MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszko i Dobrawa żyją w Gorlicach

Lech Klimek
Lech Klimek
Mieszko obchodzi swoje imieniny w Nowy Rok. Dobrawa musi czekać na prezenty do 15 stycznia.

Księcia Mieszka i czeską księżniczkę Dobrawę znamy z kart historii. Niewielu wie jednak, że ich imienników można spotkać na ulicach Gorlic.

Dostojne rodzeństwo

Nasi Mieszko i Dobrawa to rodzeństwo. On ma teraz 16 lat. Jego siostra Dobrawa jest o pięć lat młodsza. - Chyba nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś naśmiewał się z mojego imienia - wspomina Mieszko. - Jeśli już, to bardziej dziwił się. Nie ma co kombinować, imię mam dość rzadkie.

Jak mówi, nawet w szkole, wcześniej podstawowej czy teraz w gimnazjum, nauczyciele z zaciekawieniem komentują, odczytując listę obecności, że jeszcze nie mieli okazji uczyć kogoś, kto miałby takie imię. Również koledzy o bardziej powszechnych imionach mówią, że zazdroszczą mu tej wyjątkowości.

- Ja to mam jeszcze fajniej - dopowiada Dobrawa. - Chodzę do tej samej szkoły podstawowej co Mieszko i już od początku moje imię było dla nauczycieli sporym zaskoczeniem.

Węgierskie spotkanie

- Nigdy nie spotkałem żadnego swojego imiennika w Gorlicach - mówi Mieszko. - Ale pamiętam jedną z naszych rodzinnych wypraw turystycznych, akurat na Węgry.

Na jednej ze stacji benzynowych Patrzykowie uzupełniali zapas paliwa. Tato w pewnym momencie głośniej zawołał syna, który trochę oddalił się od samochodu. Do ich pojazdu podszedł jakiś szeroko uśmiechnięty pan z chłopcem w wieku mniej więcej Mieszka.

- W pierwszej chwili myślałem, że ktoś woła mojego syna - mówił z uśmiechem. - Trzeba było aż wyjazdu na Węgry, by drogi dwóch Mieszków - Polaków się przecięły. Do opowieści znów wtrąca się Dobrawa. - A ja znów mam lepiej od Mieszka - mówi z radością. - W mojej szkole jest druga, młodsza o rok Dobrawa. Nawet ją poznałam.

Może trochę na przekór

- Wiem, że najlepiej byłoby, gdyby za imionami moich dzieci kryła się jakaś idea - mówi z uśmiechem ich tato, Wojciech Patrzyk. - Niestety, muszę nieco rozczarować. Może trudno w to uwierzyć, ale mi się te imiona po prostu podobają.

Wojciech nie pamięta już, czy w urzędzie stanu cywilnego, gdy zapisywał syna w księgach, czy też potem w kościele, przed chrztem, imię Mieszko wzbudzało specjalne zainteresowanie. - Wydaje mi się teraz, że przyjęto je naturalnie - komentuje. - Pamiętam festyn w parafii Andrzeja Boboli, gdzie chyba po jakimś konkursie przedstawiałem się z synem. Wybuchła wtedy salwa śmiechu - opowiada z rozbawieniem. - Było to jakieś 12 lub 13 lat temu. Teraz ludzie już tak nie reagują.

Wojciech Patrzyk z wykształcenia jest historykiem i z przekonaniem twierdzi, że nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o imienników jego dzieci z dawnych lat. - Nie daliśmy dzieciom takich imion tylko z przekory. Nie chcę nikogo urazić, to moja, subiektywna ocena, ale dla nas są obce inne, jak Alan, Jessika, Raisa - stanowczo stwierdza pan Wojciech. - Uważam, że Mieszko i Dobrawa są dużo ładniejsze.

Gdy w ich rodzinie pojawiła się dziewczynka, zastanawiali się, jak dać jej na imię. - Padło na Dobrawę, tak koniecznie chciała żona - mówi Wojciech Patrzyk. - Ja chciałem, żeby to była Kinga, bo kocham Węgrów. Wojciech zgodził się jednak z wolą żony, jednak Dobrawa ma na drugie imię Kinga. Mieszko ma drugie imię po ojcu, choć Wojciech też jest silnie związany z naszą historią.

- Nigdy nie myśleliśmy o tym, by nasze dzieci czerpały przykład ze swoich historycznych wzorców - mówi tata Mieszka i Dobrawy. - Ale gdyby jednak kiedyś tak się zdarzyło, to chyba są to dobre wzorce, on świetny polityk, a ona ponoć znacznie lepiej od niego wykształcona.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska