https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krótki wywiad: Przygotowany na miarę płot zablokował wyjście z grodzonego osiedla

Joanna Urbaniec
Płot, który pojawił się przy ulicy Bajecznej w Krakowie trudno jest pokazać z pomocą zdjęcia. Trudno też go opisać, bo jest to nietypowy płot.

Został on bowiem wykonany „na miarę” po to, by zablokować nim wyjście z jednego z krakowskich grodzonych osiedli. A kiedy okazało się, że jego pierwotna wersja jest niewystarczająca i ludziom jednak udaje się przecisnąć, najpierw ktoś zaczął smarować go łojem, a później postanowił płot ulepszyć.

Dlatego najlepiej obejrzeć go na wideo.

Zapraszamy na „Krótki wywiad” z Marcinem Makowskim, w którym opowiada on o płocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 39

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość z Grzegórzek

Mówca nie wspomniał czy przypadkiem ich płot nie zastawił tym drugim ścieżki, czy wszyscy z ich "enklawy" spokoju parkują u nich na terenie czy może innym w ramach swej oszczędności (nie wykupując miejsca w garażu lub na parkingu) zajmują miejsce na ulicy.

Powodów jest wiele, ale jakoś redaktor skupił się na jednym, na płocie który ogranicza wolność drugich, a co z tymi pierwszymi, gdzie był jak ci drudzy sobie grodzili osiedle...

Na materiale pokazany jest też wąski skrawek całości... bo ta furtka to chyba jedyne wejście od strony Zieleniewskiego... czyli od przystanku... no to jak całe osiedle miało by mi chodzić pod oknami też bym się wkurzył...

Każda reakcja grodzenia, kończy się kontr reakcją grodzenia strony przeciwnej... no bo jak ty mi życie utrudniasz, to ja też tobie utrudnię...

G
Gość

Cóż, niech mieszkańcy zagródki pozbędą się swojego płotu, to problem automatycznie zniknie.

G
Gość

Przyjechała wiocha do miasta i tworzą grodzone osiedla. Nawet nie wspomnę że połowa z nich jest budowana przez łapówkarstwo - bo przecież jak w tym przypadku nikt normalny nie dałby pozwolenia na budowę na terenie zalewowym. Ale z tymi płotami to jest jakiś żart. Kto to wymyślił - przestrzeń jest miejska dlaczego chcąc przejść z jednego miejsca na drugie w mieście mam myśleć o tym że jakiś deweloper wywalił płot na całe osiedle i teraz mam 3 razy dłuższą drogę. To jest nieporozumienie. Te wszystkie płoty powinny być zdemontowane a jak mieszkańcy chcą się grodzić to niech jadą na wieś. Żadne stare osiedla nie są odgrodzone i dzięki temu tworzą jedną wspólną tkankę miasta i tak powinno być. Precz z tymi płotami.

G
Gość

Przecież największym atutem ogrodzonego osiedla (które w rzeczywistości powoduje wykrawanie części terenu z przestrzeni miejskiej) jest jego ogrodzenie, więc z każdego dodatkowego ogrodzenia mieszkańcy tych tworów naszych czasów powinni się tylko i wyłącznie cieszyć!

I
I.

WYSTARCZY WSTAWIC BRAMKE W OGRODZENIU OD STONY WISLY I MACIE SWOJE WYJCIE NA BULWAR.NIE MUSICIE NIKOGO PROSIC. TAK JEST W PLANIE ;;BAJECZNE DABIE,,

G
Gość

W czym problem przenieść bramkę na teren wspólnoty? Pewnie właściciel ogródka z tego bloku nie chce się na to zgodzić BUHAHAHA

G
Gość

Zapraszam z kamerą do Wieliczki na oś Szymanowskiego blok nr 10. Mieszkańcy tego bloku zrobili dokładnie to samo. Zablokowali drogę z nowo powstałego osiedla stawiając płot. Również często był smarowany smarami i olejami aby nikt nie przeskakiwał.

G
Gość
10 grudnia, 15:45, Gość:

Mieszkańcy w końcu powinni się zebrać i porozpier... te płoty w Krakowie, jak rozp mur berliński

Przy okozji i ciebie ROZPIERD...Ć

G
Gość

O czym tu dyskutować? Ta bramka prowadzi z ogrodzonego osiedla na działkę sąsiada. Więc sąsiad postawił płot i zablokował wyjście! Czy miał czekać na "zasiedzenie"? Byłby durniem!

G
Gość

Mieszkańcy w końcu powinni się zebrać i porozpier... te płoty w Krakowie, jak rozp mur berliński

G
Gość
10 grudnia, 13:38, Kris:

Ogólnie w okolicach bajecznej jest już tyle ogrodzeń że przeszkadza to w normalnym funkcjonowaniu. Wygląda to jak w jakiś slamsach.

Odrodzeni maja bezposredni dostep do bulwarow

G
Gość
10 grudnia, 11:38, Gość:

Doskonały przykład polskiej "życzliwości", "myślenia o dobru wspólnym", bezinteresownej złośliwości i, oczywiście, "chrześcijańskiej miłości do bliźnich". Ten płot powinien się znaleźć w przewodnikach pokazujących światu prawdziwych Polaków:-)))

10 grudnia, 14:49, Gość:

Jak Kuba bogu tak bóg Kubie. Czy ktoś kto postawił tam ten budynek mimo sprzeciwu mieszkańców myślał o dobru wspólnym czy może tylko o tym ile na tym zarobi?

I co? Płotem ukarano dewelopera, który na tym zarobił??? Czy może sąsiadów....?

G
Gość
10 grudnia, 11:38, Gość:

Doskonały przykład polskiej "życzliwości", "myślenia o dobru wspólnym", bezinteresownej złośliwości i, oczywiście, "chrześcijańskiej miłości do bliźnich". Ten płot powinien się znaleźć w przewodnikach pokazujących światu prawdziwych Polaków:-)))

Jak Kuba bogu tak bóg Kubie. Czy ktoś kto postawił tam ten budynek mimo sprzeciwu mieszkańców myślał o dobru wspólnym czy może tylko o tym ile na tym zarobi?

G
Gość

Ale o co camon, Zdejmijcie furtkę tak aby można z bulwarów wejść na osiedle, to pewnie zdejmą ten płot blokujący bramkę. Bo po oglądnięciu materiału to wygląda na uprzwileyowaną grupę z osiedla która chce korzystać i z osiedla i z bulwarów i poszkodowaną grupę która może korzystać z przejścia przez bulwary ale z przejścia przez osiedle już NIE !

G
Gość
10 grudnia, 11:38, Gość:

Doskonały przykład polskiej "życzliwości", "myślenia o dobru wspólnym", bezinteresownej złośliwości i, oczywiście, "chrześcijańskiej miłości do bliźnich". Ten płot powinien się znaleźć w przewodnikach pokazujących światu prawdziwych Polaków:-)))

10 grudnia, 11:43, Ul:

To trzeba adresować do tych, którzy pierwsi się odgrodzili! Po co?

10 grudnia, 11:50, Gość:

Chyba żartujesz. W Polsce jest tak słabo rozwinięte myślenie o dobru wspólnym, że ci, którzy mogą grodzą swój teren, żeby go zabezpieczyć - oni przecież utrzymują infrastrukturę, zieleń, sprzątają itd. Prywatne domy też są u nas grodzone. Dopóki to społęczeństwo nie będzie bardziej ucywilizowane, dopóty ludzie będą chronić swój teren przed innymi. Pomijam fakt, że to deweloper postawił płot, a zwykły Kolwalski nie może przejść skrótem, bo jego sąsiadów zżera zawiść i toczy złośliwość. Tyle, że osiągnęli to, że niechciani sąsiedzi chodzą pod ich oknami:-)) Komedia

Przede wszystkim, to prawo jest takie, że jak nie ma płotu, to nawet wyprosić niechcianego gościa z podwórka nie możesz, bo ma on prawo tam przebywać.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska