Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Wasilewski znajdzie się w kadrze Wisły na mecz z Bruk-Betem Termalicą

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Mecz Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Wisłą Kraków zakończy 17 kolejkę w ekstraklasie. Obie drużyny zagrają w poniedziałek o godz. 18. „Biała Gwiazda” na to spotkanie pojedzie już w Marcinem Wasilewskim w kadrze meczowej. Zabraknie natomiast Pawła Brożka, który wbrew wcześniejszym prognozom nie doszedł do pełni sił.

Wiślacy w Niecieczy będą mogli liczyć na solidne wsparcie swoich kibiców, którzy zawsze licznie stawiają się na tym stadionie, na meczach krakowskiej drużyny. Kiko Ramirez podkreśla, że to dla niego i jego piłkarzy bardzo ważna sprawa. – Tak, z pewnością obecność kibiców pomaga zawodnikom, pomaga drużynie osiągać jeszcze lepsze rezultaty – mówi hiszpański szkoleniowiec. – Myślę, że jest to szczególnie ważne w tym okresie, bo jest to ważna część sezonu, a tak się ułożyło, że sporo meczów gramy teraz u siebie lub blisko Krakowa. Obecność kibiców na trybunach jest czymś, co trzeba docenić, bo stanowią oni ważną część naszego futbolowego świata.

Wisła ma swoje problemy kadrowe przed tym spotkaniem. Do końca roku wyłączeni są już Ivan Gonzalez, Fran Velez, Zdenek Ondrasek i Marko Kolar. Indywidualnie trenują Pol Llonch i Paweł Brożek. Ten ostatni nie zdołał dojść do pełni sił na mecz z Bruk-Betem. – Paweł Brożek wciąż wraca do zdrowia. Trenuje indywidualnie. Na ten mecz nie będzie jeszcze brany pod uwagę. Zobaczymy, czy będzie gotowy na spotkanie z Górnikiem – tłumaczy Ramirez.

Przedmeczowa konferencja prasowa była też okazją, żeby pierwszy raz zapytać Kiko Ramireza o jego opinię o Marcinie Wasilewskim. Hiszpan rozpływał się w pochwałach, mówiąc o swoim nowym zawodniku. – Marcina nie trzeba nikomu przedstawiać – powiedział Ramirez. – Jego historia mówi sama za siebie. Myślę, że to jest zawodnik o profilu idealnie wpisującym się w nasze potrzeby. Mam tutaj na myśli sytuację na środku obrony. Ivan Gonzalez przeszedł operację. Fran Velez jest kontuzjowany. Ta formacja przeżywa problemy. Mamy zatem szczęście, że udało się sprowadzić do klubu Marcina. Jest to zawodnik, który ma duże doświadczenie. Jest piłkarzem charyzmatycznym i to widać. Wcześniej go nie znałem, ale wszystkie te opinie, jakie na jego temat słyszałem, potwierdziły się. Na pewno skorzystamy na tym transferze.

Zapytany, czy Wasilewski znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie ze „Słoniami”, Ramirez dodaje: – Już w jutrzejszym meczu będzie na pewno wśród osiemnastu zawodników, których zabiorę do Niecieczy. Nie ma pewności czy wystąpi, choć będziemy chcieli, żeby wszedł na boisko choć na kilka minut. Zarówno on jak i my mamy świadomość, że jego głównym zadaniem jest pomoc w pięciu pozostałych do końca roku meczach. Są to mecze ważne, na pewno będą trudne. Będziemy się starać, żeby w kolejnych spotkaniach był w pełni gotowy. Teraz wiadomo, jeszcze był dość krótki czas, by zgrał się z drużyną. Tych treningów ostatnio nie było aż tak wiele, odkąd przyszedł do Wisły. Będziemy się starać, żeby jak najszybciej doszedł do takiego stanu, żeby mógł występować w większym wymiarze czasowym.

Historia ostatnich meczów Wisły z Bruk-Betem Termalicą pokazuje, że w tych spotkaniach walka toczy się do ostatnich sekund, a decydujące gole padają często w samych końcówkach. Kiko Ramirez przyznaje, że na taki obrót sprawy jego drużyna będzie przygotowania. – Na pewno będzie to spotkanie ciężkie – nie ma wątpliwości Hiszpan. – Patrząc na historię, ale też na zmiany, jakie zaszły w Bruk-Becie. Zmienił się tam trener, jest nowa filozofia gry, nowy styl. Na pewno nie będzie to nic prostego. Patrząc również na ostatnie spotkania Bruk-Betu, widać, że poszło im bardzo dobrze. Musimy być zespołem, który walczy do ostatniej minuty, bo oni na pewno będą robić to samo.

Zapytany, jak jego zdaniem Bruk-Bet zmienił się pod kierunkiem Maciej Bartoszka, Kiko Ramirez dodaje: – Na pewno jest to zespół bardzo pracowity. Teraz może pod kilkoma aspektami się zmienił, nie utrzymuje się już tak długo przy piłce. To, co jednak najbardziej charakteryzuje tę drużynę – i charakteryzowało wcześniej zespoły, prowadzone przez trenera Bartoszka – to że ten zespół gra bardzo intensywnie. Nie odpuszcza żadnej piłki, nikt nie odstawia nogi, gra do ostatniej minuty. Na to będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę, żeby nam nic nie uciekło w ostatniej minucie.

Wisła do meczu w Niecieczy przystąpi spoza pierwszej trójki. To miejsce krakowianie stracili, bo swój mecz wygrała m.in. Korona Kielce. Wiślacy są zatem pod presją, jeśli chcą wrócić do ścisłej czołówki, muszą wygrać.
– Nie da się uniknąć patrzenia na wyniki innych drużyn – przyznaje Kiko Ramirez. – Czas wszystko weryfikuje. Pamiętam jak przegraliśmy swoje mecze w Kielcach. Wszyscy dziwili się, że przegraliśmy z Koroną, a tak naprawdę jest to zespół, który potrafi pokonać mistrza Polski. Jest to drużyna, która jest bardzo wysoko w tabeli. Również Górnik pokazuje się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. Nieciecza na swoim boisku również prezentuje się bardzo dobrze. Nie przegrała tam od dłuższego czasu.

Ostatnie mecze w wykonaniu Wisły były dobre, krakowianie wygrali dwa razy, nie tracąc przy tym nawet bramki. Czy to oznacza, że w poniedziałek zobaczymy w Niecieczy identyczną jedenastkę jak w spotkaniu z Pogonią Szczecin? Ramirez nie przesądza sprawy, mówi natomiast: – Nie jestem trenerem, który bardzo ogląda się wstecz. Bardziej zwracam uwagę na aktualny stan zawodników, na to jak pokazują się na treningach w tygodniu przedmeczowym. Jeśli ktoś bardzo dobrze zaprezentował się w czasie ostatniego spotkania, a do tego dalej walczyć na treningach i widać, że jest w dobrej formie, to ma większe szanse, żeby wystąpić w meczu. Taka jest moja filozofia, że bardziej zwracam uwagę na to, co jest teraz, a nie to, co było w przeszłości.

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska