Miejska Infrastruktura, spółka powołana przez miasto do budowy parkingów już dwa lata temu, nie będzie ich budować. Właśnie przekazała dokumentację dotyczącą trzech z nich, w Bieżanowie, Kurdwanowie i Małym Płaszowie, Zarządowi Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Urzędnicy nagle pojęli, że to ta jednostka zajmuje się pasami drogowymi, gdzie mają powstać parkingi, dlatego to ona musi je wykonać.
Co więcej okazało się, że spółka nie może starać się o dotacje unijne na ten cel. A powołano ją po to, by zarządzała strefą płatnego parkowania, a za pozyskane od kierowców pieniądze budowała parkingi. Tymczasem koszt funkcjonowania jej pracowników, prezesa i biura oraz obsługi strefy, którą i tak zleca się zewnętrznym firmom to rocznie ok. 6,5 mln zł rocznie. Radni miejscy myślą już o likwidacji Miejskiej Infrastruktury.
Majchrowski z radnymi powołali miejską spółkę do obsługi strefy płatnego parkowania po to ,aby zamiast urzędników rozwiązywała problemy z parkowaniem i budowała parkingi .Tymczasem minęło 2 lata (!) i spółka nic nie zrobiła w sprawie budowy parkingów a teraz okazuje się wybuchł skandal bo spółka nie może prowadzić takich inwestycji .
Pomimo totalnej krytyki społecznej powołania kolejnego miejskiego pudełka organizacyjnego z prezesami ,dyrektorami ,administracją itp. kosztami radni nikogo nie słuchali i tak powołali miejską spółkę od parkingów argumentując głupkowato , że jest potrzebna do budowania parkingów.
Absurdalność decyzji radnych i urzędników polegała na tym, że możliwość przeznaczenia środków na budowę parkingów mieli przez całe lata i mają dotąd! Wystarczyło, żeby uchwalili w budżecie konkretną kwotę celową na budowę parkingów tak samo jak uchwalają inne wydatki np.na drogi i do tego nie jest potrzebna żadna spółka bo zarząd dróg (ZIKiT) jest ustawowo zobowizany do realizowania tego rodzaju zadań .
Po co więc spółka?
Radni robili ludziom kapustę z mózgu ,zatajając faktyczne intencje autorów pomysłu utworzenia kolejnej spółki ,która jest jedynie kosztownym pośrednikiem w inkasowaniu opłat od kierowców.
Kolejny wątek ,to powołanie spółki w celu zapewnienia miejsc pracy znajomkom .Chodzi mianowicie o osoby, które zostały zatrudnione w kierownictwie spółki ,uprzednio wyrzucone z pracy w urzędzie, oraz radny miejski !
To samo dotyczy zlecenia obsługi strefy spółkom ....budowlanym a rozgrywającym w przetargach (konsorcjanci sie zmieniają a spółeczka rozgrywa) jest spółeczka ,która do niedawna w podkrakowskiej wiosce odlewała coś z ....betonu .
Teraz prawie 2 lata od powołania miejskiej spółki okazało się ,że z parkingów nici .To co robi prezes i spółka oprócz zatrudniania znajomych oraz osób z polecenia niezatapialnego i eskalacji niepotrzebnych kosztów ?
Jak widać bawi się nowymi zabawkami ,czyli testuje ekrany przyciskowe ,hulajnogi i zatrudnia wskazanych mu kolesiów
Tymczasem kierowcy nadal stoją w korkach i szukają miejsca do zaparkowania i płacą ,płacą ,płaca a spółki się bogacą .
Radni ,przedtem zanim zostaną im postawione zarzuty prokuratorskie ,powinni natychmiast zlikwidować ta spółkę a ich sprawy z powrotem powinien przejąć ZIKiT ,który to dotychczas robił .
Radni .Czas upływa.
u
ugabugadugadu
I te 6.5 mln przypisuje się na wydatki które pochłaniają niby kierowcy...
z
zikitofcy
jedyne co dobre to to, że ZIKiT w końcu ruszy d+pę i może coś popracuje, bo do tej pory to wszystko poszło na spółki czy kontrahentów i sam ZIKiT stał się przepychalnią faktur z budżetu do spółek za koszenie traw, malowanie pasów, grabienie, pierdzenie..... z parkingami przecież było tak samo.
k
kr75
dostali stołki na państwowym to się bawią, kasa wspólna to niczyja, można kraść, eksperymentować, nikt im nic nie zrobi bo sądy są ich, prokuratura i policja też ich, wszędzie prostaki bez zasad zaprogramowani tylko żeby chronić tyłki swoje i innych pasożytów, a reszta ludu to bydło które trzeba wydoić albo na nim siedzieć i żreć. Robota bez odpowiedzialności, do emerytury i to jeszcze wczesnej bo nieraz w wieku 35 lat idą na emeryturkę i tak żyje pasożytnicza armia pewnie już kilkumilionowa na skalę kraju.
k
kr75
które jak barany zgadza się na takie bydlęce traktowanie przez tych bezmózgich, prymitywnych urzędników którzy są tam tylko bo się tam wryli po plecach innych albo po znajomościach, nie ponoszą żadnych konsekwencji i uważają wszystkich za bydło które ma im służyć, mimo że sami ewidentnie wyleźli z zagród wiejskich i teraz leczą kompleksy. Ich jedynymi "atutami" są bezczelność, brak zasad i cwaniactwo. Że jeszcze rewolucja żadna nie wybuchła tutaj to jedynie efekt niesamowitej spolegliwości tego społeczeństwa, którego "nauczyła" je poprzednia władza.
M
MLP
Jakie to przykre. Po kilku latach przejadania kasy, spółka dowiedziała się, że nie będzie robić tego, po co została powołana a jeszcze nie zaczęła robić.
Czy jest jakiś sposób na odwołanie JM z urzędu Prezydenta? Boję się, że Kraków nie stać na jego "trwanie" do końca kadencji.
x
x
No i co?! Dlaczego politycy nie poniosą odpowiedzialności za swoje czyny?
Czy mają prawo szastać kasą na prawo i lewo? Mają... bo kto im zabroni...
W ogóle ciekawe, bo temat znam od 2 dni z radia, a w GK tylko taki mały artykulik i to jeden akapit... ciekawe.
g
gość
Czy w tym mieście nie ma prokuratury czy współpracuje z urzędniczą mafią dojącą Kraków ?
g
gniewko_syn_ryba
i będzie je musiała zwracać wraz z odsetkami, to dopiero będą jaja wielkanocne... ;)))