Bańsko to niewielka osada położona blisko monasteru Riła – duchowego centrum kultury bułgarskiej. Jej znaczenie wzrosło w połowie XIX wieku, dzięki kontaktom z Salonikami i Wiedniem, a także rozbudowy Monasteru Chilandarskiego, które stanowiły grunt dla powstania lokalnej szkoły malowania ikon. Jej założycielem był Toma Wiszanow, który według legendy przybył wraz z kupcami bawełny do Wiednia i tamże się kształcił, stąd jego przydomek „Moller” (od niemieckiego słowa „maller” - artysta), który jego syn przekształcił później w nazwisko rodowe Mollerov. Za najlepsze prace Wisznowy uważa się ikony „Jan Chrzciciel” i „Chrzest Chrystusa”. Malarstwo ikonowe kontynuowali syn Tomy Wiszanowa - Dimitar i wnuk Symeon.
Bansko to najstarszy i najdłużej funkcjonujący ośrodek malarski w Bułgarii. W ramach istniejącej tam szkoły malarstwa ikonowego powstawały dzieła, które dziś uważa się za podejmujące próbę wyprzedzenia swoich czasów, a także ważny ośrodek, który wpływał na postępowe zmiany ówczesnej myśli artystycznej. Spuścizna twórców szkoły banskiej należy do najwyższych osiągnięć sztuki bułgarskiej XIX wieku.
- W czasie odrodzenia narodowego w Bułgarii w drugiej poł. XVIII wieku ikony szkoły Bansko stały się symbolem bułgarskiej tożsamości, niezwykle ważnym pod względem ideowym, porównywalnym do wpływu jaki mieli dla polskiej świadomości malarze drugiej połowy XIX wieku: Wyspiański, Chełmoński, Malczewski czy Matejko – wyjaśnia Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.
Prezentowane w Krakowie prace bułgarskich twórców stanowią pretekst do porównania ich z malarstwem ikonowym ze zbiorów MNK pokazywanych w Galerii "Sztuka Cerkiewna Dawnej Rzeczpospolitej".
- Można patrzeć na to malarstwo pod kątem zapożyczeń ze sztuki zachodniej, konfrontując ją zarazem z sztuką Galicji XIX-wiecznej. Malarze tych kręgów czerpali inspirację z prac wiodących ośrodków późnobarokowej sztuki i te podobieństwa są widoczne, natomiast różny jest stopień zapożyczeń, zdecydowanie większy na naszym terenie – można popatrzeć na ikonę „Biczowanie Chrystusa” prezentowaną w naszym muzeum, która przypomina prace zachodnioeuropejskich malarzy barokowych, w tych ikonach tak daleko podsuniętych zapożyczeń nie znajdziemy – dodaje Mirosław Kruk.
Jak podkreśla muzealnik, to, co łączy oba zjawiska artystyczne, to również sytuacja zniewolenia politycznego, a także tradycja dziedziczenia umiejętności malarskich w obrębie jednego rodu.
Wystawę prac bułgarskiej szkoły Bansko można będzie zobaczyć w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka do 23 lipca.
Spadek liczby miejsc na rynku pracy
