FLESZ - Inflacja przyhamuje na jesieni. Komentarz Piotra Palutkiewicza

Kałusz to miasto w Ukrainie – i to właśnie z niego pochodzi raper Ołeh Psiuk. Kiedy założył własny zespół, aby podkreślić przywiązanie do rodzinnych stron, nadał mu taką właśnie nazwę. Nie stało się to bez przyczyny: swoje rymy Psiuk układa w slangu typowym dla Kałusza. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę: debiutancki utwór grupy „Ne marynuj” obejrzało w YouTube ponad 2,5 miliona widzów.
Idąc za ciosem Psiuk z kolegami założył nowy zespół – Kalush Orchestra. Jego specjalnością stało się łączenie rapu z ukraińskim folkiem. Zrealizowana według tej recepty piosenka „Stefania” tak spodobała się widzom i jurorom tegorocznej Eurowizji, że bezkonkurencyjnie wygrała konkurs. Teraz trzej raperzy z Kalusha przyjeżdżają do Polski na cztery koncerty. W Krakowie zobaczymy ich w piątek 1 lipca na scenie klubu Kwadrat.