Dlaczego jesienią tak często chorujemy?

Na co dzień „Jeźdźca polskiego” można zobaczyć w zbiorach The Frick Collection w Nowym Jorku, od 6 maja dzieło Rembrandta gości w Polsce, po ekspozycji w Łazienkach Królewskich, obraz można oglądać na Zamku Królewskim na Wawelu. To jedyne europejskie pokazy arcydzieła, które po stu latach wróciło do Polski.
Obraz znany jest jako „Jeździec polski”, „Lisowczyk” lub „Kozak na koniu”. Namalowany około 1655 roku uznawany jest za jedno z najbardziej tajemniczych i niejednoznacznych dzieł Rembrandta. „Jeździec polski” powstał w tym samym okresie co „Pejzaż z zamkiem” ze zbiorów Luwru czy „Pożegnanie Dawida z Jonatanem” pozostający w kolekcji Ermitażu, a między dziełami zauważalny jest szereg podobieństw kompozycyjnych.
Jeden z badaczy twórczości Rembrandta, Zdzisław Żygulski junior wykazał, że szczegóły ubioru, typ broni, sposób dosiadania konia, a nawet rasa rumaka świadczą o tym, że portret stanowi wizerunek oficera lekkiej kawalerii. Badacz wysunął przypuszczenie, że Rembrandt sportretował konkretna osobę. Być może jest to wizerunek polskiego magnata, którego malarz spotkał w Amsterdamie, ale to przypuszczenie najprawdopodobniej pozostanie jedynie przypuszczeniem. Nie wiemy też, co „Jeździec polski” znaczył dla samego artysty.
Znawcy przedmiotu uważają „Lisowczyka” za dzieło, które najprawdopodobniej pozostało nieukończone, na co miałaby wskazywać niejednorodność obrazu. Skłaniają się ku przekonaniu, że obraz dokończony został pędzlem innego artysty.
Płótno trafiło do kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego pod tytułem „Kozak na koniu” i pozostało jego własnością także po abdykacji. Następnie dzieło znajdowało się w kolekcjach magnackich, w 1934 roku trafił do rodziny Tarnowskich z Dzikowa. Szeroka publiczność po raz pierwszy zobaczyła obraz Rembrandta w 1898 roku na wystawie monograficznej poświęconej twórczości holenderskiego malarza. Dzieło wypożyczone z kolekcji hrabiego Zdzisława Tarnowskiego robi furorę. Dwanaście lat później Tarnowscy sprzedają „Jeźdźca polskiego” do nowojorskiej kolekcji Henry`ego Claya Fricka, gdzie znajduje się do dziś.
- Oto najwięksi pożeracze prądu w twoim domu!
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Pokoje do wynajęcia w Krakowie. Cena? Od 600 do nawet 1500 złotych!
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
- Punkty karne. Nowy taryfikator punktów 2022. Co zmieniło się od 17 września?