https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Re-Plast Unia Oświęcim nie sprostała Ocelarzi Trzyniec, ale z podniesioną głową kończy udział w hokejowej Lidze Mistrzów

Jerzy Zaborski
W każdym meczu hokejowej Ligi Mistrzów bramkarz Linus Lundin był oparciem dla Re-Plast Unii Oświęcim
W każdym meczu hokejowej Ligi Mistrzów bramkarz Linus Lundin był oparciem dla Re-Plast Unii Oświęcim Jerzy Zaborski/archiwum
Re-Plast Unii Oświęcim w ostatnim występie pierwszej fazy hokejowej Ligi Mistrzów przyszło walczyć w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Ocelarzi Trzyniec. Mistrzowie Polski przed tym spotkaniem mieli szansę zakwalifikowania się do fazy pucharowej rozgrywek. Nie udało im się tego wykorzystać i teraz mogą skupić się już tylko na rywalizacji na krajowym podwórku. A już 22 października 2024, zagrają we własnej hali o Superpuchar Polski. Rywalem będzie GKS Tychy.

Oświęcimianie potrzebowali wygranej, choćby po dogrywce, aby zameldować się w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Sympatycy ekipy z Chemików swój optymizm opierali na wcześniejszych meczach wyjazdowych mistrzów Polski, potrafiących zdobyć punkty.

Jednak mistrzowie Czech szybko ustawili sobie mecz. Dwójkowa akcja na osamotnionego bramkarza przyniosła miejscowym prowadzenie. Podwyższył je Hrehorczak, trafiając do siatki pomiędzy parkanami. Zegar wskazywał zaledwie 116 sekundę gry. Z kolei w 183 sekundzie Kundratek z bliska po raz trzeci znalazł sposób na Lundina i fani z Oświęcimia zaczęli obawiać się pogromu.

Gospodarze jeszcze przed przerwą dołożyli dwa gole, na które Hampus Olsson odpowiedział trafieniem na 39 sekund przed pierwszą przerwą.

W połowie meczu Daniel Olsson Trkulja strzałem z okolic bulika zdobył drugiego gola dla mistrzów Polski. Zaczęto sobie zadawać pytanie, czy – wzorem meczu w Klagenfurcie – oświęcimianie zdołają odwrócić losy meczu.

Jednak w trzeciej odsłonie Hudaczek strzałem bez przyjęcia pokonał Linusa Lundina po raz szósty i oświęcimianie zdali sobie sprawę, że pozostaje im walka o honorowe pożegnanie z Ligą Mistrzów.

OCELARZI TRZYNIEC - Re-Plast Unia OŚWIĘCIM 7:3 (5:1, 0:1, 2:1)

Bramki: 1:0 Roman (Hudaczek) 2, 2:0 Hrehorczak (Czaho) 2, 3:0 Kundratek (Dano, Nedomlel) 4, 4:0 Kurovsky (Sikora) 10, 5:0 Nestraszil (Dano, Marincin) 18, 5:1 Olsson (Marklund, Trkulja) 20, 5:2 Lijelwall (Trkulja, Ackered) 29, 6:2 Hundaczek (Adamek, Cienciala) 44, 6:3 Trkulja (Olsson, Ackered) 51, 7:3 Hudaczek (Kurovsky) 57,

OCELARZI: Kacetl – Marincin, Smith; Dano, Nestrasil, Cienciala – Kundratek, Nedomlel; Kurovsky, Sikora, Hudaczek – Adamek, Janik; Rman, Addamo, Teply – Mrtka, Jerabek; Dravecky, Czacho, Hrehorczak.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Diukov, Bezuszka; Dziubiński, Liljewall, Krzemień – Uimonen, Vertanen; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Soederbrg, Ackered; Marklund, Trkulja, Olsson – Prokopiak, Noworyta; Łoza, Galant, Prusak.

Sędziowali: Jan Hrabik i Jakub Szindel. Kary: 4 – 8. Widzów: 2500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska