Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przenikanie góry. Unikatowy projekt krakowskiej artystki wraca na Kopiec Kościuszki

OPRAC.:
Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
„Beata Zuba. Przenikanie góry”
„Beata Zuba. Przenikanie góry” Materiały prasowe
3 września Kopiec Kościuszki ponownie ozdobi wielkoformatowa flaga z pracą z górskiego cyklu malarskiego Beaty Zuby. Ta wyjątkowa ekspozycja miała już swoją premierę na Kopcu 11 sierpnia, w japońskie Święto Góry, kiedy to odbył się wernisaż wystawy „Beata Zuba. Przenikanie góry”. Projekt spotkał się z ogromnym zainteresowaniem turystów i mieszkańców, dlatego „czerwona góra” wraca na Kopiec.

Mandat za jazdę w słuchawkach? Jest petycja w tej sprawie

od 16 lat

Data (3.09) nie jest przypadkowa - tego dnia przy Kopcu Kościuszki zaplanowano atrakcje związane ze Świętem Dzielnicy VII Zwierzyniec. Flaga, która po raz drugi zawita na Kopiec, ma 13 m długości i 9 m szerokości, a jej powierzchnia wynosi ponad 110 m². Zostanie umieszczona na południowym zboczu Kopca – od strony dziedzińca i siedziby radia RMF.

Na fladze znajduje się obraz pochodzącej z Salwatora i związanej od zawsze z Krakowem artystki Beaty Zuby. W swojej twórczości portretuje góry, a wystawę jej prac można obecnie oglądać w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Jednak – jak mówi artystka - „Przenikanie góry” to coś więcej niż sama wystawa:

- To projekt wielowątkowy. Moje górskie obrazy, malowane, rysowane, szkicowane… Mieszkające pod powiekami, w sercu, noszone we mnie i ze mną, pojawiają się wszędzie, nie tylko w pracowni i galeriach, lecz często też wracają do gór, dzięki czemu przenikają się nawzajem. Są wieszane w ogrodach i przestrzeniach publicznych, a każdy widzi w nich swoje góry - mówi artystka.

Góry są również jednym z najważniejszych motywów kultury Japonii. To właśnie tam, na zaproszenie prof. Akiko Kasuya z Kyoto University of Art oraz Nishieda Foundation, prace Beaty Zuby brały udział w dwóch górskich wystawach: w Kioto i w Tatsuno. Ich reminiscencją jest wystawa, którą aktualnie można oglądać w muzeum Manggha.

Skąd w tym projekcie Kopiec Kościuszki? Artystka nazywa go swoją „pierwszą górą”, która jest i zawsze była obecna w jej życiu. Jest też krakowską górą Fudżi – świętą górą, niezwykle ważną dla miasta, na której w święta narodowe wywieszana jest biało – czerwona flaga.

- Jestem pewna, że rozwijając moją Górę na Kopcu Kościuszki, wpiszę się w nasz krakowski kontekst, ale przede wszystkim pragnę zwrócić uwagę na temat gór w naszych kulturach... europejskiej i japońskiej. Chcę pokazać problem gór, tych dziewiczych, wielkich, świętych, które pozostają niezdobyte. Ale też tych, które są nieustająco zadeptywane przez rzesze turystów i niszczone przez rabunkową gospodarkę – mówi Beata Zuba.

Co ciekawe, sam kopiec jest także motywem na stałe wpisanym w kulturę japońską. Kopce Fujizuka - mini repliki góry Fudżi - są powszechnie spotykane w Tokio i okolicach. Jednym z głównych rytuałów związanych z religijnym kultem świętej góry Fudżi było wejście na jej szczyt. Pielgrzymi, którzy ze względu na wiek, ułomność lub płeć nie mogli wejść na górę Fudżi, zamiast tego wspinali się na małe kopce, które powstawały wokół miast. Dziesięciokrotna wędrówka reprezentowała zdobycie samej góry Fudżi. Niektóre ze zbudowanych kopców, były również usytuowane tak, aby zapewniać przyjemne widoki na okolicę.

O swoim unikatowym projekcie artystycznym „Przenikanie góry”, postrzeganiu gór, wątkach europejskich, japońskich i krakowskich, a także o samej wystawie, którą do 22 października można oglądać w muzeum Manggha, artystka opowie w niedzielę, 3 września, tuż przed koncertem Kraków Street Band zaplanowanym na godz. 18.30 w ramach Święta Dzielnicy VII Zwierzyniec. Wstęp na wydarzenia jest wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska