Małopolskie przysmaki. Kulasa z tartych ziemniaków Koła Gospodyń Wiejskich 

Kulasa absolutnie nie wywodzi się z Białki i nie jest robiona na bazie ziemniaków. To danie w każdym razie na pewno nie powinno nazywać się kulasa. Kulasę oryginalnie przyrządza się ze śruty - grubo zmielonej mąki żytniej a właściwie odpadów po jej mieleniu. Dolewając do mąki wody powstaje szary kleik, który przy ciągłym mieszaniu doprowadzony do wrzenia zmienia się w gęstą kleistą szarą masę przypominającą kisiel tyle, że z z grudkami niezmielonego ziarna. Następnie gorące danie wykłada się na talerz do zupy i rozprowadza po ściankach tak aby je lekko wystudzić bo inaczej trzyma długo temperaturę i aby powstał dołek, do którego wlewa się stopione masełko. Następnie kulasę posypuje się pokruszonym białym serem i lekko soli. Danie je się łyżką stołową nabierając kulasę z masłem i serem. Do mieszania kulasy podczas gotowania używało się wystruganego z gałązki mieszadełka. Ciężko było znaleźć odpowiednią gałązkę aby miała 4 rozgałęzienia tworzące wiatraczek.Opisane danie pochodzi z okolic wsi Wysoka k. Jordanowa. Przyrządzała mi je wspaniała gospodyni 'Pani Ferkowa" podczas wakacji, które spędzałem z rodzeństwem i babcią w w latach 70tych