Paweł Jaroszyński był jednym z dwóch piłkarzy z krakowskich klubów, którzy zagrali w młodzieżowej reprezentacji Polski w meczu z Ukrainą.
- Oceniam je dobrze, w pierwszej połowie dominowaliśmy, mieliśmy wiele okazji bramkowych, w środku pola mieliśmy przewagę. W drugiej połowie trochę się to posypało. Straciliśmy gola w wyniku nieporozumienia. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania - mówi obrońca "Pasów".