- Byłoby nam smutno, gdybyśmy nie wywieźli stąd punktu, grając w ten sposób, w jaki graliśmy i tworząc sobie tyle dogodnych sytuacji. Chwała chłopakom za to, co pokazali na boisku w starciu z bardzo dobrym zespołem, jakim bez wątpienia jest GKS – ocenił potyczkę i końcowy rezultat trener Sandecji Tomasz Kafarski.
Sandecja podtrzymała zatem korzystny wynik w dwumeczu z klubem z Tychów. Jesienią wygrała bowiem z tym przeciwnikiem na własnym stadionie 1:0 po golu Mateusza Klichowicza.
Pora na rozpędzony Stomil
W najbliższą sobotę 7 marca o godzinie 19.10 Sandecja podejmie u siebie olsztyński Stomil. Klub z Warmii i Mazur w swoim pierwszym wiosennym meczu o stawkę rozbił 4:2 Odrę Opole. Gole w tym meczu dla najbliższego rywala Sandecji zdobywali nowo pozyskany holenderski pomocnik Sam van Huffel (poprzednio trzecioligowy Koninklijke HFC Haarlem) oraz Szymon Sobczak, który popisał się hat-trickiem, notując m.in. dwa trafienia z rzutów karnych.
To właśnie 27-letni napastnik rodem z Zakopanego jest najlepszym snajperem olsztynian w bieżącym sezonie. Wychowanek krakowskiej Wisły ma na koncie siedem ligowych trafień w 21 występach oraz dwa „skalpy” w trzech meczach Pucharu Polski. W tym sezonie imponuje wysoką formą i zapewne będzie trudnym przeciwnikiem dla obrońców „Biało-czarnych. Warto dodać, że w poprzednich rozgrywkach nie szło mu tak dobrze jak obecnie, o czym świadczą cztery trafienia w 13 ligowych występach.
Wśród podopiecznych trenera Piotra Zajączkowskiego skutecznością imponuje również Grzegorz Lech, autor pięciu ligowych trafień. Ten doświadczony 37-letni pomocnik ma za sobą grę m.in. w Koronie Kielce czy Arce Gdynia. Na boiskach ekstraklasy uzbierał 55 meczów i dwa gole. O wiele lepiej niż w elicie wiedzie mi się na jej zapleczu. Tylko w poprzednim sezonie w barwach klubu z Olsztyna zagrał 33 mecze w pierwszej lidze strzelając aż jedenaście goli.
Jesienią w starciu Sandecji z olsztynianami padł wynik 1:0 na korzyść Stomilu. Gola na wagę trzech punktów zdobył wspomniany Szymon Sobczak. Jak będzie teraz przy Kilińskiego?
- Liczy się każdy najbliższy mecz. W każdej kolejce naszym celem będzie zgarnięcie punktu lub punktów. Walczymy o utrzymanie, wierzymy w powodzenie naszej misji i szybkie uspokojenie nastrojów – mówił ostatnio kapitan Sandecji Dawid Szufryn.
Trzeba też pamiętać o tym, że „Duma Warmii” w tej kampanii na wyjazdach radzi sobie w kratkę. Trzy wygrane, dwa remisy i pięć porażek nie mogą budzić respektu przed Sandecją, która jest mocna u siebie – przy Kilińskiego 47 wygrała już pięciokrotnie po trzykrotnie dzieląc się punktami z rywalem i ulegając mu.
Rok temu Sandecja była wiceliderem
O tym, że bieżąca kampania jest dla sądeczan zupełnie inna niż poprzednia świadczą oczywiście wyniki. Te, gołym okiem, są zupełnie inne niż dwanaście miesięcy temu. Sprawdziliśmy jak radzili sobie piłkarze z Nowego Sącza rok temu o tej porze. Po 21 kolejkach sezonu 2018/2019 piłkarze Tomasza Kafarskiego zajmowali drugie miejsce ze stratą dziesięciu „oczek” do liderującego Rakowa Częstochowa. Mieli na koncie dziesięć zwycięstw, osiem remisów i jedynie trzy porażki z bilansem bramkowym na swoją korzyść wynoszącym wtedy 23 zdobyte bramki naprzeciwko dwunastu straconych. Teraz rzeczywistość jest o wiele mniej kolorowa, ale nie beznadziejna. Zespół ma obecnie siedem triumfów, pięć remisów i dziewięć porażek (bilans bramkowy 30:37). Taki wynik daje w tym momencie Sandecji dwunastą pozycję w ligowym zestawieniu, ale ze stratą jedynie pięciu punktów do... miejsca gwarantującego grę w barażach o wejście do ekstraklasy (reforma elity zakłada, że od najbliższego sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie rywalizowało osiemnaście zespołów a nie jak teraz szesnaście, na czym skorzystają właśnie pierwszoligowcy).
Szkoleniowiec postawił na sprawdzonych piłkarzy
W meczu z GKS szkoleniowiec sądeczan postanowił nie eksperymentować i do boju posłał zawodników, z usług których korzystał już jesienią. Pozycję w bramce zachował wypożyczony do końca sezonu z Górnika Zabrze 20-letni Daniel Bielica. Nie zabrakło też jednak małych niespodzianek. Pierwszy raz w wyjściowym składzie od października ub. roku na murawie pojawił się Adrian Danek. Jedynym nominalnym napastnikiem w składzie sądeczan był tym razem Mariusz Gabrych, dla którego był to dopiero jedenasty występ w bieżącym sezonie, z czego szósty w jedenastce. 25-letni napastnik był głównym wygranym zimowych sparingów, w których zdobył cztery bramki stając się najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu z miasta nad Dunajcem. Pytanie tylko czy również w lidze (dwa gole w tym sezonie) będzie równie skuteczny?
- TOP 10 derbów Krakowa w XXI wieku [ZDJĘCIA]
- Derby Krakowa - najlepsi strzelcy w XXI wieku
- Derby Krakowa. Najlepsze oprawy kibiców Cracovii i Wisły [ZDJĘCIA]
- Muzycy, politycy, aktorzy, księża. Kto znany kibicuje Cracovii, a kto Wiśle
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
- Derby. Pierwszy taki mecz Cracovii z Wisłą - minęło 100 lat!
- Bohaterowie derbów Krakowa. Nie wszyscy byli gwiazdami, ale zapisali się w historii
- TOP 10 Najlepsze oprawy kibiców Wisły Kraków
- Koszulki Wisły. Tak zmieniały się przez lata ZDJĘCIA
- [TOP 10] Rakoczy wśród najmłodszych strzelców w ekstraklasie
- Kto doszedł, a kto odszedł z Cracovii w letnim okienku?
- Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie [luty 2020]
