, w których stroną jest Skarb Państwa. W jednym chodzi o wydanie przez Ministra Finansów decyzji o przejściu prawa własności 1/3 całej nieruchomości należącej niegdyś do Zofii i Stanisława Tarnowskich na rzecz Skarbu Państwa jako mienia objętego polsko-brytyjskim układem indemnizacyjnym z 11 listopada 1954 r. Drugie postępowanie dotyczy wniosku Towarzystwa Boskiego Zbawiciela o odszkodowanie za tę część nieruchomości należącej niegdyś do rodziny Tarnowskich, a później do salwatorianów, która została przejęta przez Skarb Państwa w 1951 r. na mocy ustawy o dobrach martwej ręki i nie została objęta orzeczeniem Komisji Majątkowej z 7 stycznia 2003 r.
- W obu przypadkach zasadniczą stroną postępowania jest Skarb Państwa, który w pierwszym wypadku nabędzie (formalnie) prawa do 1/3 całego obszaru przejętego w 1951 r., a w drugim – nadal jest właścicielem działki, ujawnionym w księdze wieczystej, i ewentualnym adresatem roszczenia odszkodowawczego. Biorąc pod uwagę zarówno oczekiwania mieszkańców, jak i oczekiwania Zgromadzenia, należy uznać, że wspólne działania prezydenta i salwatorianów doprowadzą do szczęśliwego finału - dodaje Monika Chylaszek.
- Te ZNAKI ZODIAKU będą obrzydliwie BOGATE
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Pod Krakowem powstaje niesamowity kościół w kształcie... korony!
- Celebryci pokochali śluby w górach! Zobaczcie kto i gdzie się żenił
- Budowa nowego odcinka S7 na północ od Krakowa. Koniec prac coraz bliżej
