Pojutrze Niedziela Palmowa i początek Wielkiego Tygodnia. Od kiedy tradycja robienia palm zagościła w kulturze ludowej?
Myślę, że od czasów, kiedy rozwijało się u nas liturgiczne celebrowanie wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, czego pamiątką jest właśnie Niedziela Palmowa.
Tradycyjna palma kojarzy nam się z bogatym ukwieceniem. A z czego je wykonywano, gdy zima długo trzymała i kwiecia brakowało?
Wtedy używano wikliny, bazi, z czasem wykonywano kwiaty z papieru lub bibuły. Gdy jednak wiosna się zbudziła, w tradycyjnej palmie znajdował się bukszpan.
No, a dziś coraz częściej królują plastiki i sztuczne półprodukty.
Niestety. Dla mnie nie jest to jednak prawdziwa palma. Ale wie pan, gdy dzisiaj szłam przez Burek, to miło było patrzeć, że jednak tradycja nie ginie, bo tych prawdziwych palm można było bardzo wiele zobaczyć.
Czy w dawnych czasach ktoś w rodzinie był odpowiedzialny za przygotowanie palmy wielkanocnej?
Nie. Robienie palmy było tradycją pokoleniową. Do jej tworzenia siadały babcie, rodzice i dzieci. Dzięki temu tradycja przetrwała
Najbardziej znane palmy to te lipnickie. A w naszej okolicy który region przoduje?
Na pewno powiat tarnowski. Takimi jasnymi punktami na mapie są na pewno okolice Ryglic czy Szerzyn.
Wiadomo, że z palm sporządzano popiół, którym sypano głowy w Popielec następnego roku. Istniało też inne wykorzystanie palm?
Tak. Robiono na przykład z nich krzyżyki i wbijano w pola.
Wiadomo, że symbolem Wielkanocy jest przede wszystkim jajko jako symbol życia. Coś jeszcze?
Oczywiście. Przede wszystkim baranki paschalne. Te wykonywano z masła, później doszły pieczone. Dziś jednak królują te wykonane z cukru czy czekolady.
ZOBACZ KONIECZNIE
Wielkanocna kuchnia w niecodziennym wydaniu
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
