Mariusz Z. w areszcie jest od 15 grudnia 2017 r. Co ciekawe, gdy go zatrzymano miał w mieszkaniu 410 tys. euro i 300 tys. zł.
- W sumie to będzie ze 2 mln zł - nie krył oskarżony podczas jednej z rozpraw. Nie chciał powiedzieć gdzie się dorobił takiej fortuny. - To jest przedmiotem innego śledztwa - opowiadał. Oficjalnie zarabiał 1500 zł jako zarządca nieruchomości w firmie.
Teraz w sądzie ma co najmniej trzy sprawy karne. W jednej dostał zarzuty kierowania gangiem kiboli, pozostałych 19 oskarżonych zarzuty udziału w tej zorganizowanej grupie przestępczej, ale także pobić, nielegalnego posiadania broni i prania brudnych pieniędzy. W areszcie siedzi tylko Mariusz Z. i Grzegorz M., ale on odbywa karę do innej sprawy.
Grupą dowodzili trzej bracia Z. tzw. ”Zieloni” Śledczy ustalili, że działali między 2015, a 2017 rokiem, kiedy zostali zatrzymani. Jeden z nich Adrian Z. został wtedy zastrzelony przez policję. Bracia Mariusz i Kuba Z. odpowiadają za swoje czyny. Gang operował na terenie Małopolski, Śląska i Pomorza. Zajmował się przede wszystkim handlem narkotykami na ogromną skalę, ale gdy trzeba było, potrafili pobrudzić sobie ręce.
Działalność grupy podzielona była na dwa piony tj. „zbrojno-narkotykowy” oraz „ekonomiczny”, związany z inwestowaniem i praniem środków płatniczych pochodzących z popełnianych czynów zabronionych – informowała prokuratura.
Prokurator ustalił, że członkowie grupy kupili i rozprowadzili łącznie co najmniej 5,5 tony marihuany o szacowanej wartości około 88 mln złotych. Dodatkowo zdaniem śledczych z Holandii przywieźli ok. 120 kg kokainy o czarnorynkowej wartości ponad 4,3 miliona euro, co najmniej 15 kg amfetaminy i 60 kg MDMA.
W innym procesie, który nie może się skończyć, prokurator domaga się dla Mariusza Z. kary 14 lat więzienia. W tej sprawie siedmiu mężczyzn odpowiada za porwanie dla okupu i wymuszenie 150 tys. zł. Dla pozostałych sześciu oskarżonych śledczy też chcą wysokich kar powyżej 10 lat więzienia. Od kilku miesięcy trwają mowy końcowe.
Prokuratura zabezpieczyła majątek o wartości 9,5 mln złotych na poczet przyszłych kar.
W ostatnim czasie gangiem miała kierować Magdalena K. Do jej zatrzymania doszło na Słowacji. To konkubina bossa Mariusza Z., oboje czekają teraz na początek swojego kolejnego procesu przed krakowskim sądem.
Misiek, Metal, Szogun, Master. To oni kiedyś stali na czele ...
- Atlas grzybów trujących i jadalnych. Kluczowe różnice na przykładowych zdjęciach
- Demoniczne nazwy wsi w Małopolsce i ich "boskie" przeciwieństwa
- Oni nie skończyli studiów, a mają miliony. Jak to możliwe?!
- Tak wygląda budowana zakopianka [NOWE ZDJĘCIA]
- Zmiany w sklepach. Nowy obowiązek przy sprzedaży mięsa
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
