https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Nowe Muzeum Niepodległości wyprowadza się z Domu Greckiego

Katarzyna Hołuj
Tak wygląda jedna z części ekspozycji Muzeum Niepodległości
Tak wygląda jedna z części ekspozycji Muzeum Niepodległości Katarzyna Hołuj
Stało się. Nowe Muzeum Nieodległości zakończyło działalność w Domu Greckim dla zwiedzających. Teraz czeka go inwentaryzacja i pakowanie przed przeprowadzką.

Niespełna rok temu samorząd z Myślenic, któremu nie udało się zlikwidować Muzeum Regionalnego (wojewoda unieważnił uchwałę Rady Miejskiej), zmienił jego statut, zmieniając jednocześnie nazwę na Muzeum Niepodległości.

Muzeum Regionalne istniało od 1929 roku, a od połowy lat 70. ubiegłego wieku mieściło się w zabytkowym Domu Greckim.

Przy zamianie go na Muzeum Niepodległości nie zważano na protesty środowiska kulturalnego, które broniło zarówno Muzeum Regionalnego, jak i Bożeny Kobiałki, dziś już byłej dyrektor.

Protestującym nie brakowało argumentów, bo muzeum pod jej dyrekcją cieszyło się bardzo dobrą sławą, ściągając do Myślenic prace wybitnych malarzy (Rembrandta, Picassa, Nikifora) oraz znakomitości ze świata kultury (m.in. śp. Jarosława Śmietanę i artystów Piwnicy Pod Baranami). Nie zapominało też o lokalnych twórcach i stowarzyszeniach, które ceniły sobie gościnność muzeum.

- Nie zmieniłam zdania i nadal uważam, że zmiana nazwy była niepotrzebna. Poprzednia była nazwą dobrą i z tradycją. Nie ma przecież potrzeby nazywania wszystkiego niepodległością. Mam nadzieję, że to nowe muzeum wykorzysta zbiory Muzeum Regionalnego i jego dotychczasowe doświadczenie z czasów, kiedy kierowała nim dyrektor Kobiałka, bo wiem, że jego działalność wtedy była aktywna, owocna i ceniona przez myśleniczan - mówi Zofia Gołubiew, była dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, zasiadająca w Polskim Komitecie Narodowym ICOM, czyli Międzynarodowej Radzie Muzeów. - Mam również nadzieję, że stworzy interesującą ekspozycję nie ograniczającą się tylko i wyłącznie do militariów, ale mówiącą też o regionie, jego ludziach, kulturze i sztuce. Wiem już, że udało się zgromadzić dużo eksponatów. Muzea mają być przecież skarbnicami pamięci sięgającymi nie tylko 100 lat wstecz.

Dyrekcja faktycznie przeprowadziła niedawno akcję pozyskiwania od mieszkańców przedmiotów i dokumentów. Zaapelowano o przekazywanie tych mówiących o „historii naszej Małej Ojczyzny, ziemi z której wyrastamy, o ludziach i ich dążeniu do wolności i niepodległości”.

W ten sposób pozyskano szereg militariów, ale też rodzinne pamiątki takie jak np. scyzoryk należący do Józefa Tondery, żołnierza, który walczył m.in. pod Monte Cassino, albo znalezioną podczas ekshumacji chusteczkę należącą do Stanisława Hołuja, jednej z ofiar „czarnej niedzieli” z 1940 roku.

Ale nie tylko. Na nową ekspozycję złożą się jeszcze m.in. pianino pozyskane z jednej z krakowskich kamienic, wialnia oraz... zęby mamuta, który związek z niepodległością jest co najmniej zagadkowy.

Jest oczywiste, choć nie dla władz gminy, że tak różnorodne zbiory lepiej pasowałyby do Muzeum Regionalnego.

Władze mają swoją teorię, według której pojęcie „niepodległość” jest szersze niż „regionalizm”. Dlatego z uporem dążyły do zmiany nazwy i za chwilę rozpocznie się budowa nowej siedziby muzeum.

Determinacja, aby powstało ono na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości jest tak ogromna, że gmina gotowa jest wydać z własnego budżetu 8,7 mln zł, choć muzeum miało kosztować dużo mniej.

Krowoderska.pl - Krowoderska.pl - Pozwolenie na budowę - odc. 4

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dojna zmiana naszym kosztem podnosi sobie pensje, usadza znajomków na stołkach prezesów państwowych spółek, kupuje bez przetargów. A czy przy biedzie emerytów i rencistów państwo stać na głupawe reklamy o końskim zdrowiu i rozmnażaniu sie jak króliki?
j
jo
Teraz pcim rzeźbi
p
pamiętliwa
Ile to kasy straciło miasto za kadencji pana burmistrza Kurowskiego?????? Ile kosztował gestor??????Proponuję pani redaktor przypomnieć sprawę .Moze Sedno napisze.Chociaż nie wierze, bo pani redaktor wraz z mężem promuja inną opcje i na swoich zlego slowa nie napiszą. Taki pisowski obiektywizm i uczciwość.
T
Tja
Czyli tak jak w naszym rządzie- rozdają posadki rodzince i kolegom. Tylko że o tym w sednie nie piszą
c
centuś
Najwięcej na tym całym interesie straci właściciel Domu Greckiego. Bo co miesiąc UMiG płacił właścicielowi ogromną sumę za dzierżawę tego budynku. Ale wszystko ma swój koniec nie wpadnie już właścicielowi kilka tysięcy złotych miesiąc w miesiąc.
m
magda
Za te pieniądze dotychczasowe muzeum mogło funkcjonować w Domu Greckim przez ponad 120 lat. Kto podjął tak nierozsądną decyzję, przecież zapowiadana kwota na budowę była prawie połowę niższa, oszukano więc opinie publiczną.
a
artysta
W tak zadłużonej gminie jak Myślenice z tak dużymi zaległościami w budowie i remontach podstawowej infrastruktury miejskiej (rynek, chodniki, oświetlenie itp.) budowa nowej siedziby muzeum nie jest z pewnością inwestycją pierwszorzędną. To raczej rozrzutność obecnych władz.
G
Grażyna
No przecież teraz na topie jest niepodległość i patriotyzm. Cały czas trąbią o tym w TVPis. Więc czemu taki dziwny wydźwięk artykułu?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska