- To, co zaplanowaliśmy, nie wyszło nam w pierwszej połowie. Za mało ofensywnie zagraliśmy wahadłami, w odbiorze piłki byliśmy mało pazerni na to, żeby się przy tej piłce utrzymać. Dlatego nastąpiła decyzja o pewnych roszadach, i to w konsekwencji przyniosło wygraną, z której bardzo się cieszymy – powiedział trener Puszczy Tomasz Tułacz.
Prowadzenie gospodarzom mógł dać w 49 min Emile Thiakane: „szczupakiem” rzucił się na piłkę po centrze Jakuba Bartosza, ale z 7 metrów nie trafił do celu. Potem były dwie szanse Resovii: pierwszą zmarnował Jakub Wróbel (zupełnie nieudana próba lobowania bramkarza), drugą Rafał Mikulec (w zamieszaniu pod bramką jego strzał obronił Gabriel Kobylak).
„Żubry” nie wypracowały w tym meczu żadnego rzutu rożnego, ale wywalczyły rzut karny. Sędzia skorzystał z VAR, by ocenić, że Bartłomiej Eizenchart sfaulował Bartosza. A za moment Erik Cikos wykorzystał „jedenastkę”, na wagę zwycięstwa.
- Chciałem pogratulować chłopakom świetnej postawy mentalnej, bo to zaważyło na tym, że wygrywamy tak ważny dla nas mecz – podkreślił Tułacz, który skorzystał w sobotę z trzech nowych graczy: obrońców Łukasza Sołowieja i Kamila Kościelnego oraz napastnika Roka Kidricia.
Puszcza Niepołomice. Kadra na wiosnę 2022. Nowy skład "Żubró...
Puszcza Niepołomice - Resovia 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Cikos 81 karny.
Puszcza: Kobylak - Stępień, Sołowiej, Kościelny - Bartosz (89 Aftyka), Hajda (89 Mroziński), Serafin, Thiakane (63 Pięczek), Tomalski, Cikos - Kidrić.
Resovia: Pindroch - Jaroch, Komor, Kubowicz, Eizenchart (89 Pietraszkiewicz) - Mikulec (70 Antonik), Soljić, Mróz, Strózik (89 Adamski) - Wróbel, Wojciechowski (70 Hilbrycht).
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Żółte kartki: Serafin, Kościelny - Komor, Eizenchart. Widzów: 700.
