https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skialpinistka Anna Tybor chce wejść na ośmiotysięcznik Broad Peak i zjechać ze szczytu na nartach

Maria Bafia-Bobek
Skialpinistka z Zakopanego zamierza wejść na ośmiotysięcznik Broad Peak, a następnie z niego zjechać
Skialpinistka z Zakopanego zamierza wejść na ośmiotysięcznik Broad Peak, a następnie z niego zjechać Archiwum Anny Tybor
Anna Tybor – skialpinistka z Zakopanego, chce wspiąć się na ośmiotysięcznik Broad Peak, a następnie zjechać z niego na nartach. Na swoim koncie ma już zjazd z Manaslu (8163 m n.p.m.) w Himalajach. Dokonała tego bez użycia butli z tlenem – jako pierwsza kobieta na świecie.

Narciarka z Zakopanego z górami związana jest od dziecięcych lat. Jej ojciec Jan Tybor „Timur” był ratownikiem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Mój Tata od zawsze był moją pierwszą największą inspiracją. Trenował skialpinizm i to on zaszczepił we mnie miłość do tej dyscypliny. Jako ratownik TOPR niósł pomoc ludziom w górach, które bardzo kochał. Moja mama do dziś jako przewodniczka tatrzańska pokazuje piękno naszych Tatr młodszym i starszym pasjonatom gór – mówi Anna.

Na nartach zaczęła jeździć w wieku 3 lat, a pierwszy Puchar Polski w skialpinizmie zdobyła mając 13 lat. I – jak mówi - wtedy poczuła, że to będzie jej życiowa droga.

- Jestem pięciokrotną mistrzynią Polski w tej dyscyplinie. Startuję również w Mistrzostwach Świata i Pucharach Świata. Zdobyłam na nartach Pik Lenina (7134m), mam na koncie sporo alpejskich zjazdów. Lubię też szybkie wejścia – wbiegłam na Mont Blanc z Les Houches w 6 godzin i 15min oraz startowałam w zawodach Elbrus Race (5600 m n.p.m.), gdzie zajęłam drugie miejsce – opisuje.

Jej sukcesem w najwyższych górach świata było wejście na ośmiotysięcznik Manaslu i zjazd na nartach. Zrobiła to bez wspomagania się dodatkowym tlenem, co oznacza, że zrobiła to jako pierwsza kobieta na świecie. Dodatkowo jest pierwszą Polką, która zjechała na nartach z ośmiotysięcznika.

Teraz chce zdobyć Broad Peak – szczyt, który w wyjątkowy sposób związany jest z Polską. To właśnie Polacy jako pierwsi zdobyli go zimą. Anna chce na niego wejść, a następnie zjechać na nartach. Jak dotąd żadna z kobiet tego nie robiła.

Swoją wyprawę zaczyna 14 czerwca – lecie do Pakistanu. Atak szczytowy planuje w połowie lipca.

Jak mówi, większość środków finansowych na wyprawę zgromadziła. Żeby jednak nie wrócić z długami, potrzebuje jeszcze ok. 50 tys. zł. Ogłosiła zrzutkę w internecie na ten cel.

Akcja ratunkowa ratowników Słowackich w Dolinie Batyżowieckiej

Kolejny śmiertelny wypadek w Tatrach. Tym razem po słowackie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska