Rozdano Złote i Srebrne Lwy Festiwalu w Gdyni. Doceniona krakowska aktorka

- Takie role, wiecie to koleżanki w moim wieku, nie zdarzają się. A jeżeli, to bardzo, bardzo rzadko - mówiła Dorota Pomykała, odbierając nagrodę za główną rolę kobiecą 47. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. - Myślę, że my mamy coś do powiedzenia – dodała, zwracając się do scenarzystów z prośbą o więcej takich ról.

Film wyreżyserowany przez Annę Jadowską to opowieść wychodząca od kina społecznego. Opowiada historię kobiety po pięćdziesiątce, która decyduje się napaść na bank, ponieważ wpadła w spiralę długów. Nie wie o tym nikt z jej najbliższych. Kiedy próba napadu okazuje się nieudana, Mira postanawia jak zawsze, pójść do pracy w szpitalu, gdzie jest położną. Po powrocie do domu odkrywa, że czeka na nią policja, wraz z jej zaskoczonym mężem i synem. Mira zostaje zabrana na komisariat i spędza noc w areszcie. Przez lata życie Miry ograniczało się do mechanicznych działań, nie pozostawiając miejsca na introspekcję. Gdy zostaje wytrącona z rutyny, musi odkryć się na nowo.

W czerwcu tego roku jury nowojorskiego festiwalu Tribeca również doceniło aktorstwo Doroty Pomykały w „Kobiecie na dachu”, przyznając jej nagrodę za najlepszą kreację aktorską.

W tym roku do konkursu stanęło dwadzieścia, zamiast szesnastu regulaminowych, produkcji, a jury przewodniczył Jerzy Domaradzki. Najważniejsze trofeum festiwalowe, Złote Lwy trafiło do Agnieszki Smoczyńskiej, za film "The silent twins". Polsko-amerykańsko-brytyjska koprodukcja to oparta na faktach opowieść o dwóch siostrach, które odmówiły komunikowania się ze światem, budując swój własny świat. Film Agnieszki Smoczyńskiej otrzymało w Gdyni także wyróżnienia za najlepszą muzykę (Zuzanna Wrońska i Marcin Macuk) oraz najlepszą scenografię (Jagna Dobesz).

Srebrne Lwy trafiły do reżysera Michała Kwiecińskiego i producentów filmu "Filip", nagrodzonego także za najlepsze zdjęcia (Michał Sobociński) i najlepszą charakteryzację (Dariusz Krysiak).

Za odwagę formy i treści w kategorii "Inne Spojrzenie" Złotym Pazurem został utytułowany najnowszy film Xawerego Żuławskiego "Apokawixa"- historia grupy maturzystów, którzy, zmęczeni kolejnymi lockdownami, postanawiają zorganizować nad morzem „melanż życia”.

Najlepszym reżyserem 47. Festiwalu Filmowego został Jacek Bławut za film "Orzeł. Ostatni patrol", a za najlepszy scenariusz jury doceniło Jacka Lusińskiego oraz Szymona Augustyniaka za film "Siubuk".

Oparta na prawdziwej historii opowieść o miłości do świata i drugiego człowieka oraz o tym, że każdy zasługuje na drugą szansę. Gdy Patryk dostaje ją od ks. Jana Kaczkowskiego, nie podejrzewa nawet, jak odmieni to jego życie – zapowiadają twórcy film „Johnny”. Odtwórca roli Patryka – Piotr Trojan to zwycięzca w kategorii „Główna rola męska”. Do opowieści o księdzu Kaczkowskim trafiły także nagrody za debiut aktorski (Marta Stalmierska) oraz Nagroda Publiczności.

Nagroda za drugoplanową rolę kobiecą przypadła Małgorzacie Hajewskiej-Krzysztofik, przez wiele lat związanej z krakowską sceną teatralną, za film „Iluzja”, a najlepszą drugoplanową rolą męską okazała się kreacja Grzegorza Przybyła w filmie "Strzępy", zauważonego także w kategorii debiut reżyserski, z nagrodą dla Beaty Dzianowicz.

Autorką najlepszych kostiumów została uznana Magdalena Rutkiewicz-Luterek za film "Wesele", a nagrody za najlepszy dźwięk i montaż trafiły do twórców filmu "Orzeł. Ostatni patrol": Radosława Ochnio i Michała Fojcika oraz Bartłomieja Piaska i Piotra Wójcika.

Odbierając statuetkę dla najlepszego filmu, Agnieszka Smoczyńska, podziękowała wszystkim nienagrodzonym twórcom, a byli wśród nich faworyci 47. Festiwalu Filmowego. Obok filmu Smoczyńskiej, krytycy wskazywali do głównej nagrody, m.in. „IO” Jerzego Skolimowskiego oraz „Chleb i sól” Damiana Kocura. Ten pierwszy jest polskim kandydatem do Oscara, drugi doceniło kilka dni temu jury na festiwalu filmowym w Wenecji. Żadnego z nich nie zauważyli natomiast jurorzy gdyńskiego festiwalu.

Corocznie Komitet Organizacyjny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych przyznaje statuetkę Platynowego Lwa za całokształt twórczości, która w tym roku trafiła do Filipa Bajona. Reżyser ma w swoim dorobku ponad 40 filmów fabularnych i dokumentalnych, spektakli i seriali nagradzanych, m.in. na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, m.in. „Aria dla atlety”, „Wizja lokalna 1901” , „Wahadełko”, „Magnat”, „Poznań ‘56”, „Kamerdyner”.

{polecane]23372925,23711219,21733027,23460775,23712449,23472325[/polecane]