To pierwsze trafienie w niepołomickim klubie 27-letniego zawodnika, który przyszedł do klubu latem. Sobotni mecz był jego czwartym w nowych barwach, ale zarazem debiutanckim przed własną publicznością.
Autor: Tomasz Bochenek
- Zawsze gdy zdobywa się bramkę dosyć szybko, dodaje to pewności siebie, lepiej się gra. Mam nadzieję, że moja przygoda w Puszczy będzie równie udana jak ta w Górniku Wałbrzych. I że będziemy wygrywać, bo najważniejsze jest dobro drużyny, a nie to, kto zdobywa gole - mówił Orłowski.
W poprzednich rozgrywkach zaliczył aż 30 trafień, grając w III-ligowym Górniku. Wcześniej występował głównie w II lidze, spędził kilka lat w Miedzi Legnica, półtora roku w Chojniczance, z którą wywalczył awans do I ligi. Z Puszczą związał się rocznym kontraktem, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
- Miałem dużo zapytań, propozycji, ale Puszcza była najkonkretniejsza. Skorzystałem z jej oferty, w wieku 27 lat jeszcze raz postanowiłem spróbować zagrać w centralnej lidze. Trafiłem do dobrego, zgranego zespołu - mówi Orłowski.