Mieszkańcy os. Pileckiego w Oświęcimiu nie ustąpią. Domagają się rozwiązania problemów z turystami odwiedzającymi Muzeum Auschwitz. Zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Centrum otwarte zostało w połowie czerwca przy ul. Więźniów Oświęcimia. Tam z ul. Leszczyńskiej przeniosła się obsługa turystów odwiedzających muzeum, a jest ich w granicach nawet do 8 - 10 tys. dziennie.

W dużej części są to turyści zmotoryzowani, którzy szukając bezpłatnych miejsc poza centrum, pozostawiają swoje pojazdy na osiedlowych parkingach i uliczkach, blokując miejsca mieszkańcom. Lista tych problemów jest znacznie dłuższa. - Wielu z turystów traktuje osiedlowe śmietniki czy klomby z kwiatami jak toalety "pod chmurką". Kampery pozbywają się tutaj nieczystości. Do przez cały dzień pod oknami przewijają się całe grupy wycieczek, które przechodzą tutaj z parkingów działających jeszcze przy ul. Leszczyńskiej - wyliczają ludzie na os. Pileckiego.

Zdarzają się sytuacje, że nawet zaglądają do mieszkań na parterze, sądząc, że są to muzealne obiekty. Do tego nasilił się ruch na ul. Więźniów Oświęcimia, m.in. za sprawą muzealnych autobusów, które przewożą tędy turystów do Brzezinki, chociaż padały zapewnienia ze strony placówki, że będzie to odbywało się ulicami Leszczyńskiej i Legionów. - Duże, ciężkie przegubowe autobusy jeżdżą dosłownie co kilka - kilkanaście minut - podkreślają mieszkańcy.

W minioną sobotę, 9 września mieszkańcy os. Pileckiego po raz drugi w ciągu ostatnich tygodni wyszli protestować na ulicę. Poprzednio podobny protest zorganizowali w połowie lipca. Blokowali drogę do Muzeum Auschwitz w ciągu ul. Więźniów Oświęcimia.

Przedstawili jednocześnie listę postulatów, w tym m.in. otwarcie zamkniętej obecnie przez muzeum ul. Bartoszewskiego dla ruchu pieszych, aby mogli oni przechodzić tędy z ul. Leszczyńskiej, gdzie jest cała infrastruktura z parkingami. Kolejne postulaty to przeniesienie przyjazdów i wyjazdów autokarów Muzeum Auschwitz na ul. Leszczyńskiej. Dalej ograniczenie tonażu do 7 t na ul. Więźniów Oświęcimia od strony dworca PKP, prawidłowe oznaczenie dojazdu do muzeum na Google Maps, dodatkowe toalety w centrum obsługi lub w pobliżu. Domagają się ponadto modernizacji os. Pileckiego.

Projekt takich prac przedstawiło miasto podczas niedawnego spotkania z mieszkańcami. Obejmuje on budowę nowego parkingu dla mieszkańców, przebudowę osiedlowych uliczek, zmodernizowanie chodników, oświetlenia, infrastruktury techniczną oraz placu zabaw. Koszt wyliczono na ponad 7,8 mln zł. Proponowany zakres inwestycji nie zadowala mieszkańców. Poza tym to sprawa przyszłości. Tymczasem już teraz potrzebne są rozwiązania.

Dla radnej Agnieszki Komendery nie ulega wątpliwości - podobnie jak dla mieszkańców - że kluczowe jest otwarcie ul. Bartoszewskiego łączącej ulice Leszczyńskiej i Więźniów Oświęcimia.

- Pozwoli to wykorzystać całą niezbędną infrastrukturę dla turystów, jaka jest na ul. Leszczyńskiej. Nie tylko parkingi dla pojazdów osobowych, autobusów, kamperów, ale także baza noclegowa, restauracje, sklepy, a nawet stacja do ładowania samochodów elektrycznych - wylicza Agnieszka Komendera z Koalicji Obywatelskiej Samorządowej KOS 2018.

Nie przekonują jej argumenty muzeum, że na otwarcie ul. Bartoszewskiego nie pozwalają względy bezpieczeństwa, podobnie jak mieszkańców, którzy przypominają, że przez całe lata ludzie korzystali z tego traktu. - Potrzebna jest tylko dobra wola - uważają na Pileckiego.

Inny radny Michał Chrzan, będący jednocześnie przewodniczącym Rady Osiedla Zasole, które obejmuje Pileckiego, zapowiada, że przedstawi ona miastu swój plan rozwiązania problemu.