Związany z Teatrem Bagatela od pół wieku Piotr Różański będzie świętował 60-lecie pracy scenicznej. Aktora można zobaczyć na deskach Bagateli w najnowszych tytułach: "Zimne ognie", "Pensjonat Pana Bielańskiego" czy "Ryzykownej forsie".
Swoją sceniczną przygodę Piotr Różański zaczynał w Teatrze Śląskim w Katowicach, w 1974 roku trafił do zespołu Teatru Bagatela, z którym związany jest od pól wieku. Wierny „Teatrowi na Rogu”, stworzył tutaj blisko 100 znaczących i wpadających w pamięć ról.
W Bagateli Piotr Różański debiutował w „Fircyku w zalotach” w reżyserii Tadeusza Kwinty (luty, 1974). „To nie było za dobre przedstawienie, ale fakt grania głównej roli, robił swoje” - skwitował po latach swój debiutancki występ w rozmowie z Magdaleną Musialik.
Zaczynając zatem od Fircyka i – prawdopodobnie - nie kończąc na roli „młodzieńca w latach”, czyli postaci Huntera w „Zimnych ogniach” w reżyserii Macieja Sajura, których premiera była w ubiegłym roku, Piotr Różański stał się nie tylko podporą, ale wręcz ikoną Teatru Bagatela.
Ceniony przez wiernych widzów, wciąż obsadzany w nowych produkcjach, jest aktorem o niesłychanie bogatym wachlarzu umiejętności. Obdarzony silnym, z piękną dykcją głosem, uwodzi charakterystycznym spojrzeniem stalowoszarych oczu. Wysportowany i pełen energii, dla młodszej części zespołu, jest wzorem charyzmatycznego aktora, który choć cokolwiek starszy, wciąż zadziwia pracowitością, talentem, kondycją.
Piotr Różański stworzył kilkadziesiąt ról teatralnych, nie licząc występów w filmie i telewizji. Występował w dramatach Arystotelesa, Shakespeare’a, de Moliny, Moliera, Hugo, Gogola, Turgieniewa, Czechowa, Ibsena, Wilde’a, Wedekinda, Brešana, Jerofiejewa, Słowackiego, Krasińskiego, Wyspiańskiego, Witkacego oraz Iwaszkiewicza, w adaptacjach Dostojewskiego, Kafki, Bułhakowa, Mickiewicza, Prusa i Gombrowicza.
O swojej pracy mówi w ten sposób: „nigdy nie czułem się nawiedzonym artystą. Zresztą Szkoła Teatralna z "moich czasów" w żaden sposób nie uprawniała, by tak się czuć. To była wybitna szkoła zawodu, bo aktor to był zawód, a nie misja. To, czy człowiek jest artystą par exellence , czy będzie wykonywał zawód w sposób „techniczny”, jest sprawą każdego z osobna. Artyzmu nikomu do głowy i duszy się nie wleje" - mówił Magdalenie Musialik.
Fakty i mity o ogórku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?