Mecz Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 2:2
Wisła objęła prowadzenie za sprawą byłego zawodnika Jagiellonii - Cilliana Sheridana. Irlandczyk swoją pierwszą bramkę w sezonie zdobył w 29 minucie. Wybiegł wtedy do kontrataku, wykorzystując ustawienie Zorana Arsenicia. Po strzale obok prawego rogu z asysty cieszył się Damian Rasak, który zagrał piłkę jeszcze z własnej połowy.
W drugiej połowie Wisła podwyższyła na 2:0. Stalo się tak w 61 minucie po rzucie karnym. Faulu dopuścił się Paweł Olszewski. Młodzieżowiec pięć minut po wejściu dał się okiwać Giorgio Merebaszwiliemu, a potem nierozważnie trącił go w szesnastce. Z jedenastego metra trafił niezawodny Dominik Furman, dla którego był to siódmy gol w sezonie.
Wydawało się, że Wisła dowiezie prowadzenie do końca. Ale tak się nie stało - m.in. przez niewykorzystane sytuacje. W 67 minucie straty zmniejszył Bartosz Bida. Młodzieżowcowi podawał inny młodzieżowiec - Przemysław Mystkowski. Uczynił to dosłownie chwilę po wejściu na boisko.
W 93 minucie wynik na 2:2 ustalił Jakov Puljić. Zawodnik Jagiellonii uderzył bezpośrednio z wolnego. Piłka odbiła się od muru (konkretnie od Alana Urygi) i wpadła obok interweniującego Thomasa Daehne.
Seria Jagiellonii trwa od 22 lutego. W ostatnich pięciu występach podopieczni Iwajło Petewa ugrali jedenaście na piętnaście możliwych punktów (trzy zwycięstwa, dwa remisy).
W tabeli Jagiellonia wciąż przed Wisłą - na siódmym miejscu, z czterema punktami przewagi. W następnej kolejce drużyna z Białegostoku jedzie do ŁKS-u Łódź. Wisła zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław.
Piłkarz meczu: Jakov Puljić
Atrakcyjność meczu: 6/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Pogrzeb Piotra Rockiego. Tłumy kibiców, przyjaciół i kolegów...
