https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zamiast parkingu, będą mieć nowy blok

Katarzyna Janiszewska
Budynek ma stanąć w miejscu obecnego parkingu, między już istniejącymi zabudowaniami
Budynek ma stanąć w miejscu obecnego parkingu, między już istniejącymi zabudowaniami Andrzej Banaś
Przy ul. Wincentego Pola ma powstać nowy budynek. Problem w tym, że zostanie wciśnięty pomiędzy istniejące już zabudowania. Zniknie parking, zieleniec, drzewa. Nowa inwestycja spowoduje zagęszczenie i tak już dużego ruchu. Mieszkańcy obawiają się, że całkiem zdezorganizuje to ich życie.

Czytaj też: Kraków: szpital wydał miliony na remont. Tylko po co?

- Przed oknami będę miała betonową ścianę - martwi się pani Łucja (nazwisko do wiadomości redakcji). - Zero słońca, prześwitu, zieleni. Rozumiem, że prawo własności jest święte. Ale przecież inwestor powinien się liczyć z mieszkańcami, którzy żyją tu od lat. Na Grzegórzkach nie ma planu zagospodarowania, więc każdy buduje w naszej dzielnicy, jak chce - dodaje.

Inwestor złożył wniosek o wydanie warunków zabudowy. Inwestycja to wielorodzinny budynek mieszkalny od 2 do 5 kondygnacji, z usługami, garażem podziemnym na 68 miejsc i 12 naziemnymi miejscami postojowymi. - Ja sobie tego po prostu nie wyobrażam - mówi Małgorzata Ciemięga, szefowa "dwójki". - Jak na tej malutkiej działeczce ma stanąć tak duży budynek? I co z dojazdem? Ul. Wincentego Pola jest tak wąska, że nie miną się na niej dwa auta. Grzegórzecka już teraz jest zakorkowana. Budowa spowoduje wycięcie 40 drzew i krzewów.

Inwestycja jest zlokalizowana w obszarze zagrożenia powodziowego. - Opinia Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UMK mówi, że nie zaleca się budowania garażu podziemnego - dodaje Ciemięga.

Inwestor nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. - Rozumiem, że mieszkańcy przyzwyczaili się do obecnego stanu rzeczy - mówi architekt Jacek Polaczek ze spółki Oleksy Polaczek Architekci. - Ale to prywatny teren, właściciel wydał pieniądze na zakup działki. Mieszkańcy nie powinni się martwić, że budynek będzie za duży, że przesłoni im światło. Inwestycja na pewno będzie zgodna z prawem budowlanym.Ostatecznie to wydział architektury określi wszystkie parametry .

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik
przecież to malutka trójkątna działeczka , jak tam się zmieści blok?? na 80 mieszkań,bo tyle miejsc parkingowych ?? obok zabudowa na 3 piętra , więc 5-ciopiętrowy gmach będzie najwyższy i zasłoni światło mieszkańcom sąsiednich domów- jak to możliwe, że miasto wydaje zgodę ??? no i ta arogancka wypowiedź pewnego swojego sukcesu architekta....
b
bajubongo
"Budowa spowoduje wycięcie 40 drzew i krzewów." a kogo to obchodzi? "Rozumiem, że mieszkańcy przyzwyczaili się do obecnego stanu rzeczy - mówi architekt Jacek Polaczek ze spółki Oleksy Polaczek Architekci. - Ale to prywatny teren, właściciel wydał pieniądze na zakup działki. Mieszkańcy nie powinni się martwić, że budynek będzie za duży, że przesłoni im światło. Inwestycja na pewno będzie zgodna z prawem budowlanym.Ostatecznie to wydział architektury określi wszystkie parametry" - Architekci Oleksy-Polaczek już swoją działkę wzięli, urzędnicy też. A kogo obchodzą mieszkańcy, skoro właściciel działeczki zapłacił? NI-KO-GO! Dajcie już spokój z tym "prawem własności" - wasze prawo własności też jest święte. Jako sąsiedzi, wydaliście zgodę na tę budowę?
P
Paweł
Obawiam się, że jeszcze długo będziemy musieli czekać aż całe miasto zostanie objęte planem zagospodarowania przestrzennego. Kiedy już to się stanie, to może okazać się, że to już wiele nie zmieni, bo i tak każda wolna działka została zabudowana według pomysłu właściciela. Dlaczego tak długo trwa uchwalanie tych planów?
H
Huta
Dlatego lepiej mieszkac w Hucie tutaj przynajmniej sa parki i zieleni duzo a nie jak w centrum blok na bloku psy sraja po chodnikach bo nie maja gdzie wyjsc jeden wielki beton
;)
Ostatecznie to wydział architektury określi wszystkie parametry ...
dostaną w łąpę, to odpowiednio określą
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska