- Mogę tylko przeprosić kibiców Cracovii. Przygotowywaliśmy się do tych derbów solidnie i wiedzieliśmy, jak gra Wisła. Chcieliśmy zagrać zupełnie inaczej i zneutralizować jej najmocniejsze strony, ale straciliśmy pierwszą bramkę dokładnie w sposób, którego unikanie ćwiczyliśmy na treningach. Mimo to druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze - mogliśmy szybko wrócić do gry i zdobyć bramkę kontaktową, lecz brakowało precyzji, dobrze interweniował również bramkarz rywala - zauważył trener "Pasów".
- To dla nas bardzo bolesna porażka, ale pracujemy sumiennie nad tym, by być coraz lepsi. Trzeba robić wszystko, by kibice Cracovii byli szczęśliwsi, choć wiem, że nie jestem ich ulubieńcem. Nie mogę być, przegrywając trzecie spotkanie derbowe z rzędu, ale nie jestem też człowiekiem, który się podda - dodał Michał Probierz.
Źródło: własne/Cracovia