https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa świata siatkarzy 2018. Start w niedzielę, choć Polacy ruszą do boju w środę

Tomasz Biliński
Polacy po Lidze Narodów rozegrali siedem meczów towarzyskich. Wszystkie wygrali.
Polacy po Lidze Narodów rozegrali siedem meczów towarzyskich. Wszystkie wygrali. Andrzej Szkocki/Polska Press
Od niedzieli do końca września we Włoszech i w Bułgarii zostaną rozegrane mistrzostwa świata. Tytułu będzie bronić reprezentacja Polski. Prowadzona przez Vitala Heynena drużyna jest na fali wznoszącej.

Jesteśmy! Mistrzami! Świata! - zgodnie krzyczeli komentatorzy Polsatu Sport Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga. Mgnienie oka wcześniej Mariusz Wlazły skutecznym atakiem zakończył finał turnieju z Brazylią w katowickim Spodku. Dziś w zespole nie ma już uznanego za najlepszego siatkarza ostatnich mistrzostw Wlazłego, jest za to nieobecny cztery lata temu Bartosz Kurek i młodsi gracze, którzy pod wodzą Vitala Heynena przez ostatnie trzy tygodnie zagrali siedem meczów i wszystkie wygrali.

- Pokonaliśmy kilku dobrych rywali, ale pamiętajmy, że były to mecze towarzyskie - zaznaczył Kurek. - Na mistrzostwach świata warunki będą zupełnie inne. Trzeba będzie zagrać lepiej. Choć na kilka dni przed turniejem jestem zadowolony z tego, jak wygląda nasza gra. Zrealizowaliśmy wszystko, co sobie założyliśmy. Pozostaje nam sprzedać to najpierw w Bułgarii, a potem we Włoszech.

Impreza zaczyna się w niedzielę od meczów gospodarzy. Włosi zagrają z Japonią w Rzymie (godz. 19.30). Bułgarzy zmierzą się z Finlandią w Warnie (19.40). Po dwóch dniach odsapnięcia po okresie przygotowawczym do tego miasta i w ten sam dzień przyleci będąca w tej samej grupie reprezentacja Polski.

- Myślami w Bułgarii jeszcze nie jesteśmy - przyznał po drugim sparingu z reprezentacją Belgii (oba wygrane 3:1) kapitan Michał Kubiak. - Dostaliśmy dwa dni wolnego, żeby odpocząć psychicznie i się zregenerować. W weekend zbieramy się w Nowym Dworze Mazowieckim i lecimy do Warny. W turnieju obawiamy się tylko... Polski. Jeśli będziemy grać swoje, nasze szanse na wygrane będą duże.

Po dwóch niedzielnych meczach rywalizacja we wszystkich grupach rozpocznie się w środę. Wszystkie spotkania pierwszej fazy Polacy rozegrają nad Morzem Czarnym. Dzień po dniu zmierzą się z Kubą i z Portoryko. Po wolnym piątku czeka ich starcie z Finlandią. Po kolejnym dniu przerwy w poniedziałek rywalizować będą z Iranem, a we wtorek z Bułgarią. - Dla nas najważniejsze jest starcie z Kubą, o kolejnych nie myślimy - uciął trener naszej narodowej drużyny Vital Heynen.

Układ gier wydaje się bardzo korzystny. Kuba, a zwłaszcza Portoryko, to najsłabsze ekipy naszej grupy. W kolejnych meczach poziom rywali teoretycznie będzie rósł. Wygrana z każdym jest tak samo ważna. Poza oczywistym dążeniem do zwycięstwa, kłody pod nogi rzucają jak zwykle gospodarze i FIVB.

Głównie przez zmiany w systemie rozgrywek. Do drugiej fazy rozgrywek dotrą po cztery najlepsze zespoły z czterech sześciozespołowych grup. Awansując, zachowają dorobek punktowy z pierwszej fazy (także z przeciwnikami, którzy odpadną z rywalizacji). W drugiej utworzą kolejne cztery grupy, ale już po cztery drużyny w każdej. Z nich do trzeciej fazy dostaną się zwycięzcy grup oraz dwa najlepsze zespoły z drugich miejsc, ale po jednym z miast włoskich (Mediolan i Bolonia) i bułgarskich (Sofia i Warna). Trzecia faza to dwie trzyzespołowe grupy. Do półfinałów wejdą po dwie najlepsze reprezentacje.

Jeśli Polacy wygrają grupę, zostaną w Warnie. W przypadku zajęcia drugiego lub trzeciego miejsca, przeniosą się do Sofii. Czwarta pozycja to gra w Mediolanie. Fazy trzecia i pucharowa odbędą się w Turynie, ta ostatnia już bez komplikacji. A te organizatorzy sprawiali też przy zgłaszaniu składów. Przesuwali terminy, zmieniali liczbę graczy, których można zgłosić do turnieju. Po protestach trenerów w każdej ekipie może być ich 14.

Bułgarzy chcieli uszczuplić składy do 12 zawodników. Głównie przez kłótnie i kontuzje w zespole. Z powodu urazu nie zagra w nim Cwetan Sokołow, a dyscyplinarnie został z niego usunięty libero Władimir Iwanow. Kłopotów jest więcej. Natomiast siłą Polaków jest wyrównany skład, który ominęły kontuzje. - W sparingach udowodniliśmy, że jesteśmy jedną wielką drużyną i gdy komuś nie idzie, ktoś inny wejdzie i go zastąpi - ocenił przyjmujący Artur Szalpuk, który podobnie jak reszta drużyny o wygraniu mistrzostw świata nic nie mówi. Swoją drogą, cztery lata temu było podobnie.

Faworyci turnieju są jednak w innych grupach. To Rosja, Francja, USA i Włochy.

Mistrzostwa świata 2018

Grupa A (Florencja): Włochy, Słowenia, Belgia, Argentyna, Japonia, Dominikana;
Grupa B (Ruse): Brazylia, Francja, Kanada, Holandia, Chiny, Egipt;
Grupa C (Bari): USA, Rosja, Serbia, Australia, Tunezja, Kamerun;
Grupa D (Warna): Polska, Iran, Bułgaria, Finlandia, Portoryko, Kuba.

Mecze Polaków w pierwszej fazie turnieju: Kuba - Polska (środa, 12.09, godz. 19.30 czasu polskiego), Portoryko - Polska (czwartek, 13.09, g. 16), Polska - Finlandia (sobota, 15.09, g. 19.30), Iran - Polska (poniedziałek, 17.09, g. 19.30), Bułgaria - Polska (wtorek, 18.09, g. 19.30).

Transmisje wszystkich meczów Polaków w TVP 1, Super Polsacie i Polsacie Sport.

Druga faza grupowa: 21-23.09; Trzecia faza grupowa: 26-28.09. Półfinały: 29.09; Mecz o trzecie miejsce i finał: 30.09.

Skład reprezentacji Polski na MŚ 2018
Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Lokomotiw Nowosybirsk, Rosja), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów);
Atakujący: Dawid Konarski (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek (Stocznia Szczecin), Damian Schulz (Asseco Resovia);
Przyjmujący: Michał Kubiak (Panasonic Panthers, Japonia), Bartosz Kwolek (ONICO Warszawa), Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów), Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle);
Środkowi: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Kochanowski (PGE Skra Bełchatów), Piotr Nowakowski (Trefl Gdańsk);
Libero: Damian Wojtaszek (ONICO Warszawa), Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).

Vital Heynen selekcjonerem siatkarskiej reprezentacji Polski

Wybrane dla Ciebie

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska