
Drzewka będą rosły wzdłuż liczącego kilkaset metrów odcinka obwodnicy, położonego między skrzyżowaniem z ulicą Racławicką, a zjazdem do pływalni. Mają stanowić naturalną barierę ochronną między ruchliwą drogą, a położonym w jej sąsiedztwie parkiem miejskim (z placem zabaw) oraz obiektami sportowymi.
- Można było zamontować w tym miejscu ekrany dźwiękochłonne, ale one nie wytwarzają tlenu, tak jak drzewa oraz dużo gorzej wyglądają. Poza tym korzenie drzew będą stanowiły naturalne wzmocnienie dla nasypu obwodnicy, zapobiegając jego osiadaniu - przekonuje Kazimierz Andrzejczyk, przewodniczący komitetu osiedlowego nr 1 w Proszowicach.
Nasadzanie młodych brzóz odbywa się na koszt Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. To on, jako właściciel drogi, kupił sadzonki i jego pracownicy zajmują się ich posadzeniem. - Taki szpaler brzóz będzie bardzo efektownie wyglądał - mówią i przekonują, że występujący w tym rejonie grunt będzie odpowiedni dla tego gatunku drzew. - Skoro rosną w parku, to i tutaj powinny się przyjąć.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto