https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Walczą o zieloną ulicę Krupniczą. Proponują uspokojenie ruchu samochodowego i zwiększenie przestrzeni dla pieszych

Piotr Tymczak
Miejscy aktywiści zgłosili do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego projekt przebudowy ul. Krupniczej. Założenie jest takie, aby ta ulica zamieniła się w pełen zieleni trakt bardziej przyjazny dla mieszkańców, głównie pieszych.

Ulica Krupnicza jest jedną z najważniejszych ulic pomiędzy I i II obwodnicą. Łączy ścisłe centrum Krakowa z obszarem miasteczka studenckiego, uczelniami (między innymi Akademią Górniczo-Hutniczą, Uniwersytetem Jagiellońskim, Uniwersytetem Pedagogicznym i Uniwersytetem Rolniczym) oraz z jednym z ważniejszych terenów zielonych w Krakowie – Parkiem Jordana i planowanym parkiem miejskim przy ul. Karmelickiej.

„Ponadto bogata historia tej ulicy oraz przepiękne zabytkowe kamienice, np. Dom Literatów, powinny zostać w odpowiedni sposób wyeksponowane. Przy ulicy Krupniczej mieści się również dużo instytucji publicznych, w tym teatry Bagatela i Groteska, oddział Muzeum Narodowego - Dom Mehoffera, Centrum Młodzieży im. Henryka Jordana, Auditorium Maximum oraz Szpital Specjalistyczny im. J. Dietla.

Stąd pomysł, aby przekształcić ul. Krupniczą w miejsce bardziej zielone i bardziej przyjazne dla mieszkańców" - przekonują miejscy aktywiści, którzy zgłosili do tegorocznego budżetu obywatelskiego projekt „Zielona Krupnicza, czyli ulica przyjazna dla mieszkańców".

Koncepcja zakłada:
- uspokojenie ruchu samochodowego, przy zachowaniu niezbędnych dojazdów do kamienic, ze szczególnym uwzględnieniem instytucji publicznych i szpitala im. J. Dietla,
- uregulowanie kwestii parkowania samochodów i rowerów,
- wymianę oświetlenia,
- wymianę nawierzchni ulicy oraz chodników na równą i bardziej przyjazną dla pieszych, zwłaszcza osób starszych (poruszających się z wózkami na zakupy lub przy pomocy urządzeń pomagających w chodzeniu - typu laski i balkoniki), niepełnosprawnych, rodziców z wózkami,
- nasadzenia zieleni, niezbędne do stworzenia przyjaznego charakteru ulicy dla jej użytkowników i poprawienia mikroklimatu, zwłaszcza w miejscach, gdzie obecnie nielegalnie parkują samochody, często blokując wjazd i wyjazd z posesji,
- wprowadzenie urządzeń małej architektury np. ławek, mebli miejskich - niezakotwiczonych, tak by można je było przesunąć w trakcie fazy prototypowania. W tym momencie na całej ulicy Krupniczej nie ma żadnej ławki, na której osoba starsza mogłaby usiąść np. w drodze ze szpitala na przystanek tramwajowy.

Projekt „Zielona Krupnicza” jest naturalną kontynuacją projektu Nowa Krupnicza, w ramach którego mieszkańcy już w 2011 roku zabiegali o rewitalizację ul. Krupniczej. W 2013 r. przeprowadzono nawet szerokie konsultacje społecznie, w które zaangażował się Urząd Miasta Krakowa i na ich podstawie została opracowana koncepcja przebudowy tej ważnej dla miasta ulicy.

„Wiceprezydent Elżbieta Koterba zadeklarowała wówczas, że UMK skieruje projekt Nowa Krupnicza do realizacji, jednak do dziś nie udało się go wcielić w życie, a minęło już 7 lat! Dlatego my, mieszkańcy postanowiliśmy przypomnieć o tej niezrealizowanej do tej pory inwestycji, zgłaszając po raz kolejny projekt do Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa" - podkreślają autorzy projektu „Zielona Krupnicza”.

Zdaniem pomysłodawców realizacja ich projektu spowoduje:

- zwiększenie bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów. Pomimo tego, że ul. Krupnicza jest dość szeroka piesi w chwili obecnej nie mają czasami wystarczającej przestrzeni, aby przejść chodnikiem.

- połączenie parku Jordana (poprzez ul. Ingardena) z Plantami, a także z planowanym parkiem przy ul. Karmelickiej, tworząc zieloną strefę w ścisłym centrum Krakowa, której tak bardzo potrzebują mieszkańcy.

- przyczyni się do „uspokojenia” ruchu samochodowego na ul. Krupniczej, a zwłaszcza ograniczenia nielegalnego parkowania - wprowadzenie zieleni, zwłaszcza w miejscach, w których w chwili obecnej nielegalnie parkują samochody blokując drogi wjazdu i wyjazdu z posesji mieszkańców będzie sprzyjać lepszej organizacji przestrzeni publicznej.

- poprawę estetyki okolicy oraz wyeksponuje ważne dla historii, kultury i nauki miejsca – przy ul. Krupniczej znajduje się szereg zabytkowych budynków o bardzo bogatej historii m.in. Pałacyk Mieroszewskich pod nr 11, Pałacyk pod Orłem pod nr 16, Dom Literatów pod nr 22, Dom Józefa Mehoffera pod nr 26, Dom Weissów pod nr 31 - to tylko niektóre z nich. Ponadto przy ulicy Krupniczej mieści się wiele ważnych instytucji kulturalnych i naukowych, w tym teatry: Bagatela i Groteska, oddział Muzeum Narodowego - Dom Mehoffera, Centrum Młodzieży im. Henryka Jordana czy wreszcie nowoczesny kompleks konferencyjno dydaktyczny UJ czyli Auditorium Maximum.

W pracę nad projektem zaangażowało się wielu aktywistów miejskich (Edyta Kruk, Natalia Nazim, Monika Marszycka, Marek Grochowicz) oraz organizacji (aDaSie, Stowarzyszenie Funkcja Miasto), dzięki czemu został on także bardziej dopracowany pod kątem merytorycznym. Do współpracy zostali zaproszeni także urbanista Paweł Jaworski, który zajmuje się prototypowaniem ulic, architekt krajobrazu Urszula Kisielewicz, która przygotowała wytyczne dotyczące zieleni oraz Marcin Dumnicki ze Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów - przygotował rekomendacje odnośnie kwestii rowerowych.

Projekt „Zielona Krupnicza” brał już udział w zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Wtedy zagłosowało na niego 2134 osób. Dzięki temu zdobył 4540 punkty i zajął 6. miejsce na 111 projektów o charakterze ogólnomiejskim. Wśród projektów o charakterze drogowym „Zielona Krupnicza” zyskała największe poparcie mieszkańców Krakowa. Projekt był wtedy wyceniony na kwotę 3 mln zł. Okazało się, że gdyby był o 213 tys. tańszy to mógłby już rok temu zakwalifikować się do realizacji ze swojego miejsca.

"Widząc, jak bardzo mieszkańcy są rozczarowani tym faktem, postanowiliśmy w tym roku ponownie zawalczyć o Zieloną Krupniczą. Policzyliśmy dokładnie głosy i szacujemy, że jeśli zdobędziemy dodatkowe 600 głosów, czyli co najmniej 1200 dodatkowych punktów, to tym razem powinno się udać!" - podkreślają autorzy projektu.

Kosztorys tegorocznego projektu wynosi 2,4 mln zł. Planowany harmonogram działań jest taki, aby w 2019 r. odbyły się konsultacje społeczne oraz opracowano projekt wykonawczy, a w 2020 r. zrealizowano inwestycję.

Do zgłoszenia projektu pomysłodawcy „Zielonej Krupniczej" załączyli zdjęcia woonerfów (rodzaj ulicy w strefie zurbanizowanej, na której położono nacisk na wysoki poziom bezpieczeństwa, uspokojenie ruchu i wysokie walory estetyczne przy zachowaniu miejsc parkingowych i funkcji komunikacyjnej z priorytetem dla pieszych i rowerzystów) z Łodzi.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dfdf
Nie rozumiesz ,ze gfw jaja sobie robi i to jest kpina z akcji aktywistów ?
g
gniewko_syn_ryba
Stąd takie "zielone" pomysły..., ;)))
A
Apollo
Teraz pomysł jak każdy mieszkaniec ulicy będzie chciał tak samo ? Tego typu rozwiązania to puszka pandory zreszta na remont zrzucą się wszyscy wiec czemu jeździć maja tylko mieszkańcy ?
A
Apollo
Ci aktywiści maja jakiś problem z głową na większości krupniczej obowiązuje zakaz wjazdu i nie ma tam ruchu. Niemotą też całkowicie odciąć mieszkańców od możliwości dojazdu do posesji w imię jakiejś utopii. Ci aktywiści albo siedzą w czyjeś kieszeni albo maja coś nietak z głową.
A
Aneta
„(...)wprowadzenie zieleni, zwłaszcza w miejscach, w których w chwili obecnej nielegalnie parkują samochody blokując drogi wjazdu i wyjazdu z posesji mieszańców(...)” z tego wynika, że zamiast parkujących nieleganie aut, zieleń będzie uniemozżliiać wjazd/wyjazd z posesji. Brawo za brak logiki, bądź nieumiejętność sformuowania wypowiedzi!
Ciekawa jestem, kto z tworców tego projektu mieszka przy krupniczej...
P
P-man
Wypraszam sobie rugowanie mieszkańców pod pozorem "zielonych" projektów! Toż to język stalinowski w nowszym wydaniu: "naturalna kontynuacja", "uspokojenie ruchu". etc. A Po ostatnim "zazielenianiu" zostały plamy zielonej farby, które ją jeszcze bardziej paskudzą!

Pod pieknym płaszczykiem zielonej inicjatywy banda oszołomów chce zamknąć ulicę dla ruchu i utrudnić życie mieszkańcom i odwiedzającym
g
grzeg
nie przejdzie. Ta ulica jest również moja(!), a ja jestem przeciwnikiem anty-samochodowego fanatyzmu, zmierzającego do utrudnienia życia NORMALNYM ludziom.
k
krakus od wiekow
Wreszcie Mamy odwaznych LUDZI ! WALCZCIE O TA ulice nowi osiedlency chca jalut betonu szkla ,asfaltu na wsi o to trudno Wspaniala idea polaczenia Plant z tym obrebem -dajacym w przyszlosci troche zieleni i tlenu , Brawo Brawo!!!
g
gniewko_syn_ryba
Jest DROGĄ PUBLICZNĄ, z której korzystać mogą WSZYSCY na równych prawach. Jak chcecie, żeby była wasza, to se ją kupcie...
g
gniewko_syn_ryba
"wprowadzenie zieleni, zwłaszcza w miejscach, w których w chwili obecnej nielegalnie parkują samochody blokując drogi wjazdu i wyjazdu z posesji mieszkańców"

Znaczy się, zieleń wprowadzona w miejscach, w których w chwili obecnej nielegalnie parkują samochody blokując drogi wjazdu i wyjazdu z posesji mieszkańców, nie będzie już blokować dróg wjazdu i wyjazdu z posesji mieszkańców ???... ;)))
j
jaro
podoba mi się pomysł, idzie w fajnym kierunku.
a że przyjezdnym się nie zawsze podoba - nie musi
K
Krakus
adekwatna odpowiedź na powyższy "komentarz"
g
gfw
jestem za
najlepiej zerwać asfalt i posiać szlachetną trawkę
zamknąć dostęp do ulicy i zezwolić na dojazd jedynie mieszkańcom ul.Krupniczej
na tym właśnie polega hasło nasze ulice
k
krakowianin
Walczy 4 oszołomów z podkarpacia. Auta poruszają sie tam 12 miesięcy w roku, a ci aktywiści beda siedziec na krupniczej i pić swoje gejowskie sojowe latte 3 miesiące w roku, o ile będzie słoneczna pogoda.

Oby ten projekt nie zebrał wielu głosów
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska