https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Osiemnaście lat oczekiwania. Lech Janerka wystąpi w sobotę 7 września w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie

Paweł Gzyl
Lech Janerka
Lech Janerka Pawel Relikowski
W zeszłym roku ukazała się pierwsza od osiemnastu lat nowa płyta Lecha Janerki. "Gipsowy odlew falsyfikatu" okazał się strzałem w dziesiątkę: docenili go fani, media i branża. Teraz weteran polskiego rocka wyruszył w trasę koncertową, podczas której wykonuje nowe piosenki na żywo. W Krakowie zagości w sobotę 7 września o godz. 19 w szacownym Teatrze im. Juliusza Słowackiego.

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

emisja bez ograniczeń wiekowych

Miało tej płyty nie być, a jednak - „Gipsowy odlew falsyfikatu”, długo oczekiwany album Lecha Janerki, naprawdę ukazał się jesienią ubiegłego roku. Materiał to równie wytęskniony, co znakomity, więc nic dziwnego, że znalazł się na czołowych miejscach podsumowań roku – w tym na pierwszym w zestawieniu polskich płyt 2023 według „Gazety Wyborczej”, „Polityki” czy „Onetu”.

Trasy koncertowej też miało nie być, ale wokalista dał się więc namówić. „Gipsowy odlew i inne…” to trasa, w ramach której Lech Janerka z zespołem przedstawia nowe piosenki w wersji koncertowej. Wykonuje też swe starsze utwory w nowych aranżacjach. W Krakowie posłuchamy ich w sobotę 7 września w stylowych wnętrzach szacownego Teatru im. Juliusza Słowackiego.

O Lechu Janerce usłyszeliśmy na początku lat 80., kiedy zadebiutował z zespołem Klaus Mittfoch. Jego pierwsza płyta okazała się wyjątkowym wydawnictwem, idealnie wpisującym się w swój czas energetyczną muzyką w post-punkowym stylu i ironicznymi tekstami, celnie komentującymi peerelowską rzeczywistość. Mimo sukcesu Janerka opuścił zespół i rozpoczął solową karierę. Zadebiutował albumem "Historia podwodna", który był równie udany, choć zawierał spokojniejszą muzykę, bliższą nowej fali w stylu The Police.

Późniejsze płyty Janerki spotykały się z coraz mniejszym zrozumieniem. Wydawało się więc, że artysta odejdzie w zapomnienie. Tymczasem wydany w 2003 roku album "Fiu Fiu" okazał się kolejną sensacją. Janerce udało się przekuć typową dla siebie melancholijną muzykalność na nowocześnie brzmiące nagrania, które znów oddawały emocje swego czasu. Potem jednak piosenkarz nagrał niezobowiązujące "Plagiaty" i zamilkł na osiemnaście lat. "Gipsowy odlew falsyfikatu" z 2023 roku przywrócił go ponownie polskiemu rockowi - i został obsypany deszczem nagród.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska