Otwarcie hokejowego półfinału było dreszczowcem dla ludzi o mocnych nerwach. Jeszcze na 33 sekundy przed końcem regulaminowego czasu Re-Plast Unia Oświęcim przegrywała 0:2, by tuż przed syreną końcową doprowadzić do dogrywki.
W drugim meczu półfinałowym oświęcimscy kibice szybko doczekali się na gola; po strzale Nikołaja Stasienki krążek do siatki wepchnął Adrian Prusak.
Goście wyrównali 100 sekund później, zdobywając typową dla siebie bramkę, czyli zmianie lotu uderzonego krążka, więc Clarke Saunders nie mógł zapobiec nieszczęściu.
Druga odsłona zaczęła się od dwóch sytuacji Ryana Glena. Potem bliski szczęścia był Łukasz Krzemień. Dopiero po uderzeniu Daniła Apalkowa krążka w łapawicy nie utrzymał Patryk Nechvatal, więc wtoczył mu się do siatki.
Oświęcimianie mieli możliwość podwyższenia prowadzenia. Przez 25 sekund grali w podwójnej przewadze. Nie tylko nie udało się zdobyć gola, ale stracili, grając z przewagą jednego zawodnika. Kamil Górny z ostrego kąta trafił w przeciwne „okienko”.
Po raz trzeci prowadzenie oświęcimianom dał Victor Carlsson, który strzałem z bekhendu, w dalszy róg, pokonał Nechvatala, który zrezygnowany opuścił swój posterunek. Jego zmiennik, Michał Kieler, szybko wyjął krążek z siatki, przegrywając pojedynek z Aleksandrem Strielcowem.
Po dwóch szybkich ciosach jastrzębianie nie byli w stanie wrócić do gry, choć na 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu trener gości Robert Kalaber wycofał bramkarza.
- Plan na oświęcimski etap półfinału został wykonany. Co będzie w Jastrzębiu? Niczego nie planujemy. Po dwóch dniach wolnego będziemy się koncentrować na pierwszym meczu. Rywale są pod większą presją, ale z pewnością nie złożą broni - powiedział po meczu Łukasz Krzemień, napastnik Re-Plast Unii Oświęcim.
Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Bramki: 1:0 Prusak (Stasienko) 5, 1:1 Kalns (Rac) 7, 2:1 Apalkow (Krzemień) 28, 2:2 Górny 31, 3:2 Carlsson (R. Kowalówka) 48, 4:2 A. Strielcow (S. Kowalówka) 50.
Re-Plast Unia: Saunders (od 21 min R. Kowalówka) – Paszek, Glenn; Da Costa, Carlsson, Themar – Stasienko, Orłow; Dziubiński, W. Strielcow, A. Strielcow – Bezuszka, Rogow; Prusak, S. Kowalówka, Krzemień – Oriechin, Apalkow, Wanat.
JKH Jastrzębie: Nechvatal (od 49 min Kieler) - Kostek, Bahalejsza; Kalns, Rac, Kasperlik - E. Sevczenko, Bryk; A. Sevczenko, Pavlovs, Razgals - Górny, Kamieniew; R. Nalewajka, Paś, Bondaruk - Horzelski, Jelszański; Pelaczyk, Ł. Nalewajka, Jarosz.
Sędziowali: Patryk Kasprzyk (Bydgoszcz), Krzysztof Kozłowski (Sosnowiec). Kary: 6 - 8. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2:0 dla Unii. Kolejne dwa mecze w Jastrzębiu. Widzów: 3000.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim. Te restauracje z jedzeniem na wynos polecają w serwisie Tripadvisor
- Nowe mieszkania na osiedlu Stare Stawy w Oświęcimiu
- Coraz więcej dzieci uchodźców z Ukrainy zapisanych do szkół w pow. oświęcimskim
- Międzynarodowy turniej w Brzeszczach ze światową czołówką
- Rozbudowa centrum kardiologii w Oświęcimiu. Będzie nowy pawilon
- Ratownicy z pływalni w Oświęcimiu usłyszeli zarzuty w związku z utonięciem 51-latka
