Według sondaży exit poll „Polska jest jedna” zdobyła 1,2 proc. poparcia. To oznacza, że jej przedstawiciele nie wejdą do Sejmu (minimalny próg to 5 proc.). Kandydaci tej formacji wieczorne wyniki oglądali wspólnie w Białym Dunajcu na Podhalu.
Rafał Piech, lider PJJ, który startował z pozycji nr 1 na liście w okręgu nowosądecko-podhalańskim mówi, że mimo słabego wyniku udało się stworzyć silnego struktury partii.
- Myślę, że PJJ jest pewnym fenomenem, ponieważ w marcu zarejestrowanej partii udało się zarejestrować listę krajową, co praktycznie graniczyło z cudem. Struktura jest silna, zbudowana w całej Polsce. Jesteśmy we wszystkich regionach, ponad 200 liderów powiatowych – mówił. - Rząd, Telewizja Polska, wszystkie media boją się nas. I przez całą kampanię praktycznie byliśmy sprowadzani, gdzieś poza margines, żeby tylko PJJ nie ujrzał światła dziennego.
Zapowiedział, że PJJ będzie teraz chciała wystartować w najbliższych wyborach samorządowych. - Rozwijamy się, rozbudowujemy. Cały czas uświadamiamy ludzi. Absolutnie nie poprzestajemy, tylko działamy dalej – zapowiedział Piech.
Stanisław Karp z Zakopanego, który startował z pozycji 3 z listy PJJ mówi, że liczył na nieco lepszy wynik.
- Natomiast w ogóle się tym nie zrażam. Udało mi się poznać bardzo fajnych ludzi. Myślę, że zespół ten, który był stworzony tak naprawdę w niespełna 6 miesięcy, pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Stworzył solidne fundamenty pod ewentualne przyszłe wybory, czy to samorządowe na wiosnę, czy później prezydenckie – mówił Karp. - Partii „Polska jest jedna” udało się zaistnieć na scenie politycznej. Chociaż byliśmy bardzo mocno marginalizowani. Wszystko robiliśmy za własne środki, niebywałą wolą walki, charakterem i samozaparciem. Stworzyliśmy w 39 okręgach wyborczych swoje drużyny i te drużyny wystartowały. Dla mnie to już jest duża kategoria sukcesu.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
