Problemy z przebudową ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej. Ile jeszcze mieszkańcy poczekają na otwarcie tych ulic?

- Ulicę Zwierzyniecką spróbujemy oddać do użytku do końca sierpnia. Jeżeli chodzi o ulicę Kościuszki, to zrobimy wszystko, aby była gotowa do około połowy grudnia. Wiele zależeć będzie jednak od warunków pogodowych pod koniec roku. Mam nadzieję, że w listopadzie nie spadnie śnieg, który będzie utrzymywał się przez grudzień, bo to byłby problem dla nas - mówi Wiesław Nowak, prezes Grupy ZUE.

Przyznaje, że niedługo kierowców będą czekać duże utrudnienia. Od wakacji planowana jest realizacja drugiej części tarczy skrzyżowania Alej Trzech Wieszczów z ul. Kościuszki, co będzie się wiązać z zamknięciem tego newralgicznego dla miasta obszaru. – Prace nad dokończeniem torowiska na skrzyżowaniu zaczniemy 22 czerwca i będziemy robić wszystko, by utrudnienia w tej części miasta zakończyły się możliwie jak najszybciej. Postaramy się skończyć tam prace do końca sierpnia – dodaje prezes Wiesław Nowak.

Z powodu prac na skrzyżowaniu ul. Kościuszki - Aleje Trzech Wieszczów ruch w tym rejonie (na odcinku Aleje - most Dębnicki w obu kierunkach) będzie się odbywał po jednym pasie w każdym kierunku.

Również w wakacje finalizowane będą roboty na skrzyżowaniu ul. Królowej Jadwigi, Księcia Józefa i Kościuszki, które spowodują wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na Królowej Jadwigi (w stronę ul. Księcia Józefa). Położone zostaną wtedy docelowe warstwy nawierzchni na skrzyżowaniu. Do tej pory miejsce to było warunkowo przejezdne dla kierowców (po wykonaniu podziemnych instalacji, w tym sieci), przed wylaniem ostatecznej nawierzchni.

Przebudowa ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku. Mówiono wtedy, że roboty zakończą się w sierpniu 2024 rok. Wykonawca, czyli Grupa ZUE, wystąpił jednak do miasta z wnioskiem o aneks terminowy.

Czym spowodowane są opóźnienia? Podczas prowadzenia inwestycji okazało się, że konieczne są roboty dodatkowe, których wcześniej nie przewidywano, związane m.in. z pracami archeologicznymi, czy też modernizacją podziemnych sieci z mediami.

Podczas prac wyszło m.in. na jaw, że wzdłuż mostu na Rudawie (na długości ok. 88 metrów) konieczny jest demontaż odcinka wodociągu o średnicy 800 mm i jego chwilowe zastąpienie bypassem. Bez tej pracy zabrakłoby wody w kranach Zwierzyńca, Starego Miasta i części Krowodrzy, a na to nie można było pozwolić.

Konieczne stało się też zbudowanie nowego fragmentu sieci ciepłowniczej, o długości 265 metrów, w tym 122 metry w technologii kabla ciepłowniczego preizolowanego.

Ponadto, już po rozkopaniu zarówno ul. Kościuszki, jak i Zwierzynieckiej odkryto, że wiele kamienic nie jest podpiętych do kanalizacji deszczowej. Woda z rynien wpadała wprost w ziemię. Łącznie wymienionych więc zostanie 94 przykanalików rur spustowych rynien.

W trakcie prac natrafiono także na setki metrów niezinwentaryzowanych kabli i przewodów teletechnicznych – każdy z nich trzeba było zinwentaryzować i nanieść na mapy.

Podczas robót ziemnych odkryto również liczne, kolidujące z projektowanymi elementami, relikty wymagające szczegółowej inwentaryzacji oraz decyzji miejskiego bądź wojewódzkiego konserwatora zabytków, w postaci murów betonowo-kamiennych lub ceglano-kamiennych. Dotyczyło to rejonów: skrzyżowania ul. Kościuszki z Kasztelańską i Senatorską, skrzyżowania Alej Trzech Wieszczów ze Zwierzyniecką, skrzyżowania Zwierzynieckiej i Retoryka, skweru Jerzego Turaszwiliego (przedłużenie ul. Tarłowskiej), ul. Kościuszki 71 i 73 oraz skrzyżowania ul. św. Bronisławy, Królowej Jadwigi, Kościuszki i Księcia Józefa. Z kolei na samej pętli na Salwatorze była stara nawierzchnia drogowa i torowa.

- Opóźnienia wynikają z bylejakości projektu. Przed inwestycją nie przeprowadzono badań, które mogłyby wskazać faktyczny zakres prac. Projektanci nie pofatygowali się, by sprawdzić most na Rudawie, który był popękany, trzeba było go rozebrać i zbudować od nowa - komentuje wiceprezydent Stanisław Kracik. - Jeżeli podczas budowy odkrywa się dopiero, co jest pod spodem, to nie jest dobrze. Jeżeli sto domów nie było podłączonych do kanalizacji burzowej, to obnażone zostały jeszcze popeerelowskie zaniedbania - dodaje.

Przypomnijmy, że przebudowę ul. Kościuszki i Zwierzynieckiej zaplanowano i rozpoczęto za poprzednich władz Krakowa i rządów prezydenta Jacka Majchrowskiego. Obecny prezydent Aleksander Miszalski wraz z wiceprezydentami objął funkcję na początku maja. Teraz nowe władze miasta nadzorują już więc inwestycję i muszą rozwiązywać problemy, jakie pojawiły się w związku z przygotowanie robót przez ich poprzedników.

Oszacowano, że ze względu na wymienione przeszkody pełne zakończenie inwestycji – głównie przebudowy ulicy Kościuszki – może się maksymalnie opóźnić o sześć miesięcy. – Wykonawca dokłada wszelkich starań, by prace zakończyły się jednak wcześniej – zapewnia wiceprezydent Stanisław Kracik.

Przedsiębiorcy, którym udało się przetrwać pierwsze miesiące remontu, nie kryją rozczarowania jego przebiegiem i zapowiadanymi opóźnieniami zakończenia prac. Narzekają, że z powodu mniejszego ruchu znacznie spadły obroty w ich sklepach i punktach usługowych mieszczących się przy ulicach Kościuszki, Zwierzynieckiej i okolicy.

W tym rejonie działalność prowadzi wiele małych firm – dominują takie branże, jak handel detaliczny, usługi, doradztwo w zakresie informatyki i sprzedaż oprogramowania, obsługa rynku nieruchomości, a także działalność prawnicza, rachunkowo-księgowa i doradztwo podatkowe.

Według danych z CEIDG, rok temu na ul. Kościuszki funkcjonowało 91 firm, a na Zwierzynieckiej – 43. Od tamtej pory liczba aktywnych firm spadła o 6 podmiotów.

– Zaoferowaliśmy firmom wsparcie w takim zakresie, w jakim było to możliwe. Miasto jest w tym rejonie właścicielem 8 lokali użytkowych i przedsiębiorcy prowadzący w nich działalność, a są to m.in. kupcy, rzemieślnicy i firmy informatyczne, mogli wystąpić o zniżkę czynszu w wysokości 50 proc. Z tej możliwości skorzystało 5 przedsiębiorców – informuje zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Mazur.

– Niemniej skala tej inwestycji oraz jej wpływ na otoczenie gospodarcze pokazuje, że miasto powinno szukać dodatkowych instrumentów adresowanych także do tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą w lokalach prywatnych, tak, żeby w razie tego typu okresowych utrudnień, kiedy przedsiębiorcom spadają obroty, móc wesprzeć mały biznes krakowski, który nadaje tożsamość temu miastu. I takich rozwiązań będziemy poszukiwać – zaznacza wiceprezydent Stanisław Mazur.

W ramach przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej zaplanowano m.in.: wymianę torowiska, odnowienie chodników oraz kompleksową modernizację wszystkich sieci podziemnych. Dodatkowo wyremontowany zostanie most nad Rudawą oraz pętla tramwajowa „Salwator”.

Głównym celem prac jest poprawa komfortu jazdy tramwajami. Po przebudowie składy mają jeździć ciszej, nie powodując silnych drgań.

Projekt przewiduje nasadzenia drzew, krzewów i traw ozdobnych. Głównym założeniem jest wprowadzenie jak największej liczby drzew na całej długości przebudowanych dróg. W miejscach, gdzie było to możliwe wprowadzone mają być zieleńce z krzewami okrywowymi oraz trawami ozdobnymi.

Po zakończeniu wszystkich prac na ul. Kościuszki i Zwierzynieckiej tramwaje mają jeździć ciszej, nie powodując silnych drgań. Dodatkowo modernizacja ma zwiększyć dostępność tego obszaru, ponieważ zostanie on przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W urzędzie przekonują: "Mieszkańcy będą cieszyć się nową estetyczną i funkcjonalną przestrzenią, a wybrzuszające się szyny przejdą do historii".

Obecnie koszt przebudowy ul. Kościuszki i Zwierzynieckiej szacuje się na ok. 100 mln zł.