Smok co krok? Wiemy, gdzie w Krakowie mogą pojawić się miniaturowe rzeźby

FLESZ - Szkoły wracają częściowo do nauki zdalnej

"Smoczy szlak na wzór wrocławskich krasnali – smok co krok" to zwycięski projekt edycji Budżetu Obywatelskiego. Jego pomysłodawcy - Anna Jakubiak oraz Mariusz Meus - zaproponowali postawienie miniaturowych rzeźb smoków w kilkunastu lokalizacjach Krakowa, by prowadząc od Starego Miasta w kolejne dzielnice, stały się nieoczywistymi przewodnikami po mieście. Inicjatorzy od początku podkreślają też, że istotny jest walor edukacyjny. Chcą wyposażyć rzeźby w kody QR, które będą odsyłać do historii i specyfiki miejsca.

Dla każdej dzielnicy mamy 4 lokalizacje z uwagi na koszt wykonania rzeźby. Urząd Miasta wycenił realizację jednej na 25-30 tysięcy złotych. W pierwszej kolejności chcemy więc się skupić na miejscach zielonych, które chętnie wybierają całe rodziny - mówi Anna Jakubiak.

Inicjatorzy projektu przesłali już do miasta konkretne propozycje lokalizacji. Zgodnie z ich projektem w Podgórzu smoki stanęłyby przy Kładce Ojca Bernatka, Parku Bednarskiego, na Kolorowych Schodach oraz przy szkole podstawowej 29 - tam pojawiłby się "Smok geodeta".

To lokalizacja na południku krakowskim połączyłaby temat geodezji (południk jako Polskie Greenwich) i astronomii – jako że na terenie pobliskiej szkoły podstawowej nr 29 znajdował się słup celowniczy (mira) dla obserwatorium astronomicznego, a pobliski kopiec Krakusa stanowił prehistoryczne obserwatorium astronomiczne – otwiera kierunek dalszego, przyszłego rozwoju tego szlaku w kierunku Wzgórza Lassoty i Płaszowa - uzasadniają pomysłodawcy.

Natomiast w Krowodrzy proponują postawienie "Smoka malarza" przy Placu Axentowicza, przy wejściu do Parku Jordana "Smoka sportowca", "Smoka AGH" obok lokomotywy, natomiast czwarty - „Smok w łódce" lub "Smok z mapą" pojawiłby w Parku Krakowskim obok kapliczki "latarnia umarłych".

"Smok z mapą" mógłby stanąć przy latarni, ponieważ była kiedyś kierunkowskazem dla podróżnych. Natomiast "Smok w łódce" zostałby zlokalizowany przy sadzawce znajdującej się w Parku. Kiedyś po parku pływano łódkami, przez park płynęła także Młynówka Królewska - wyjaśniają inicjatorzy.

Pomysły te musi zaakceptować miasto. Wykonawcą jest Zarząd Dróg Miasta Krakowa, którzy działa w porozumieniu z Wydziałem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na razie jednak ZDMK przesłało do pomysłodawców własne propozycje lokalizacji - w tym przy Placu Inwalidów, alei Dembowskiego oraz Cricotece.

To są dobre lokalizacje, ale na później, gdy szlak będzie rozwijany - komentuje Anna Jakubiak. - Liczymy na dalsze rozmowy i konsultacje - dodaje.

Kolejne rozmowy w tej sprawie, w których udział wezmą przedstawiciele urzędu, ZDMK oraz mieszkańców, zostały zaplanowane na początek lutego. Wiadomo już jednak, że miasto kupiło projekty smoków u artystów słynących z rysunków satyrycznych - Andrzeja Mleczki oraz Edwarda Lutczyna.

Projekt ustawienia miniaturowych rzeźb w Podgórzu i Krowodrzy zwyciężył już w poprzedniej krakowskiej edycji Budżetu Obywatelskiego, jednak mimo wstępnych rozmów z przedstawicielami urzędu miasta długo nie udawało się ustalić szczegółów realizacji zadania. W ostatniej edycji BO smoczy szlak zwyciężył ponownie, tym razem na Zwierzyńcu i Grzegórzkach. Teraz, gdy projekt zyskał poparcie mieszkańców w kolejnych dzielnicach, autorzy liczą na stworzenie dla szlaku spójnej strategii.