CBA weszło do ZIKiT. Zbada przetarg za ponad pół miliona zł
Dymisja dyrektorki wisiała w powietrzu od kwietnia. Po fali doniesień o nieprawidłowościach w jej jednostce "oddała się do dyspozycji" prezydenta. Ten miał podjąć decyzję w maju, ale Niedziałkowska go ubiegła. Jak prezydent zareagował na rezygnację swojej pracownicy? - Po prostu ją przyjął - ucina krótko Monika Chylaszek, rzeczniczka Jacka Majchrowskiego.
Bez przetargów
Niedziałkowska została szefową ZIKiT po jego powstaniu w 2008 r. Jednostka zastąpiła Zarząd Dróg i Transportu prowadzony przez Jana T., który doczekał się prokuratorskich zarzutów. Wtedy afery wycichły, ale zaczęły się wpadki. - Sporo się ich nazbierało. Pani dyrektor była kompetentna w sprawach miasta, ale nie poradziła sobie z zarządzaniem tak dużą jednostką - uważa Józef Pilch, radny PiS.
Lista potknięć ZIKiT pod rządami Niedziałkowskiej jest długa. Choćby w ubiegły poniedziałek pisaliśmy o tym, że jednostka, budując stadion Wisły Kraków, zleciła prace za aż 256 mln zł zupełnie bez przetargów, które z reguły dają oszczędności miastu. Biorące w nich udział firmy konkurują bowiem cenami ofert, a zamawiający wybiera najtańszą. Urząd Zamówień Publicznych stwierdził, że przy czterech z przetargach złamano prawo. Więcej nie kontrolował. Ma to zrobić teraz Regionalna Izba Obrachunkowa, która pilnuje finansów Krakowa.
Stadion, Rynek, Kolna
Nieprawidłowości dotyczą nie tylko stadionu Wisły. 18 czerwca odbędzie się posiedzenie specjalnej komisji przy RIO w sprawie Joanny Niedziałkowskiej. Chodzi o brak przetargu na instalację systemu alarmowego za 224 tys. zł w podziemiach Rynku Głównego. Komisja może dać dyrektorce naganę, nałożyć grzywnę lub pozbawić stanowiska. Dodajmy, że Niedziałkowska została już uznana winną zlecenia bez przetargu zaprojektowania ośrodka sportu przy ul. Kolnej za 2 mln zł, ale jej nie ukarano.
Bardzo drodzy eksperci
ZIKiT skompromitował się też zlecając przeprowadzenie u siebie reformy prywatnej firmie z Lublina. Ta zgarnęła ponad pół miliona złotych, z czego 413 tys. za zaledwie 14 dni pracy siedmiu konsultantów. Przetarg odbył się w niejasnych okolicznościach. Trwał zaledwie osiem dni, startowała w nim tylko jedna firma, która wcześniej robiła zlecenia dla ZIKiT. Wynajęci eksperci zasugerowali w sumie tylko przetasowania kadrowe i zwolnienia. Radni miejscy byli oburzeni uważając, że taką reformę powinna była przeprowadzić sama dyrektorka, która zarabia 175 tys. zł rocznie (więcej niż sam prezydent miasta). Po tej sprawie ZIKiT zainteresowało się Centralne Biuro Antykorpucyjne.
Lata wpadek...
To tylko kontrowersje wokół ZIKiT, które wybuchły w tym roku. Rok 2012 też obfitował w sensacje dotyczące jednostki. Z jej kasy zniknęło 5,6 mln zł. Przyznała się do tego główna księgowa. Sprawa wypłynęła dopiero w marcu 2012 r., choć pieniądze znikały przez trzy lata. Z kolei miesiąc wcześniej wyszło na jaw, że ZIKiT w latach 2010-2011 nie potrafił pobrać aż 12 mln zł opłat i kar za zajęcie pasa drogowego pod reklamy i remonty. Najwyższa Izba Kontroli udowodniła, że w tej materii w jednostce panował totalny bałagan.
Krakowianie rok 2012 zapamiętają głównie z powodu remarszrutyzacji, czyli totalnej rewolucji w trasach i rozkładach jazdy autobusów i tramwajów, za którą również odpowiadał ZIKiT. Zadowoleni są mieszkańcy Ruczaju. Krakowianie z innych dzielnic, mimo że od reformy upłynęło ponad pół roku, dalej walczą o przywrócene dogodnych połączeń. A ZIKiT znów prowadzi badania ruchu, szykując kolejną rewolucję.
Z kolei rok 2011 Joanna Niedziałkowska poświęciła walce o skończenie źle przygotowanej budowy stadionu Wisły Kraków. Inwestycja podrożała z planowanych początkowo 300 do aż 540 mln zł. Sześć razy przekładano termin ukończenia prac. Z mniejszych rzeczy pamiętamy ZIKiT rozkopanie Rynku Głównego pod kabel telekomunikacyjny w samym szczycie sezonu turystycznego i ciągle psującą się lub cieknącą fontannę-piramidę.
...i dwa sukcesy
Przyznać jednak trzeba, że ZIKiT bez większych wpadek zbudował linię tramwaju na Ruczaj i estakadę w ciągu ul. Nowohuckiej. Ale już przy rondzie Ofiar Katynia zaliczył spory poślizg. Niedziałkowskiej przez ostatni miesiąc nie było w pracy. Najpierw wzięła urlop i pojechała do Chin, a później zwolnienie chorobowe. Od 1 czerwca będzie na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia, zwolniona z obowiązku świadczenia pracy.
Nowy szef ZIKiT-u: największy problem to ruch jednokierunkowy wokół Plant
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
