Kto szuka wytchnienia wśród gwaru i hałasu miasta, powinien wstąpić do herbaciarni Czajownia, przy ul. Dietla 50. Przytulne wnętrza zachęcają, by zasiąść nad czarką aromatycznej herbaty na rattanowym krześle lub miękkich poduchach. Kameralne sale urządzone są w tureckim, kolonialnym i japońskim stylu, a latem można się tu odprężyć przy zimnych napojach w ogródku.
Nie ma jak herbata
Do Polski napój ten dotarł 400 lat temu. Herbata jest idealna na dzisiejsze czasy: pobudza, kiedy potrzebujemy siły, wycisza, gdy potrzebna nam przerwa. Pozwala odnaleźć równowagę w świecie, w którym dominuje pośpiech, pęd i efektywność. Może stać się naszym uziemieniem, ponieważ w przeciwieństwie do kawy i napojów gazowanych, herbata jest delikatna, ale ma wiele do zaoferowania. To przyjemna chwila, kiedy możemy usiąść z ciepłym kubkiem herbaty w dłoniach i na chwilę się zatrzymać.
Wie o tym doskonale Radek Rak: - Kiedy przeprowadziłem się do Krakowa, szukałem jakiegoś miejsca, gdzie mógłbym odpocząć, gdzie byłoby cicho i spokojnie. Akurat Czajowina wpadła mi w oko. Okazało się, że tu jest lepiej niż fajnie.
Herbata jest napojem bardzo zrównoważonym. Może być udanym startem w nowy dzień dla osób nadwrażliwych na kofeinę. Jest mniej podrażniająca i dobrze komponuje się z różnymi posiłkami. Ponadto korzystnie wpływa na układ trawienny i samopoczucie.
- Bardzo lubię jasną herbatę oolong, którą można parzyć właściwie w nieskończoność. Świetnie wycisza - mówi Radek Rak.
Tu liczy się atmosfera
Radek Rak to polski pisarz, weterynarz i autor książek osadzonych głównie w nurcie fantastyki i realizmu magicznego. Zdobył Nagrodę Literacką Nike 2020 za powieść „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli”, która reinterpretuje historię rabacji galicyjskiej. Jego twórczość charakteryzuje się połączeniem elementów baśniowych z refleksją nad polską historią i tożsamością.
- Czajownia to moje miejsce. Tu liczy się atmosfera i ludzie, z którymi możemy wypić herbatę - mówi Radek Rak.