Bożena Jawor nie będzie pełnić funkcji przewodniczącej Rady Miasta Nowego Sącza. Radni w tajnym głosowaniu przyjęli uchwałę złożoną na wniosek grupy siedmiu radnych Platformy Obywatelskiej. Domagali się odwołania Bożeny Jawor z funkcji przewodniczącej, bo ta według nich nadużywała swojej funkcji, łamiąc ustawę o samorządzie i nie dopuszczając do informacji wszystkich radnych.
Tymczasem dyskusję na temat jej pracy jako przewodniczącej sprowadzono do teczek IPN. Bożena Jawor musiała publicznie tłumaczyć się, że nie współpracowała z SB.
Tajne głosowanie
- To zdrada. Inaczej nie mogę tego nazwać - ocenia wynik głosowania Przemysław Gawłowski, przewodniczący Koalicyjnego Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości i Dla Miasta. - Ustaliliśmy z kolegami z klubu, że będziemy głosować przeciwko uchwale, tymczasem niektórzy się wyłamali, wykorzystując fakt, że głosowanie jest tajne.
Za odwołaniem Bożeny Jawor z funkcji przewodniczącej Rady Miasta było 11 radnych, ośmiu było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Bożena Jawor nie brała udziału w głosowaniu. Jego wyniku nie chciała komentować.
- Od jutra mam więcej wolnego czasu - stwierdziła tylko krótko.
Kontakt operacyjny
- W podtekście wniosku o odwałaniu Bożeny Jawor jest wpis z archiwum na stronie interenetowej IPN, który mówi, że Bożena Jawor była zarejstrowana jako kontakt operacyjny - mówił jeszcze przed sesją Andrzej Szkaradek, działacz Solidarności. - Ja chcę kategorycznie stwierdzić, że Bożena Jawor nie współpracowała z żadnymi służbami, o czym świadczy pismo z IPN. Stwierdza ono jasno, że jej oświadczenia lustracyjne, które składała trzykrotnie są prawdziwe - dodał Szkaradek.
Choć we wniosku radnych Platformy Obywatelskiej nie było zdania na ten temat, sprawa teczek IPN zdominowała dyskusję przed głosowaniem o odwołaniu przewodniczącej.
Radni zawnioskowali o odwołanie Bożeny Jawor, zaraz po tym, jak nie wniosła do porządku obrad sesji wniosku o przyznanie honorowego obywatelstwa dla Jerzego Leśniaka, autora „Nowej Encyklopedii Sądeckiej”. Złamała tym ustawę o samorządzie.
- I takich przypadków nadużywania funkcji przez panią radną było więcej - uważa Piotr Lachowicz.
Dopiero na wczorajszej sesji radni mogli odnieść się do wniosku o przyznaiu honorowego obywatelstwa dla redaktora. Po równie burzliwej dyskusji, jak przed głosowaniem nad odwołaniem Bożeny Jawor, przyjęli uchwałę. Jerzy Leśniak został honorowym obywatelem Nowego Sącza.
Zaskoczone PO
- Dla nas wszystkich to zaskoczenie - ocenia wynik tajnego głosowania Tomasz Basta, radny Klubu PO. - Widać, że koledzy klubowi pani przewodniczącej uznali podobnie jak my, że nieidealnie prowadzi sesję - komentuje.
Radny Basta nie odnosi się do dyskusji na temat informacji zawartych na stronie IPN na temat Bożeny Jawor, którą wywołał jego klubowy kolega Józef Hojnor. Przewodnicząca przed głosowaniem o jej odwołaniu publicznie wyjaśniła, że nigdy nie współpracowała z żadnymi służbami. Odczytała treść pisma z IPN, do którego zwróciła się w marcu br., jak tylko jej nazwisko znalazło się na stronach IPN jako kontakt operacyjny.
- Otrzymałam odpowiedź, że biuro lustracyjne w Krakowie przeprowadziło czynności w sprawie weryfikacji złożonego przeze mnie oświadczenia lustracyjnego - mówiła Jawor, cytując pismo, które jasno mówi, że jej oświadczenie lustracyjne jest prawdziwe.
Prezydent Ryszard Nowak nie ma wątpliwości co do uczciwości Bożeny Jawor. Jego zdaniem padła ofiarą politycznych rozgrywek i intryg.
Autor: Katarzyna Gajdosz-Krzak
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska