Pierwsze z nich było w 2004 roku. Było to dokładnie w andrzejkowy wieczór 30 listopada, o godzinie 18.18. Wówczas sejsmografy w różnych częściach Polski i Europy zanotowały wtedy wstrząsy od 3 do 4,7 w skali Richtera.
Wówczas najmocniej odczuli to mieszkańcy w gminie Czarny Dunajec w pow. nowotarskim. Ślady pęknięć pojawiły się na ścianach kościoła parafialnego, ucierpiała również szkoła podstawowa na czarnodunajeckim rynku. Wówczas ucierpiała również szkoła w Cichem, gdzie poprzekręcało ceglane kominy. Doszło również do awarii kanalizacji.
- Myślałem, że samolot uderzył w ziemię. Taki huk był wielki. Przesunęło mi całą tokarkę w warsztacie, a to przecież półtorej tony – mówił wówczas „Gazecie Krakowskiej” pan Stanisław, jeden z mieszkańców Miętustwa w gminie Czarny Dunajec. - Człowiek czuł się zupełnie bezradny, nie było gdzie uciekać, nie było nawet czasu. Nigdy z czymś podobnym wcześniej się nie spotkałem.
Był huk i domy we wsi zaczęły się kiwać jak domki z kart. - Ściany były jak pajęczyna - wspomina pan Stanisław. - Chwała Bogu, że nie było drugiego takiego tąpnięcia, wtedy cała chałupa by się zawaliła.
Do kolejnego trzęsienia ziemi doszło w piątek 1 marca 2013 roku. Ziemia zatrząsła się o godzinie 22.23. Wówczas sejsmografy odnotowały trzęsienie ziemi na Podhalu o sile 3,2 stopnia w otwartej skali Richtera. Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się pomiędzy miejscowościami Krempachy i Frydmanem, około 13 km na wschód od Nowego Targu. Ognisko wstrząsu sejsmografy wyliczyły na głębokości 5 km.
Wówczas mieszkańcy mogli odczuć drżenie budynków. Jednak nie odnotowano zgłoszeń o uszkodzeniach.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
