https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okrutny mord w Brzezince. Nieoczekiwany zwrot w procesie

Artur Drożdżak
Przed sądem zeznawał też trzeci z oskarżonych, Eugeniusz O. Na ławie siedzą: Stanisław M. (z przodu) i Mieczysław S. (z tyłu)
Przed sądem zeznawał też trzeci z oskarżonych, Eugeniusz O. Na ławie siedzą: Stanisław M. (z przodu) i Mieczysław S. (z tyłu) Artur Drożdżak
Nieoczekiwany zwrot w procesie dwóch oskarżonych o dokonanie okrutnego zabójstwa we wsi Brzezinka. Sąd musi teraz tylko znaleźć narzędzie zbrodni. Z ustaleń wadowickiej prokuratury wynika, że w nocy z 26 na 27 czerwca 2013 roku dwaj oskarżeni w trakcie napadu na 55-letniego Mariana Bobulę używali noża, metalowego pręta i sznura, którym skrępowali ofiarę. Dotkliwie pobity i związany rolnik zmarł na skutek uduszenia.

Przed krakowskim sądem 53-letni Mieczysław S. i 57-letni Stanisław M. potwierdzili, że byli na miejscu zdarzenia, ale winą za śmiertelne ciosy i duszenie obarczają się nawzajem. Szczupły, średniego wzrostu, ubrany w dres Mieczysław S. przekonuje, że po pobiciu ofiary i przeszukaniu domu wyszedł ze wspólnikiem na zewnątrz. Skrępowany i zakneblowany gospodarz miał wtedy jeszcze żyć. Jak twierdzi oskarżony, w pewnej chwili jego wspólnik, Stanisław M., zawrócił do budynku i wówczas dobił Bobulę.

Inną wersję, ale dopiero na rozprawie, zaprezentował Stanisław M. Wcześniej w śledztwie nie przyznawał się do winy i odmawiał składania wyjaśnień.

- To Mieczysław S. zadał gospodarzowi śmiertelne ciosy młotkiem, który znalazł w szopie. Zajrzeliśmy do niej, by wziąć coś do wyważenia drzwi wejściowych do domu. Widziałem, jak ten młotek Mieczysław S. potem wyrzucał w trawę na posesji, gdy wyszliśmy z domu Bobuli - wyjaśniał Stanisław M. Dobrze zapamiętał wygląd młotka, bo nie był typowy. Miał metalową rączkę o długości 20-30 cm, z drutu zwiniętego w pętlę. Ważył do kilograma.

Mieczysław S. zaprzeczał, by używał takiego narzędzia w trakcie zajścia. Jeśli młotek odnajdzie się na posesji Bobuli, będzie to wskazywało, że relacja oskarżonego Stanisława M. odpowiada prawdzie. Jest pewne, że obaj mężczyźni nie są do końca szczerzy i walczą, aby na długie lata nie trafić do więzienia. Mają za sobą przeszłość kryminalną. Stanisław M. przed zabójstwem odsiedział 6 lat więzienia za wyłudzanie kredytów, Mieczysław S. odbywał wyroki za włamania. To nie jest ich pierwsza wizyta w sądzie. Wzajemnie pomawiają się o to, czyim pomysłem było włamanie w Brzezince oraz kto pełnił wiodącą rolę w znęcaniu się nad ofiarą, od której chcieli uzyskać informację, gdzie są ukryte pieniądze.

Na ławie oskarżonych zasiada jeszcze 66-letni dziś Eugeniusz O., który zdaniem prokuratury pomagał w dokonaniu włamania i wskazał dom Bobuli. Utrudniał też postępowanie karne i zacierał ślady zbrodni. U niego w domu sprawcy przebrali się i zmyli z siebie ślady krwi. Siwy, niski 66-latek nie przyznaje się do winy, ale jako jedyny odpowiada z wolnej stopy. Mówi, że utrzymuje się z zasiłku i jest po operacji serca.

Cała trójka wygląda raczej na "klub emerytów", a nie na osoby zdolne do przygotowania i dokonania okrutnej zbrodni. Eugeniusz O. jednego ze sprawców znał od lat, bo obaj mieszkali we wsi pod Skawiną, z drugim poznał się w sanatorium.
Stanisławowi M. i Mieczysławowi S. za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi dożywocie. Eugeniuszowi O. do 5 lat więzienia.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
hahaha resocjalizacja w polsce działa...
m
myślący
w Teksasie na krześle siedzieli by po kolei wszyscy współsprawcy morderstwa i NIKT by nie dopuscił w ogóle na rozprawie do wysłuchiwania kretynizmów, który jest bardziej winny śmierci
b
baca_
cala trojke powiesic . . .to przeciez niereformowalne bydlo przestepcze. . . Szkoda czasu i fatygi . . Przywrocic natychmiast kare smierci . .
C
Cebulek
Ktoś kto zabija z premedytacją (w sposób zaplanowany) ma zawsze osobowość psychopatyczną. Kogo miałaby więc odstraszać?
Co do czytania ze zrozumieniem (i cytowania). Skoro k.ś. miałaby być nieuchronna, to ponownie pytanie: wobec kogo miałaby być w tym konkretnym zastosowana (jako nieuchronna)? Może wobec obu oskarżonych? - wtedy jej potencjał odstraszania byłby jeszcze mocniejszy?
a
a
3u5 napisał: "Kara śmierci nie jest odstraszająca dla ....ludzi chorych ,obsesyjnych,patologicznych . Natomiast zawsze swą nieuchronnością odstraszy planujących przestępstwo" a więc w tym przypadku mogła mieć wpływ odstraszający.
C
Cebulek
Skoro tu piszesz o k. ś., to rozumiem, ze chciałbyś ja zastosować w tej sprawie. Tak wiec proste pytanie: wobec którego ze wspolsprawcow?
Sytuacja jest dość typowa: jeden zabił i kłamie, obaj sie wzajemnie oskarżają, innych świadków brak.
Pomijając wszystkie argumenty i kontrargumenty, ta kara jest jest nieodwracalna, nie mozna jej skompensowac.
a
a
j.w.
3u5
Nikt mnie nie przekona ,że kara śmierci powinna być zniesiona .
Profesorowie walczący o jej zniesienie zastanówcie się nad swoimi postawami .

W życiu mleko się rozlewa i jest za późno na akademickie dyskusje bo człowiek traci ....życie .
Rozumiem ,że nieumyślnie kierujący pojazdem potrącił bo nie przewidział ,że na żółtym świetle wejdzie mu pod koła człowiek .
Ale nie dla przestępcy ,który planuje napad !!!!!

Kara śmierci nie jest odstraszająca dla ....ludzi chorych ,obsesyjnych,patologicznych . Natomiast zasze swą nieuchronnością odstraszy planujących przestępstwo .
I rzecz najistotniejsza : polskie państwo nie ochroni obywatela .obywatel powinien mieć możliwość samodzielnej obrony.

W tym może pomóc ustawodawca i wprowadzić przepisy ,że w przypadku wtargnięcia na czyjąś posesję właściciel może użyć broni i zabić przestępcę oraz ,że dostęp do broni może mieć każdy niekarany obywatel ,żeby to prawo mógł stosować i się bronić w razie czego .

Tymczasem dostępu do broni chroni policja ,która daje ją pracownikom koncesjonowanych firm ochroniarskich ( to jakaś plaga -wszędzie są ochroniarze jakby Polska była krajem przestępców ,a na poważnie tak komuna zaklepała swoim wywalonym ze służb , ormo ,pracę),a robi ceregiele obywatelom ,którym nie jest w stanie zapewnić ochrony życia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska