Wypadki w powiatach krakowskim i wielickim
Całe popołudnie w sobotę były problemy z zatorami na drogach w rożnych miejscach powiatu krakowskiego. Najpierw w Zalasiu na śliskiej drodze doszło do wypadku nim jeszcze zaczęło sypać na dobre. Jak podał portal Patrol998-Małopolska - na ul. Chałupy kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Ze wstępnych informacji wynikało, że nikt nie został poszkodowany.
W Niepołomicach kierowca samochodu ciężarowego z naczepą stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu na ul. Wimmera. Brak informacji o osobach poszkodowanych. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Zapowiedziano zamknięcie drogi na czas wyciągania pojazdu i duże utrudnienia w ruchu.
W Poskwitowie w gminie Iwanowice na drodze wojewódzkiej 773 zderzyły się dwa samochody osobowe. Do pomocy uczestnikom tej kolizji wezwano straże i policję. Kierowcy natrafiali tam na utrudnienia.
Zatory na drogach wojewódzkich i krajowej
Po godz. 15 w sobotę było coraz gorzej, coraz bardziej ślisko, coraz więcej śniegu i zatory na wielu drogach wylotowych z Krakowa. W gminie Zielonki jak zwykle przy opadach śniegu problem był na drodze wojewódzkiej 794. W Januszowice na odcinku pod górę utknęły samochody na pasie w kierunku w szkoły w Przybysławicach. Ruch został zablokowany.
- Na odcinku drogi pod górę utknęła ciężarówka, za nią samochody osobowe - relacjonował nam jeden z kierowców.
Inna osoba informowała, że oprócz ciężarówki na śliskiej drodze pod górę utknęły trzy podmiejskie autobusy.
Kolejni kierowcy informowali nas, że pod górę stanęły dwie ciężarówki.
- To nie wszystko, bo potem nie mógł wyjechać samochód elektryczny. Może miał letnie opony albo jeszcze coś innego, bo koła kręciły się w miejscu. Trasa została zablokowana, korek ciągnął się w obydwie strony. Zakorkowało całą trasę od od strony Skały, ale także w przeciwna stronę korek był pod Zielonki. Jechałam tam prawie godzinę z ul. Glogera - informuje nas Czytelniczka, która miała do przejazdu kilka kilometrów od granicy Zielonek i Krakowa.
Kolejne sygnały dochodziły z gminy Liszki. Na drodze wojewódzkiej nr 780 w Kaszowie w części wioski zwanej Łysa Góra także utknęły samochody. Podobnie było w Michałowicach na drodze krajowej nr 7. Tam na serpentynach drogę zablokowały dwa tiry.
