FLESZ - Miliony za bezpieczeństwo w sieci. Powstaje cyberwojsko.
Do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu trafił już akt oskarżenia przeciwko Ewelinie W., która prowadziła przedszkole Mali Odkrywcy w Nowym Sączu. O placówce zrobiło się głośno, gdy dziennikarze „Uwagi” TVN opublikowali nagrania dostarczone przez byłe pracownice. To na nich widać, jak Ewelina W. szarpie i unieruchamia jedno z dzieci, gdy to nie chce zasnąć.
Prokuratura oskarża
- Oskarżona ma dwa zarzuty znęcania się poprzez użycie przemocy sprawiającej ból i cierpienie jednemu z wychowanków przedszkola, do czego miało dojść we wrześniu i październiku 2017 roku - mówi Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.
Do tego Ewelinie W. przedstawiono osiem zarzutów dotyczących przedłożenia do Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Nowego Sącza nierzetelnych dokumentacji celem otrzymania subwencji.
- W dokumentach nie zgadzała się liczba wychowanków ze stanem faktycznym. W ten sposób wyłudzono kwotę w wysokości 20 tys. zł - dodaje prokurator Łukacz.
Właścicielce przedszkola za czyny, o które jest oskarżona grozi od pół roku do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Niekorzystna opinia
Jednym z głównych dowodów w sprawie są nagrania z monitoringu przedszkola. Na tych, opublikowanych przez TVN, widać, jak dyrektorka przedszkola okręca trzyletniego wówczas Kacpra kocem, ściska go za głowę i szarpie. Chłopiec się wyrywał, wierzgał nogami, uciekał.
- Dziecko płakało i wołało: „tylko nie Ewelinka”. A ona potrafiła powiedzieć: „masz dzisiaj pecha, ja cię usypiam”. Ona ogólnie była taka nerwowa, wybuchowa. Krzyczała, często uderzała dłonią o blat - relacjonowały na antenie TVN byłe pracownice przedszkola.
To one oraz rodzice dzieci, które uczęszczały do przedszkola, opowiadały o innych niepokojących zachowaniach Eweliny W. Dyrektorka miała krzyczeć na przedszkolaków, zachowywać się porywczo i gwałtownie.
Mając na względzie nagrania i zgromadzony materiał dowody sądecka prokuratura chciała ocenić zachowanie Eweliny W. względem wychowanków. Śledczy powołali zespół biegłych specjalistów z Krakowa. W jego skład wszedł psychiatra dzieci i młodzieży, psycholog kliniczny i specjalista z zakresu psychoterapii oraz pedagog specjalny. Biegli sądowi, opierając się m.in. na nagraniach z monitoringu i materiale dowodowym, a także wyjaśnieniach dyrektorki przedszkola, uznali, że jej zachowanie nie mieści się w granicach zalecanych metod terapeutycznych. Uznali również, że naruszała ona godność osobistą dziecka, a jej zachowania nosiły znamiona przemocy fizycznej i psychicznej.
Dyrektorka wyjaśniała
Ewelina W. w kwietniu 2018 r. zgodziła się na rozmowę z „Gazetą Krakowską”, w której to tłumaczyła swoje zachowanie i to, co widać na zapisach monitoringu. Jej zdaniem nagranie zostało zmanipulowane, puszczone w szybszym tempie, przez to ruchy wydają się gwałtowniejsze.
- Nagranie pokazuje, jak próbuję usypiać Kacpra. Może wygląda to drastycznie, ale nie robiłam mu krzywdy. Zarzuca mi się, że szarpałam malucha, siadałam na nim. To nieprawda - przekonywała Ewelina W. - Usypianie chłopca zajmowało dużo czasu, czasami nawet godzinę. Był z tym problem, bo zazwyczaj nie chciał, a mama nas o to prosiła.
Dyrektorka przedszkola tłumaczyła również, że mama chłopca wiedziała, w jaki sposób jest on usypiany.
- Najpierw trzeba było go złapać, bo gdy tylko przychodził czas snu, to uciekał. Kacper wbrew pozorom ma dużo siły, więc trzeba go było przytrzymać mocniej. Potem przy leżakach owijałam go w koc. Zakładałam go na głowę. Owijałam ręce i nogi. Tak jak niemowlaka – opowiadała Ewelina W. - Potem kładłam go na leżaku. Siadałam na leżak okrakiem, nie na chłopcu.
Właścicielka przedszkola przedstawiła nam również opinię, podpisaną przez specjalistów, w której były zalecenia, jak uspokajać nadpobudliwego chłopca. Mówiły m.in. o tym, że należy dziecko przytrzymać na kilka lub kilkanaście sekund, położyć ręce na jego głowie lub ramionach i użyć kontrolowanego, bezpiecznego docisku.
Sprawa Eweliny W. przed sądem ruszy 12 lutego.
- Zobacz, gdzie swoje biura mają posłowie z Nowego Sącza
- Najlepsze salony sukien ślubnych w Nowym Sączu i okolicy według opinii w Google [PRZEGLĄD]
- Top 10 powodów do niezadowolenia mieszkańców Nowego Sącza
- Majątki sędziów z Nowego Sącza. Wiesz, że większość z nich spłaca pożyczki?
- Te budynki straszą od lat i proszą się o wyburzenie
- Mistrzowie parkowania na sądeckich ulicach
