https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pociągi dojadą szybciej z Krakowa do Katowic. Jest ważna deklaracja kolejarzy

Arkadiusz Maciejowski
Andrzej Banaś /Polska Press
Jest szansa, że w końcu nastąpi przełom na remontowanej od lat linii kolejowej z Krakowa do Katowic. Od grudnia na tej trasie mają pojawić się pociągi Kolei Śląskich. I co kluczowe - jak informują kolejarze - podróż może potrwać niewiele ponad godzinę! Wiele będzie jednak zależeć od postępów w modernizacji torów.

FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

od 16 lat

Przypomnijmy, że w tym roku minie 10 lat odkąd kolejarze podpisali pierwsze umowy z firmami na modernizacja linii kolejowej między Krakowem a Katowicami. A remont wciąż trwa.

Cała inwestycja podzielona jest na kilka odcinków. Na niektórych - np. pomiędzy stacją Kraków Mydlniki a Krzeszowicami już się zakończyły.

- Zasadnicze prace budowlane na torach, na odcinku Kraków Główny Towarowy – Kraków Mydlniki, zakończyły się w marcu. Wszystkie prace w ramach tego projektu dobiegną końca w lipcu. W tym momencie prace budowlane toczą się tylko na ostatnim odcinku z Krzeszowic do Trzebini. Cała inwestycja będzie gotowa pod koniec roku - informowali niedawno kolejarze z PKP PLK.

Zakończenie trwających od lat i przerywanych prac na trasie z Krakowa do Katowic byłoby w końcu prawdziwym przełomem. Obecnie najszybsze pociągi wciąż potrzebują na jej pokonanie ponad 90 minut. Choć to i tak już postęp. Dla przykładu jeszcze w 2010 roku pociągi na pokonanie tej liczącej 77 kilometrów trasy potrzebowały ponad dwie godziny, czyli jechały ze średnią prędkością mniejszą niż 40 km/godz.

Koleje Śląskie poinformowały właśnie, że regularne ich pociągów między Katowicami a Krakowem mają zostać uruchomione wraz z nowym rozkładem jazdy, od 13 grudnia 2020 roku. Obecnie między tymi miastami kursują m.in. składy PKP Intercity i PolRegio.

"Połączenie ze stolicą małopolski może potrwać zaledwie 62 minuty, a z obsługą stacji pośrednich 72 minuty" - czytamy na stronie internetowej Kolei Śląskich.

Tymczasem już od 4 lipca ponownie mają zacząć kursować pociągi Leo Express z Krakowa do Pragi.

Pociąg do Pragi wyjeżdżał będzie w sobotę i poniedziałek przed południem z popołudniowym przyjazdem, z Pragi pociąg wyruszy w piątek i niedzielę po południu z wieczornym przyjazdem do Krakowa.

"Dla pasażerów są nadal na pokładzie darmowe maseczki ochronne oraz mydło ze składnikiem dezynfekcyjnym. W ramach komunikatów pokładowych ciągle przypominamy o potrzebie noszenia maseczek ochronnych" - podkreślają przedstawiciele Leo Express.

Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Artur Dębowski

Hmmm kończą remonty? W Mydlnikach już tory przy wiaduktach siadają. To samo przy Armii Krajowej. Zaraz będą ograniczać prędkość i remontować wyremontowane :) Witamy ma terenach PLK.

o
opinia

Koleje marszałkowskie winny obsługiwać z PR trasę z uwzględnieniem

wszystkich przystanków, natomiast pozostałe pokonywać tę trasę w 40 minut. Czas trwania tego remontu jest absurdalny! i dotyczy to wszystkich rządów. Jazda samochodem też jest paranoją- wieczne wyłączenia odcinków i ogr.prędkości.a koszt bramek w obie strony to 40 zł. plus paliwo.jaki to sens?

Z
Zawrotna predkosc

Autem 35-40min po autostradzie

Z
Zbigniew Rusek

W 2011 i 2012 roku czas przejazdu pociągiem z Krakowa do Katowic wynosił blisko 3 godziny (może pośpiesznym nieco ponad dwie, ale takim który stawał na prawie wszystkich stacjach i przystankach blisko 3).

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska