Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcimianie gromią KTH i myślą o medalach

Andrzej Rzycki
Marek Modrzejewski wypadł ze składu z powodu kontuzji
Marek Modrzejewski wypadł ze składu z powodu kontuzji Andrzej Rzycki
Oświęcimianie nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem we własnej hali KTH Krynica. "Mineralni" przegrali z Aksam Unią aż 2:10.

W pierwszej rundzie kryniczanie nieoczekiwanie pokonali u siebie oświęcimian po serii rzutów karnych, choć na początku ostatniej odsłony podopieczni Ladislava Spisiaka prowadzili 6:2. W rewanżu niespodzianki już nie było.

Zobacz także:
Unia Oświęcim ograła KTH Krynica

- Trzeba powiedzieć sobie otwarcie, że rywal nie należał do najtrudniejszych - mówi Ladislav Spisiak, trener Aksam Unii.

- Dla nas był to tylko nieco mocniejszy trening. Dominowaliśmy nad rywalem w każdym elemencie hokejowego abecadła. Wygraliśmy pewnie i przekonująco. Teraz czekamy już na mecz z Tychami. Zdajemy sobie doskonale sprawę, jak ważny on jest nie tylko dla drużyny, ale i dla naszych kibiców- dodaje trener Aksam Unii.

Minorowe nastroje panowały pod krynicką szatnią. Goście musieli wracać do uzdrowiskowej miejscowości z ciężkim bagażem dziesięciu goli.

- Jeśli nogi nie noszą, to wtedy łapie się rywali "na wędkę" i stąd wykluczenia - tłumaczy Adam Kilar, drugi trener KTH Krynica.

- Raz po raz lądowaliśmy na ławce kar, a doświadczony rywal karcił nas podczas osłabień. Popełniliśmy mnóstwo błędów zarówno w ataku, jak i w obronie. Drużynie nie pomogli także obaj nasi bramkarze. Będziemy musieli szybko wyciągnąć wnioski z tej lekcji - dodaje Adam Kilar.

Okazało się, że zawodnicy KTH są bardzo pojętnymi uczniami. Zaledwie dwa dni po klęsce w Oświęcimiu, wygrali u siebie z faworyzowanym Jastrzębiem 4:3, a hat tricka "ustrzelił" niemiłosiernie lżony w Oświęcimiu były gracz Unii - Petr Valusiak.

Aksam Unia obroniła więc pozycję wicelidera PLH, a już w najbliższy piątek będzie na własnym lodzie podejmowała tyski GKS. Mecze między tymi ekipami zawsze miały swoją temperaturę. Teraz, kiedy Unia dołączyła do grona zespołów liczących się w walce o medale, stawka pojedynku jest jeszcze większa. W pierwszym starciu w Tychach trójkolorowi wygrali 2:1.

Tymczasem w zespole z Oświęcimia może już niebawem dojść do personalnych korekt. Drużynę prawdopodobnie opuszczą gracze, którzy mają problemy z "załapaniem się" do pierwszego składu.

Mówi się o odejściu Mateusza Adamusa. Ten w spotkaniu przeciwko KTH Krynica otworzył wynik, zdobywając swojego pierwszego gola w tym sezonie. Jego miejsce w kadrze Aksam Unii Oświęcim miałby zająć nowy napastnik.

A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska