https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator: dla lata dla strażnika miejskiego w Krakowa za łapówki

Artur Drożdżak
Dwóch lat więzienia domaga się prokurator dla byłego już strażnika miejskiego Augustyna S. Chce też przepadku korzyści majątkowej z przestępstw, jakich dopuścił się oskarżony. Augustyn S. wnosi o uniewinnienie, wyrok zapadnie za tydzień w piątek.

- Moja sprawa to intryga byłego już komendanta straży miejskiej Janusza Wiaterka - uważa jego były podopieczny, 47-letni Augustyn S. tak mówił w rozmowie z nami rok temu, zgadzał się wtedy na podanie nazwiska i zdjęcie. Teraz zmienił zdanie, bo „mu to zaszkodziło”.

Przed krakowskim sądem odpowiada za przyjęcie 74 łapówek w latach 2006-2007. Nie przyznaje się do winy.

Mężczyzna 20 lat był funkcjonariuszem straży miejskiej. I to jednym ze 155, którzy w kwietniu 1991 r. tworzyli formację w Krakowie.

- Byłem w tej służbie na dobre i na złe. Wiele razy mnie nagradzano, a zwolniono dyscyplinarnie jesienią 2011 r. Uważam, że niesłusznie, bo byłem na zwolnieniu lekarskim. Jednak dla mnie praca w straży to już zamknięty rozdział - nie krył S.

Sprawę rozpracowali funkcjonariusze wydziału ds Zwalczania Przestępczości Gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Z ich ustaleń wynika, że S. miał brać łapówki od 20 do 200 zł. Wystarczyło, że ktoś źle zaparkował, wjechał do strefy bez identyfikatora, lekceważył znak zakazu ruchu.

Na piątkowej rozprawie sędzia zamknęła przewód sądowy. Odczytała jeszcze opinię kuratora o oskarżonym, którą stworzono w oparciu o wywiad środowiskowy. Wynikało z niej, że sąsiedzi uważają Augustyna S. na osobę „grzeczną, koleżeńską, uczynną i wrażliwą”.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Poinformowany.
Nic nie dostanie , prawdopodobnie z końcem tego roku lub początkiem następnego rozpocznie się jego błyskotliwa kariera na stanowisku Prezesa Zarządu Nowej Spółki Parkingowej w Krakowie ....
w
wladek
Jak ktoś SAM nie umie pisać (może nawet czytać), to wyręcza sie komputerem. Pewnie było tak w przypadku tego artykułu. Niby niewielki, ale błąd. I to w TYTULE artykułu. Ja bym tam sprawdził czy Artur Drożdżak ma prawdziwe dyplomy. Szczególnie ze szkoły POdstawowej.
w
wjw
To ile dostanie buhaj z zarządu dróg ,który oprócz zarzutów molestowania pracownic ma korupcyjne zarzuty m.in. przyjęcia w prezencie od wykonawcy publicznych zleceń 2 domów pod Krakowem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska