https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz wypowiedział wojnę trucicielom

Iwona Kamieńska
Żeglarka w rejonie mostu kolejowego w Nowym Sączu
Żeglarka w rejonie mostu kolejowego w Nowym Sączu Stanisław Śmierciak
W Nowym Sączu zawrzało - powietrze nad miastem zalicza się do najgorszej klasy - C, a potoki zasilające Dunajec i Kamienicę są systematycznie podtruwane przez ludzi nielegalnie pozbywających się zawartości szamb. Zareagował urząd miasta i zapowiedział, że wkrótce do domów zapukają patrole straży miejskiej, aby skontrolować umowy o wywóz odpadów i sprawdzić, czy w piecu nie palą się śmieci.

Zareagowali też mieszkańcy - redakcja "GK" odebrała w sprawie ekologicznego alarmu mnóstwo telefonów i e-maili. Wynika z nich, że problem nie jest obojętny naszym Czytelnikom.

Pewien starosądeczanin zapowiada osobistą krucjatę, która ma sprowokować urzędników do działania. Nasz rozmówca mieszka przy ulicy Węgierskiej w grodzie świętej Kingi.

- Wszyscy moi sąsiedzi przyłączyli się do sieci kanalizacyjnej, ja również, zgodnie z wezwaniem władz miasta i gminy. Wyjątek zrobiła jedna osoba. Od trzech lat gmina nie jest w stanie wyegzekwować od niej, aby pozbywała się ścieków w sposób cywilizowany - opowiada mężczyzna. - Jedyne co robią urzędnicy, to piszą do niej pisma.

Nasz Czytelnik zapowiada, że gdy w Starym Sączu do sieci kanalizacyjnej będzie podpinana kolejna ulica, wywiesi tam kartkę z informacją, że wcale nie trzeba postępować zgodnie z wytycznymi urzędników i korzystać z kanalizacji, bo za bojkot nic a nic nie grozi.

- Może taką prowokacją dam wszystkim do myślenia - mówi. Jego opinię podziela autor maila, który dotarł do naszej redakcji kilka dni temu.

"Nieprawdą jest, że nic nie da się zrobić z problemem palenia śmieci w domowych piecach. Trzeba po prostu zorganizować akcję osobistych rozmów strażników miejskich z każdym dorosłym mieszkańcem miasta, który nie płaci za wywóz śmieci. To uświadomi niektórym ludziom, że są znani jako truciciele, że nie są anonimowi, jak dotąd. Oni często dobrze wiedzą, jaką straszną trucizną są wyziewy palonych w domu śmieci (cała tablica Mendelejewa, ze strasznymi skutkami, zwłaszcza dla dzieci, wdychających te trucizny), ale są przekonani, że nikt nie wie, że palą śmieci i dlatego czynią to nadal - beztrosko i bezkarnie. Nikt nigdy nie pytał mnie, co ja robię ze śmieciami. Czyżby kodeks karny albo konstytucja zabraniała zadać takie pytanie obywatelowi?

Czekam na takie pytanie ze strony umundurowanych funkcjonariuszy i inspektora jakiegoś urzędu, którzy sprawdzą, czy płacę za wywóz śmieci, czy spalam je w piecu. Czekam też na to, kiedy moim sąsiadom ktoś zada takie pytanie, bo na razie beztrosko i w pełni anonimowo spalają je w piecach".

Pod zacytowanym powyżej listem podpisał się internauta Moderat.

Jak już wspomnieliśmy, magistrat skorzysta z podpowiedzi. Czy kontrole okażą się skuteczne - nie wiadomo.

Jest jednak pewne, że sądeczanie, którym jakość powietrza i wody w rzekach nie są obojętne, nie będą patrzeć spokojnie na ekologiczny wandalizm.

- Uprzejmie informuję, że doniosłam na sąsiadów do inspektoratu ochrony środowiska - wyznała wczoraj do słuchawki mieszkanka gminy Chełmiec. - Niedawno wymieniali dach. Położyli jesienią ładną jasnoczerwoną dachówkę, która dziś jest czarna jak smoła szczególnie w okolicy komina. Palą w piecu plastikowymi butelkami i gumą ze starych opon. Wszyscy tym później oddychamy!

Odezwał się też pan Edward z gminy Łabowa, który sporządził listę mieszkańców swojej wioski, od których raz na jakiś czas cuchnąca zawartość szamba ląduje "na łonie natury".

- Pójdę z tym do gminy. A jak nic nie zrobią, to wywieszę we wsi.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wataszka
Bywałem w młodosci na wakacjach u Babci we Frycowej tej co się jedzie na Złotne. Pamiętam jak w lokalnej rzece Homerce było mnóstwo pstrągów , byłem tam ponowie po wielu latach w te wakacje nie było żadnego pstrąga. Kuzyn mi powiedział, ze to wina ścieków z szamb które ludzie spuszczają do rzeki w czasie ulew
g
gość
mieszkańcy głośno protestują przeciwko proponowanej spalarni w Łabowej argumentując że będzie zatruwac środowisko, a to co sami robią to tego nie widzą. Ehh, jaki to jesteśmy zakłamanym społeczeństwem o mentalności Kalego :((((
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska