Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Nowy komendant chce zmienić obraz straży miejskiej

Katarzyna Ponikowska
Straż Miejska w Olkuszu wreszcie ma nowego komendanta. Swoje rządy objął w poniedziałek. Marek Lasek postawił sobie za cel, by zmienić postrzeganie strażników. - Są potrzebni! - uważa.

Od poniedziałku Straż Miejska w Olkuszu ma nowego komendanta. Został nim były wojskowy - Marek Lasek. Jego zadaniem jest zmienić postrzeganie strażników przez mieszkańców. Jeśli mu się to nie uda, może wrócić temat likwidacji olkuskiej straży.

Problem z naborem
Dobrych kilka miesięcy trwało, nim udało się wybrać odpowiedniego szefa dla olkuskiej straży. W pierwszym naborze ogłoszonym przez magistrat nie zdołano wyłonić kandydata. Żaden nie spełniał bowiem wymagań. Drugi nabór ruszył w wakacje. Zgłosiło się do niego dziewięć osób. Kandydat, który wypadł najlepiej, z powodów osobistych zrezygnował jednak ze stanowiska. Na drugim miejscu był właśnie Marek Lasek. Komisja uznała, że ma przygotowanie i kwalifikacje, by wyprowadzić straż miejską na prostą.

Wcześniej przez kilka miesięcy formacja nie miała komendanta w ogóle. Jego obowiązki pełnił Jacek Węgrzyn, po tym jak w maju 2015 r. poprzedni komendant Waldemar Choczaj, za porozumieniem stron, został przeniesiony na stanowisko głównego specjalisty do wydziału zarządzania kryzysowego. Michał Latos z olkuskiego urzędu wyjaśniał wtedy, że zmiany kadrowe to sposób, by usprawnić pracę strażników i odbudować wizerunek formacji wśród olkuszan.

Chciał być pilotem
Takiego zadania podjął się Marek Lasek. - Kiedy był pierwszy nabór nie byłem do końca przekonany, czy warto się w to angażować. Mimo, że sporo osób mówiło mi, żebym spróbował - wyjaśnia nowy komendant. Przy drugim naborze zdecydował się jednak podjąć wyzwanie. - Opracowałem plan działania i wierzę, że osiągnę postawiony sobie cel - mówi zdecydowanie.

Marek Lasek ma 55 lat. Przez 34 lata był zawodowym żołnierzem. - Od małego marzyłem, żeby być pilotem - wyznaje. Już w liceum ukończył kurs spadochronowy i szybowcowy. Jest absolwentem Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie ze specjalnością nawigator. Awansując na kolejne stopnie oficerskie objął funkcję Szefa Grupy Kierowania Lotnictwem. Dowodził zespołem 30 oficerów. Następnie przez cztery lata był starszym dyżurnym operacyjnym w Warszawie. W 2013 r. zakończył służbę w stopniu podpułkownika.

- Wreszcie miałem czas na rozwijanie swoich zainteresowań. Numizmatyka, modelarstwo i fotografia, którą zawsze chciałem się zająć, ale ciągle nie było czasu - wylicza. Czemu zdecydował się znów pracować? - Mam podejście do ludzi, wiem jak na nich wpływać. Czemu nie przełożyć tego na straż miejską - wyjaśnia Marek Lasek.

Likwidować czy nie?
Nowy komendant zdaje sobie sprawę, że w czasie, kiedy w wielu miastach mówi się o likwidacji straży miejskiej, która ma fatalną opinię, będzie to niewdzięczne zadanie. - Ludzie niestety widzą tę gorszą część pracy strażników, nie widząc tej lepszej - uważa. Jego zdaniem, istnienie straży jest jak najbardziej uzasadnione, bo wykonują inną pracę niż policja. - Policja zajmuje się bezpieczeństwem, a straż porządkiem - podkreśla. Są to m.in. interwencje związane ze źle zaparkowanymi autami czy nieodśnieżonymi chodnikami, ochrona porządku podczas imprez publicznych czy interwencje dotyczące bezpańskich zwierząt. - To może praca mniej wdzięczna, mało widoczna, ale potrzebna - uważa Lasek.

Przypomnijmy, że w kwietniu 2013 rozgorzała w Olkuszu gorąca dyskusja, by straż miejską zlikwidować. Z taką inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Cel, które uznało, że formacja jest niepotrzebna, bo tym samym może się zająć policja. Prezes stowarzyszenia Dariusz Tomsia nadal jest takiego zdania. - To marnotrawstwo pieniędzy podatników - mówi. Radni i burmistrz uznali jednak inaczej.

- Moim celem jest teraz to, aby strażnicy zmienili podejście do swoich obowiązków. Aby egzekwowali prawo w sposób stanowczy, ale kulturalny. A mieszkańcy powinni dostrzeć, że strażnicy są potrzebni miastu - podkreśla Lasek. Uważa, że to bardzo odpowiedzialne zadanie. - Straż miejska liczy 10 osób. Jeśli nie uda mi się zmienić postrzegania strażników temat likwidacji straży miejskiej znów może wrócić -podkreśla nowy komendant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska