https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ronaldo jak Messi - i przed Lewandowskim

Jerzy Filipiuk
- Zapamiętam trzy punkty, pierwszą pozycję w grupie, cztery gole na wyjeździe, wielkie zaangażowanie i wielką pracę drużyny – powiedział Rafael Benitez, trener Realu Madryt po zwycięstwie z Szachtarem Donieck 4:3 w środowym meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów.

- Nie chcę odbierać zasług rywalom, ale goli z rożnego i karnego można było uniknąć – dodał Benitez. - Oczywiście przeanalizujemy aspekty, w których zawiedliśmy.

W pierwszych czterech meczach bieżącej edycji LM drużyna z Madrytu nie straciła ani jednej bramki. Jej bramkarze zachowywali czyste konto przez 437 minut. W środę trzykrotnie dał się pokonać Kiko Casilla.

„Królewscy” w 77 minucie prowadzili już 4:0 (m.in. dzięki dwóm golom i dwóm asystom Cristiano Ronaldo), ale potem stracili trzy gole, w tym po rzucie karnym i rzucie rożnym.

Real zwycięstwo okupił kontuzją Raphaela Varane'a, który musiał opuścić boisko w 32 minucie. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie pauzował. Urazy leczą dwaj inni obrońcy Realu - Marcelo i Sergio Ramos. Do drużyny mają powrócić odpowiednio w pierwszej i drugiej połowie grudnia.

Ronaldo ma na koncie 84 bramki w Lidze Mistrzów. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Lionel Messi (Barcelona) – 79 goli. Obaj w minionej kolejce LM dwukrotnie pokonywali bramkarzy rywali.

Ronaldo i Messi w bieżącym roku kalendarzowym strzelili po 47 bramek. Tuż za nimi plasuje się Robert Lewandowski (Bayern Monachium), który 46 razy trafił do siatki.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska