https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek Norymberska. Piesi proszą o przejście

Katarzyna Kojzar
Z przystanku tramwajowego Norymberska przy ul. Stefana Grota-Roweckiego w stronę Kampusu UJ i supermarketu Kaufland można przejść na dwa sposoby - dłuższą, niedawno wyremontowaną drogą bądź krótszą, nieutwardzoną. Każda z tych tras prowadzi jednak przez ścieżkę rowerową. - To po prostu zostało źle zaprojektowane - oburza się Maciej, rowerzysta, który często bywa na tej trasie.

- Za każdym razem, kiedy ludzie wysiadają z tramwaju, wchodzą na ścieżkę i przez to jeździ się o wiele trudniej - dodaje.

Narzekają także piesi. - Albo trzeba iść naokoło, przy czym traci się dużo czasu, albo wpada się w błoto - mówi Marta, studentka pobliskiego Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ.

Arkadiusz Puszkarz, przewodniczący Dzielnicy VIII Dębniki deklaruje chęć pomocy w przyszłości. - W tegorocznym budżecie nie przewidzieliśmy prac w tym rejonie - mówi. - Przyjrzymy się jednak sytuacji i jeżeli znajdą się fundusze, na pewno spróbujemy coś z tym zrobić - zapewnia.

Obietnice płyną także ze strony Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. - Nasi inspektorzy sprawdzą,czy można wyznaczyć tam przejście dla pieszych. Jeśli będzie to możliwe, na pewno takie przejście powstanie - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

- Nieutwardzonego fragmentu drogi wyremontować nie możemy, bo należy do Kauflandu. Zrobiony został chodnik wyznaczający dłuższą trasę, żeby wyraźnie pokazać, którędy powinni chodzić piesi - dodaje.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
Bawią mnie takie artykuły. Zwłaszcza że przeważająca większość pieszych i rowerzystów na tym skrzyżowaniu nie zważa na czerwone światła.
x
xxx
Bawią mnie takie artykuły. Zwłaszcza że przeważająca większość pieszych i rowerzystów na tym skrzyżowaniu nie zważa na czerwone światła.
E
Elm
Najpierw nie było barierek, pózniej były wszędzie. Generalnie zasuwać trzeba na około, piesi i rowerzyści zderzają się nawzajem. A ktoś w ZIKIT jak nie myślał tak dalej nie myśli.
M
MB
Złośliwość nie pomoże. Przejeżdżania przez pasy, gdy obok jest przejazd tym bardziej nie rozumiem. A to się niestety zdarza, ale akurat przy Norymberskiej tak się nie dzieje. Za to piesi naprawdę z żelazną konsekwencją podchodzą do przejazdu i tam czekają. Jeszcze bym zrozumiał, że ktoś dla skrótu ścina sobie przejście i wchodzi na przejazd "na ukos" z pasów. Ale tam ludzie ustawiają się już przed przejazdem i spokojnie, widząc rowerzystów czekają na zielone. Ba, zdarza się, że wchodzą przed czekający rower.
g
gość
Biednym rowerzystom przeszkadzają kierowcy, biednym rowerzystom przeszkadzają piesi.
g
gac
drodzy rowerzysci, dlaczego - u licha - z taką konsekwencją przejezdzacie przez przejscie dla pieszych, mając tuż obok przejazd rowerowy na jezdni?!

Przecież nic na tym nie zyskujecie. O co chodzi?
M
MB
Drodzy piesi, rozumiem problem z idiotycznie zaprojektowanym "chodnikiem" i koniecznością chodzenia po DDR.

Ale dlaczego - u licha - z taką konsekwencją przechodzicie przez przejazd rowerowy na jezdni, mając tuż obok przejście dla pieszych?!

Przecież nic na tym nie zyskujecie. O co chodzi?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska