Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oj, będzie się działo! Byle bez zadymy! [FELIETON]

Biskup Tadeusz Pieronek
Andrzej Banas
Nie z jednego stołu chleb jadałem i dlatego nie widzę potrzeby dramatyzowania sytuacji, w jakiej znalazła się Polska po 25 latach odzyskania niepodległości. Są tacy, którzy uważają, że przez te lata w Polsce nic dobrego się nie dokonało. Inni mówią, że nie potrafiliśmy wykorzystać szansy, jaką mieliśmy głównie w związku ze wstąpieniem do Unii Europejskiej. Jeszcze inni są przekonani, że Polska w tym okresie się zmieniła, urosła, wypiękniała, zbliżyła się do państw i społeczeństw cieszących się wysokim standardem życia i bezpieczeństwem.

Dzisiejsza Polska ma wielkie szanse na rozwój, podobny do tego, jakiego przykładem były państwa wychodzące z biedy i poważnych problemów politycznych, społecznych i gospodarczych, które w Unii Europejskiej zdołały znaleźć skuteczny sposób rozwiązania poważnych trudności.

Wiadomo, że nie od razu Kraków zbudowano i dlatego warto spokojnie pracować dla lepszej przyszłości, którą jesteśmy w stanie zbudować, o ile tylko zdołamy zbudować nie tylko autostrady i stadiony, ale także odpowiedzialne społeczeństwo obywatelskie. Nie można wszystkiego przeliczać na korzyści materialne, bo bez wyższych wartości, bez troski o osobistą i społeczną kondycję duchową, nie stworzymy niczego trwałego. Egoizm i zatracenie sensu moralnego prowadzi do głębokich podziałów społecznych.

Trzeba znaleźć skuteczny sposób na to, by ludzie mogli własną pracą zarobić na życie, może skromne, ale godne, bo praca z godziwym zarobkiem przynosi ludziom spokój i usuwa lęk przed przyszłością. Oj, będzie się działo, bo już się stało wiele, a zapowiada się jeszcze więcej.

Odnoszę wrażenie, że Polska znalazła się obecnie w bardzo ważnym i trudnym momencie historii, po wydarzeniach z 1989 roku, które przywróciły jej wolność i niepodległość. Wówczas zdaliśmy egzamin z walki o istotne wartości człowieka i społeczeństwa, dziś natomiast stoimy przed koniecznością skorygowania naszych politycznych recept na kształt i rolę państwa, które powinno służyć dobru wspólnemu, a nie zajmować się tym, która partia zwycięży w wyborach po to, by narzucić społeczeństwu swoją wizję człowieka i świata.

Wiele wskazuje na to, że na jesieni, kiedy przyjdzie nam wybrać reprezentację polskiego społeczeństwa do organów przedstawicielskich, do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej, staniemy przed wzbogaconą ofertą, która częściowo już się ujawniła, jest w fazie projektów, ale gdyby wybory odbyły się teraz, to co trzeci wyborca głosowałby na kandydatów ugrupowań nie uczestniczących dotąd w rządzeniu państwem. Sukces wyborczy tych ugrupowań - jak dziś widzimy, dość realny - może doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi i doprowadzić do poważnego przebudowania sceny politycznej.

W tej chwili trudno powiedzieć, czy jest to jakaś szansa na stworzenie nowego, innego i sprawniejszego układu sił politycznych, czy może znowu jakaś zadyma, ściema i propozycja naprawiania Polski przez ludzi nie mających żadnych kompetencji, by tego dokonać.

Wyniki zależą od elektoratu, ale trzeba pamiętać, że istnieje poważne niebezpieczeństwo manipulacji elektoratem przez akcje partyjne, przez media, przez akcje ugrupowań zawsze gotowych do organizowania poparcia i protestów. Tak czy owak, nie ulega wątpliwości, że przed nami ciekawy, ale trudny, historyczny moment. Osobiście, jak zawsze jestem umiarkowanym optymistą i podobnego stosunku do tych spraw życzę wszystkim Polakom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska