- Za każdym razem, kiedy ludzie wysiadają z tramwaju, wchodzą na ścieżkę i przez to jeździ się o wiele trudniej - dodaje.
Narzekają także piesi. - Albo trzeba iść naokoło, przy czym traci się dużo czasu, albo wpada się w błoto - mówi Marta, studentka pobliskiego Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ.
Arkadiusz Puszkarz, przewodniczący Dzielnicy VIII Dębniki deklaruje chęć pomocy w przyszłości. - W tegorocznym budżecie nie przewidzieliśmy prac w tym rejonie - mówi. - Przyjrzymy się jednak sytuacji i jeżeli znajdą się fundusze, na pewno spróbujemy coś z tym zrobić - zapewnia.
Obietnice płyną także ze strony Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. - Nasi inspektorzy sprawdzą,czy można wyznaczyć tam przejście dla pieszych. Jeśli będzie to możliwe, na pewno takie przejście powstanie - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.
- Nieutwardzonego fragmentu drogi wyremontować nie możemy, bo należy do Kauflandu. Zrobiony został chodnik wyznaczający dłuższą trasę, żeby wyraźnie pokazać, którędy powinni chodzić piesi - dodaje.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+